Najlepszy w tym filmidle był czerwony Ford Mustang. Pomysł na film bardzo dobry niestety tradycyjnie wyszła kompletna lipa. Aktorstwo do bani. Ci co strzelali do Blondi chyba mieli strita albo krzywe lufy, no i Mr Zapałka, glina który w pojedynkę rozwalił całą korporacje, normalnie prawie się rozpłakałem ze wzruszenia. Kino klasy C.
Dokładnie, jestem tego samego zdania. Oczywiście Oficer Samotna Zapałka na początku nie trafia laski uciekającej na otwartej przestrzeni a pozniej zdejmuje szwadron ochroniarzy na wąskich metalowych klatkach schodowych. Dużo absurdu, przeziera przez ekran niski budżet, ani tam fabuły sci-fi ani akcji porządnej. Szkoda czasu.
Pomysł i koncepcja na film bardzo ciekawa. Niestety scenariusz, aktorstwo i wykonanie słabo. Od biedy obejrzeć można.