Pomyślałem sobie oglądając ten film, że tak dziwnie oglądać ludzi, którzy dawno nie żyją. Bardzo rzadko zdarza się aby ktoś grający w tamtych czasach jeszcze żył. No chyba, że był dzieckiem. Ale też nie ma pewności. Za kilkanaście, góra kilkadziesiąt lat nas też już nie będzie. I nikt nas nawet nie zobaczy w starym...

Z pewnością nie jest to film noir, tylko nieudany melodramat z wymęczonym wątkiem kryminalnym i akcentami komediowymi. Wyraźnie szwankuje dramaturgia, akcja się toczy jakby siłą bezwładu, a dialogi są przyciężkawe. Jedynym walorem jest śpiewająca Gloria Grahame.

Młoda piosenkarka Susan (Gloria Grahame) zostaje postrzelona przez swoją mentorkę Marian (Maureen O'Hara). Kobieta twierdzi, że strzeliła ze złości, gdy usłyszała, iż dziewczyna chce zakończyć karierę. Jednak bliski przyjaciel Marian, Luke (Melvyn Douglas), który przez wiele lat obserwował jak kobieta przygotowuje...