oglądałem ten film z grupką przyjaciół po 22-giej. film skończył się ok 24-tej i wiecie co? bali się wracać do domu.Postanowiłem powtórzyć seans o tej samej porze ale z kolejna grupa przyjaciół.efekt był taki sam. dodam ze były to osoby powyżej 22 roku życia. co oczekujemy oglądając horror? to ze będziemy się bać! ten film nam to gwarantuje. Oczywiście zaraz ktoś odpisze ze film jest beznadziejny , ma słabe efekty ,scenariusz jest kiepski itp. ale skoro 12 pełnoletnich osób bało się wyjść po tym filmie z domu to chyba coś w tym jest? polecam.
Ja Ci odpiszę, ale nie napisze że film jest beznadziejny, bo jest bardzo dobry. Na efekty nawet nie patrzę, bo wiadomo, że pan Carpenter woli stosować tradycyjne, ręczne metody tworzenia filmów, niż w ogóle używać komputerów. W tym horrorze jest wszystko, co horror powinien zawierać w moim mniemaniu. Nie napiszę, co to jest, bo dla każdego jest to co innego.
PS: Chyba największymi atutami filmu są fantastyczna, jak zwykle, gra Sama Neila i reżyseria Carpentera (niestety, to ostatni udany film Mistrza...na razie). Kwistesencja horroru, rzadko kiedy daje temu gatunkowi ocenę 8/10 ale w tym przypadku, całkowicie zasłużona.
Pozdrawiam i zapraszam na bloga.
Robert Sawyer