PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11222}

Trzej Amigos

¡Three Amigos!
6,5 6 296
ocen
6,5 10 1 6296
6,2 4
oceny krytyków
Trzej Amigos
powrót do forum filmu Trzej Amigos

Lubię komedie z lat 80., a John Landis miał ciekawe w swoim dorobku, jak np. kultowe "Blues Brothers". Szkoda, że "Trzej Amigos" to taka średnia produkcja nakręcona jakby od niechcenia - z niewyszukanym humorem i na szybko skleconym scenariuszem. Co prawda jest przyzwoicie, ale do zachwytów daleko. Są czasem zabawne sceny, ale są i takie mało wyszukane jak ciągłe tańczenie do kamery i powtarzanie non-stop tych samych gagów, które za trzecim-czwartym razem już stają się czerstwe. Właśnie np. z tym tańczeniem albo przywitaniem Amigos. Aktorzy też średnio wypadają - Steve'a Martina nie lubię, więc nawet w ogóle nie liczę, ale Martina Shorta stać było na coś więcej. No i mój ulubieniec Chevy Chase jakiś ospały tutaj. No wszyscy odwalili swoją robotę po najmniejszej linii oporu - reżyser, scenarzysta i aktorzy także. Prosta historia, która miała ciekawszy potencjał, powtarzanie ciągle tych samych gagów i taka robota "na odwal" byle wypuścić jak najszybciej film do kina i zbijać dolary na znanej obsadzie, która poziom produkcji nadciąga raczej samymi nazwiskami niż swoją grą. Fabuła nawet ciekawa z tym, że pomylono aktorów z prawdziwymi rewolwerowcami, ale leci schematami - początkowo nie wiedzą oni, że stawiają się prawdziwym grabieżcom, bo myślą, że to przedstawienie z innymi aktorami, a jak dowiadują się, że wynajęto ich do walki z renegatami to uciekają by w kulminacyjnym punkcie wrócić i jednak pomóc wieśniakom. No były już podobne filmy, ale nie pamiętam tytułów - tam też fabuła niemal identycznie się toczyła. Klimat Meksyku nieco mdły gdzieś, ale zdjęcia są całkiem spoko. Szczególnie te w wiosce. Chociaż były czasem też jakieś realizowane w studio, np. cała scena jak Amigos śpiewają na pustyni do ogniska, a potem idą spać była filmowana w dekoracjach - całe tło (drugi plan) wyraźnie widać, że jest malowane i postawione za aktorami. No i chmury są nieruchome, a barwa nieba w ogóle się nie zmienia - ciągle jest ten sam kolor, choć pomału zapada noc. Kaktusy i kamienie także zalatują tworzywem sztucznym. Całość ogląda się w miarę, ale bez fajerwerków. Oceniam na mocne 5/10. "Tech Amigos" oglądałem w Puls 2 i niestety czytał Jan Czernielewski. To była masakra istna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones