Wszystko będzie dobrze/film/Wszystko+b%C4%99dzie+dobrze-2007-2968812007
pressbook
Inne
STRESZCZENIE
Dwunastoletni Paweł mieszka na przedmieściach małego pomorskiego miasteczka wraz ze starszym bratem i matką. Ojciec zmarł dwa lata wcześniej. Teraz kobieta zapada na chorobę nowotworową, wobec której lekarze są bezradni: właśnie wypisano ją ze szpitala do domu. Kończy się rok szkolny. Paweł musi jeszcze zdać egzaminy poprawkowe z kilku przedmiotów, ale w wyniku sportowej pasji dyrektora szkoły, przygotowuje się do międzynarodowych zawodów. Jest obiecującym długodystansowcem, co potwierdza przygotowujący młodych lekkoatletów Andrzej, nauczyciel wf. Treningi wydają się ostatnią szansą chłopca, ale on zamiast na zawody postanawia udać się wraz z bratem do Częstochowy, w nadziei, że udziałem w pielgrzymce wymodli cud, który ocali matce życie. Chora kobieta nie chce takiego poświęcenia. Domaga się, by policjanci zawrócili chłopców do domu. Jednak Paweł nie rezygnuje: skoro nie może dołączyć do pielgrzymki, pobiegnie sam. Znajduje nieoczekiwanego sojusznika w Andrzeju, który wyrusza samochodem śladem chłopca, dbając o jego formę fizyczną. Andrzej powiadamia o wyczynie Pawła swoją byłą żonę, dziennikarkę telewizyjną. Anna realizuje reportaż o chłopcu, który z miłości do matki wyruszył do Częstochowy, a także otwiera rachunek bankowy na pokrycie kosztów operacji matki. Pielgrzymka Pawła staje się wydarzeniem medialnym. Chora kobieta uświadamia sobie, jak bardzo syn ją kocha, więc kiedy znajduje się sponsor, który gotów jest zapłacić za operację, z wiarą poddaje się zabiegowi. Medialne wsparcie jeszcze bardziej umacnia Pawła w jego postanowieniu dobiegnięcia do Częstochowy. Ale dystans 350 km, jaki ma do pokonania, wcale nie jest łatwy. Zwłaszcza że Andrzejowi zaczyna brakować pieniędzy na prowiant i niezbędne medykamenty, a w dodatku coraz bardziej daje się mu we znaki głód alkoholowy. Chłopiec podsuwa mu rozmaite sposoby na przetrwanie, podpatrzone u ojca. Kiedy samochód Andrzeja odmawia posłuszeństwa, nadchodzi moment kryzysu. Jednak determinacja Pawła jest tak silna, że nauczyciel zostawia wrak auta u ludzi, od których kupuje rower, by dalej towarzyszyć chłopcu. Towarzysze wyjątkowej podróży dotrą szczęśliwie do Częstochowy, choć sens ich wspólnego wysiłku zostanie wystawiony na ciężkie próby. Razem będą w stanie posilić się wiarą i przekonaniem, że mimo wiatru wiejącego w oczy? wszystko będzie dobrze.
BUDDY MOVIE PO POLSKU
?Wszystko będzie dobrze? można postrzegać na kilka sposobów. Przede wszystkim jako klasyczny film drogi: dwaj wędrowcy mają do przebycia kilkaset kilometrów. W trakcie tej wędrówki ujawniają się charaktery, ale - przede wszystkim ? przeżyte doświadczenia: indywidualne, ale jakże wzajemnie pomocne. A także doświadczenia nowe, które zdobyte wspólnie stają się nie tylko płaszczyzną porozumienia, ale i punktem wyjścia nowej jakości. Jakości jakże istotnej w relacji międzyludzkiej, której wszak obaj wcześniej nie tylko nie znali, ale nawet nie podejrzewali jej istnienia. Choć przecież ta jakość ? wyrażana w opartych na pełnym wzajemnym zaufaniu relacjach między mężczyzną i chłopcem ? wydaje się tak powszechna i ogólnie dostępna. Czy jednak ta oczywista, zdawałoby się, powszechność nie jest w rzeczywistości utopią? Można na film Tomasza Wiszniewskiego spojrzeć jak na typowy ?buddy movie? ? film o męskiej przyjaźni. Dwaj mężczyźni, dorosły i chłopiec, których dotychczasowe stosunki wynikały z zależności nauczyciel-uczeń, w trakcie swej wyprawy dojrzewają do innej, pełniejszej relacji. Można by ją określić jako stosunki między ojcem i synem, ale to opis zanadto uproszczony. W tej opowieści nie chodzi tylko o to, by osierocony chłopiec odnalazł ojca, ale w równym stopniu o to, by samotny, pogrążony w rozmaitych problemach mężczyzna znalazł motywację do dalszego życia, do bycia szczęśliwym.
TRZEBA DOJRZEĆ DO NADZIEI
Najnowszy film Tomasza Wiszniewskiego to przede wszystkim opowieść o nadziei, która pcha młodego człowieka do czynu ponad siły, która każe się przeciwstawić nieuchronności śmierci, która uskrzydla i daje moc, by niemożliwe zmieniać w możliwe. Dlatego też, choć akcja dzieła Wiszniewskiego toczy się na pograniczu życia i śmierci ? wszak młody bohater rusza w drogę, by ratować swą matkę przed tym, co wydaje się nieuchronne ? trudno nie uznać filmu za gorącą afirmację życia. Życia rozumianego jako ciąg zdarzeń, które przynoszą nowe doświadczenia, uczą dojrzałości, wręcz przygotowują do podejmowania decyzji odważnych, trudnych, lecz jedynych słusznych. Dotyczy to nie tylko chłopca, który na każdym niemal kroku wykazuje się dojrzałością wprost niezwykłą. Ta historia toczy się dwutorowo, przemianie ulega też mężczyzna, który w ciągu tych kilkunastu wakacyjnych dni zmienia się w prawdziwego człowieka, podejmując dojrzałe decyzje być może pierwszy raz w swoim życiu. Kim był wcześniej? Nie wiemy tego do końca, poznajemy go jako lekkoducha, marnotrawiącego swój czas i talent, by nie powiedzieć: przepuszczającego życie przez palce. Próba podejmowana przez chłopca jest także dla niego szansą. Jeśli dołączy do niego, nie tylko ułatwi młodemu biegaczowi osiągnięcie celu, ale przede wszystkim przekona się, na co stać jego samego. A ma do zrobienia rzeczywiście bardzo dużo, trudno powiedzieć, czy nie więcej niż jego podopieczny. Tymczasem w trakcie tej niezwykłej wyprawy nauczyciela i ucznia role się odwracają: to chłopiec staje się mentorem mężczyzny, okazuje się przewodnikiem po meandrach życia, które poznał lepiej niż jego trener i pan od wf-u. Na tej zmienności ról buduje się nić porozumienia między dwoma bohaterami filmu, porozumienia, które dla obu może się stać początkiem drogi do normalnego życia, jakiego dotąd nie zaznali.
NIE TYLKO POLSKIE LATO
Kiedy ogląda się rodzime filmy współczesne, zazwyczaj szuka się w nich odbicia polskiej rzeczywistości. W przypadku ?Wszystko będzie dobrze? jest inaczej: ten film wydaje się mocno osadzony w polskiej rzeczywistości, choć została ona naszkicowana nader pobieżnie. Celem tej szkicowości jest zaznaczenie, że nie chodzi tu o warunki bytowe czy nawet uwarunkowania kulturowe. Tematyka filmu Wiszniewskiego dotyka pewnego uniwersum, wyrastającego ponad cechy polskiego krajobrazu, a jednocześnie nabierającego palącej aktualności. Jednym z aspektów jest spojrzenie na szeroko rozumianą rodzinę ? związaną nie tyle więzami krwi, ile wspólnotą celu, jakim jest przygotowanie młodych do stawienia czoła problemom ludzi dorosłych. Tych problemów jest wiele ? może nawet zbyt wiele, zważywszy wiek bohatera filmu ? ale z opowieści o nich emanuje przekonanie, że zgodnie z tytułem ? wszystko będzie dobrze. Chociaż, z drugiej strony, nie sposób nie przytoczyć tu słów reżysera, Tomasza Wiszniewskiego, że: ?zazwyczaj mówi się tak, kiedy jest bardzo źle?. Mimo doniosłości tematu ?Wszystko będzie dobrze? pozostaje filmem kameralnym i cichym, skłaniającym do głębokich przemyśleń. Mamy do czynienia z zamkniętą, konsekwentną kompozycją plastyczną, w równym stopniu oddającą atmosferę upalnego lata (zdjęcia powstały latem 2006 roku, głównie w okolicach Zakroczymia), jak i ciężar gatunkowy podejmowanego problemu. Nie bez znaczenia jest tu również dobór obsady ? sugestywnej, ale przede wszystkim wiarygodnej. Na uwagę zasługuje zarówno Robert Więckiewicz, który jako Andrzej prezentuje się od strony dotąd nieznanej widowni kinowej, jak i partnerujący mu nastoletni debiutant Adam Werstak, wnoszący do filmu autentyzm przeżyć i własnych doświadczeń.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.