Opis (na poczekaniu, mojego autorstwa)
Mężczyzna ubrany w kolorową piżamę budzi się w dużym, białym pomieszczeniu, bez okien i drzwi. Ściany są jednak wyłożone „przyciskami” , z których każdy odpowiada za jakąś akcję/pojawienie się konkretnego przedmiotu. Wydostanie się z tej sytuacji będzie dopiero procesem nauki dla tego mężczyzny … „Równolegle” toczy się historia rodziny wrestlera w meksykańskim (!) miasteczku.
I ode mnie, bez spojlerów
Niezwykle nietypowy film, który sądzę, że powinniście zobaczyć.
Bardzo poważny i zajmujący miliardy ludzi temat został podany jako lekkostrawna potrawa. Shinboru to film tak samo zadziwiający, rozbrajający, jak i śmieszny. Nie ukrywam, że „perypetie” głównego bohatera w tym tajemniczym pokoju są całkiem wciągające i przyjemne , tak jak i dość krótka i mało treściwa historia w Meksyku. Film może dawać do myślenia i daje, nawet jeśli ktoś ma inne podejście do „tematu”, tak jak np. ja. Nie chcę doszukiwać się wad Shinboru, wszystko co mi się nie podobało zrzucam na karb przyjętej przez reżysera konwencji.
Koniecznie warto zobaczyć, choćby dla tego co dzieje się w tym pokoju. Film nie ma polskich napisów jeszcze, ale nie uważam, żeby były potrzebne. Prawie wszystkie dialogi (a nie jest ich dużo i są proste) są w tym japońskim filmie są po hiszpańsku.
7,5/10