Naprawde macie ten film za gniota? Przeciez to jedna z ciekawszych produkcji z Edem Harrisem ze swietnymi zdjeciami i muzyka. Nie zrozumieliscie ogolnej konwencji? Chodzi tu o to, ze kazda obca interwencja skonczy sie ogolnym chaosem i wielkimi stratami w ludziach, bo to narod sam musi rozwiazywac swoje problemy. Pokazane jest takze postepujace szalenstwo Walkera jako ządnego wladzy despoty, a przeciez mial byc obronca demokracji i wyzwolicielem Nikaragui. A anachronizmy: zapalniczki, auta, helikopter, karabiny maszynowe itp. pod koniec filmu? To po prostu nawiazanie do faktu, iz USA w latach 80. XX w. wspierala tzw. Contras, prawicowa partyzantke walczaca na terenie Nikaragui z tamtejszym marksistowskim rzadem...
ja tez kompletnie nie kminie czemu taka ocena... wczoraj na allekino lecial ten film i mnie kompletnie scial z nog (w pozytywnym znaczeniu tego slowa), szczegolnie koncowka..
Tak. końcówka jest ok-20 minut ostatnie dokladnie sprawdzilem i powturzylem sobie ja jeszcze raz.Ale wczesniej jest bardzo chaotycznie,montaż za szybkii ''czkający'' taki przez co narracja kuleje(to pewnie sprawka producentów bo w koncówce taki nie jest).Ogulnie wszystko pędzi jak by sraczki dostało.Miałem wrażenie że gdyby to rozciągnąc do 2/2,5 h mieli bysmy bardzo dobry film...a tak ,to niestety nie jest udany film,a mial zadatki na wybitny.Genialna koncówka i kilka pomniejszych scen o tym świadczy.
szkoda.