ale nic ciekawego. na siłe można to oglądać, ale zupełnie nie wciąga. Lambert, jako sycylijski watazka jest katastrofą. Nie ma żadnej charyzmy, nawet w najmniejszym stopniu. Film stanowi sekwencję luźno powiązanych ze sobą historyjek. Lambert jednak poza Niesmiertelnym, w którym wypadł nawet nieźle, okazał się jednak drewnem a nie aktorem.