PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=651383}

Wróg

Enemy
6,2 37 935
ocen
6,2 10 1 37935
5,5 30
ocen krytyków
Wróg
powrót do forum filmu Wróg

Film jest trudny i oczywiście nie wszystko wyłapałem. Ale na tyle intrygujący, że obejrzałem wyjaśnienie i podniosłem ocenę z 7 na 9/10. Oczywiście są tacy ludzie, jak naczelny tego portalu, który nie zrozumiał, wolał napisać głupotę i dał w recenzji 3/10. Ok - tylko co oni robią w takim razie w tym zawodzie???

Poniżej wyjaśnienie, które już spoilery zawiera:

http://www.youtube.com/watch?v=v9AWkqRwd1I

Martinez

bez przeczytania co autor mial na mysli moge postawic 0 na tyle ten film zasluguje aktorstwo dno scenariusz dno rezyser wymyslil sobie film ktory trzeba czytac opis aby zrozumiec co mial na mysli dno najlepsze sceny na poczatku filmu i koncowka ponizej dna

ocenił(a) film na 9
zaruwus100

Bez czytania wypowiedzi powyżej mogę napisać, że że osoba, która ją zamieściła ma spaczony mózg

ocenił(a) film na 7
Martinez

przecież można go obejrzeć i zrozumieć na swój sposób a dopiero po obejrzeniu przeczytać opis dla wyjaśnienia niezrozumiałych wątków. aktor bardzo fajny, scenariusz też; współczuje ograniczonego mózgu :)

Dona121

Dobry film to taki, do którego nie trzeba czytać żadnego wyjaśnienia... a ten to tzw. film o niczym :/

ocenił(a) film na 2
gasieniczka7

zgadza się - film o niczym, a podbijanie oceny po zobaczeniu "wyjaśnienia" to dziwny zabieg...
w odpowiedzi na pytanie- co pan naczelny robi w tym zawodzie - recenzuje i ocenia filmy... dobrze ocenia te, które są wg niego dobre, słabe oceny daje tym filmom, które trzeba później tłumaczyć przez prawie pół godziny bo się kupy nie trzymają i mają klucz, który zna tylko reżyser... :)

ocenił(a) film na 6
Daveed

nie zgadzam się, można zwyczajnie nie zrozumieć filmu szczególnie jeśli się go zobaczyło tylko raz, chodzi właśnie o to, że nie jest o niczym a wszystko w nim jest powiązane :)
polecam obejrzeć jeszcze raz i przeanalizować

ocenił(a) film na 2
aanka23

nie zamierzam, oglądanie go jeden raz to i tak o dwa razy za dużo :) zresztą po zobaczeniu "wyjaśnienia" złożyłem twarz w dłoniach i zawyłem z bólu nad straconymi minutami... gniot przez wielkie G :]

zaruwus100

jakbyś napisał "nie znam angielskiego, więc i tak nic z wyjaśnienia nie załapię" byłoby jakieś takiej bardziej szczere.

ocenił(a) film na 9
Martinez

Potwierdzam

13ColdBlood

nic nie zmieni gniotowatosci tego filmu chyba ze ktos to nakreci od nowa

ocenił(a) film na 5
Martinez

Właśnie skończyłem oglądać ten film. Dając mu 9 troszkę poleciałeś.
Jak dla mnie to film o walce rozterek faceta (profesora historii) który ma zostać ojcem (pająk to ojcostw/strata wolności, [pająk owija swoje ofiary w kłębuszek]).
Pierwsza scena w samochodzie i ostatni fragment jak wraca do domu bez klucza to rzeczywistość. Reszta to walka wewnętrzna.
W pierwszej matka dzwoni do niego i mówi, że jego NOWE mieszkanie jej się nie podoba że straszna rudera. (Dlaczego bo żona go wywaliła z domu bo ją zdradził. Później są rozterki dotyczące zdrady i nijakości życia z kochanką która wchodzi, kochają się i wychodzi aż w pewnym momencie przed sex-em robi kwaśną minę.)
Ostatni fragment kiedy idzie do domu "swojego sobowtóra" bez klucza oznacza powrót do domu, żona jest zdziwiona że jest w domu bo go wywaliła. On zachowuję się nijako nie wie co powiedzieć jak się zachować. Wchodzi do pokoju zadaje troskliwe pytana Ona mu wybacza wtula się w niego. Później mówi do niego żeby został w domu kochają rano Ona zamienia się w pająka.

I teraz ten klub ze striptizem, który jest na początku to symbol "zniewolenia" mężczyzny w związku i tęsknoty za wolnością za pragnieniami (te wszystkie smętne miny mężczyzn podniecających się na widok masturbacji i szpilka nad pająkiem który symbolizuje "zniewoleniem").
Kiedy wyjmuje klucz z koperty na końcu filmu to nie dlatego, że zamierza wrócić do zdradzania tylko dlatego że wrócił do żony. To klucz do klubu ze striptizem czyli ukrytych pragnień i zniewolenia przez kobietę pająka (żonę w ostatniej scenie się w jednego zmienia a po jego minie widać pogodzenie się z faktem powrotu do sieci Swojej żony).
Po za tym w filmie widać kilka innych problemów bohatera, dominująca matka to ten pająk gigant, niespełnione marzenia o karierze aktorskiej "fajnym życiu" to ten motocykl i modne ciuszki i agencja filmowa.

Reasumując to film jest poplątany, niewyrazisty i nijaki.

Możliwe że w jakiś fragmentach jestem niedokładny ale nie będę utrwalał tego "psychoarcydzieła"

ocenił(a) film na 9
pinoczetino

Ej no - poplątany na pewno. Ale nijaki to już się nie zgodzę. Dla mnie właśnie zupełnie inny od większości filmów, jakie są wypuszczane na rynek. Inny oczywiście nie znaczy zawsze - dobry, ale tu bardzo mi się podobała ta gęsta atmosfera. Świetnie to też moim zdaniem było zagrane. Przez cały czas było takie napięcie rodem z filmów Lyncha. Może trochę poleciałem na zasadzie tej "inności" i postanowiłem go w ten sposób wyróżnić, ale tak czy siak - uważam Wroga za bardzo dobry film

ocenił(a) film na 8
pinoczetino

W dużej mierze również tak go zrozumiałem. To, na co nie zwróciłeś uwagi, Pinoczetino: dość zgrabnie jest zrobiony w formie pętli czasowej - czy też powtarzającej się historii, jak kto woli. W jednej głowie lub... na przestrzeni wieków, w milionach męskich głów.

Nie jest wcale tak poplątany, skoro wszystko rozczytałeś bez problemu. To, że nie wyrazisty - dla mnie to również element formy, powtarzającej się historii, tak by był jak najbardziej uniwersalny. Sprane kolory, minimalna obsada, nic nie odciąga uwagi od głównego wątku, który jest duszny. Tak duszny, jak i treść. Dla mnie to plus, nie minus.

Nijaki? Sicario, tego samego reżysera, zbierający znacznie lepsze recenzje (i oceny na FW) jest dla mnie dużo bardziej nijaki (choć, nawiasem mówiąc, w barwach i klimacie nieco podobny, mimo że to zupełnie inne kino).

ocenił(a) film na 7
Martinez

Tak też troszkę podniosłem ocenę gdy kwestia sieci pajęczych i pająka została mi naświetlona, kino tyle ciekawe i intrygujące co zapchane lekkimi dłużyznami. Ale za symbolikę, Jake'a który jest dla mnie czołówką aktorską na świecie dostaję 7. Bardzo ciekawe kino i dające do myślenia.

Martinez

takie filmy robiło się 40 lat temu: hydrozagadka lub rejs... teraz kombinowanie z filmem bez wyraźnego scenariusza i sensu to porażka... obniżam do oceny 1

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones