Niezwykła historia o tym jak może "wyglądać" i "zachowywać się" Bóg czy też stwórca. Wszystko okazuje się być dziełem absolutnego przypadku. Nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie, czy przewidywanie przyszłości. Nie ma też "Wszechmogącego" - w rozumieniu wszystkich religii. Owszem może wszystko, ale kompletnie nie wie...

nigdy w życiu. Świetny jest i mega plus za oryginalność.

Polecam mozna sie rozerwac i to niezle ;) dalem 10/10.Swietne kino.

Opis (na poczekaniu, mojego autorstwa)
Mężczyzna ubrany w kolorową piżamę budzi się w dużym, białym pomieszczeniu, bez okien i drzwi. Ściany są jednak wyłożone „przyciskami” , z których każdy odpowiada za jakąś akcję/pojawienie się konkretnego przedmiotu. Wydostanie się z tej sytuacji będzie dopiero procesem nauki dla...

Światem rządzi lekko obłąkany i zdezorientowany Japończyk w śmiesznie kolorowej piżamie. Jest praprzyczyną i kołem obrotowym wszystkich zdarzeń.

Historia od czapy, nie wiadomo co łączy historię wrestlera z Meksyku z facetem w białym
pokoju (?), ale ogląda się!!! Baaardzo oryginalny pomysł i dobre wykonanie.

Przez większą cześć filmu oglądamy jakby dwa filmy - dwie historie całkowicie odmienne. Pierwszy, w "klimacie Tarantino", opowiada o perypetiach starego zawodnika wrestlingu w jakiejś dziurze w Meksyku i jego rodziny. Druga o Japończyku w pidżamie, który budzi się w dziwnym pomieszczeniu, gdzie za dotknięciem licznych...

Film eksperymentalny, tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Można było sobie oszczędzić komiksowych scen, w których łopatologicznie przedstawiano sposób, w jaki bohater zamierza opuścić pokój.
Nieco irytujące było też momentami zachowanie bohatera, trochę przerysowane, jak na mój gust.
Niemniej jednak film jest całkiem niezły.

Wytrzymałem 50 minut. Japończyk z minuty na minute robi się coraz to bardziej irytujący.
Nie lubię filmów w których główny bohater jest głupszy ode mnie. Nie wiem co było dalej,
właściwie nie interesuję mnie to, motyw z zapaśnikiem jeszcze trzymał ten film w w strefie
filmu telewizyjnego, który można puścić o 2 w...

jezeli masz mniej niz 90 lat i jeszcze masz co robic ze swoim zyciem to rob wszystko byle nie
ogadaj tego gowna. film nudny upierdliwy momentami az wkur..... totalne nic.