strata czasu, film banalnie moralizatorski, główni bohaterowie bez wyjatku irytują, nawet ich uroda i szyk nie pomagają ich polubić! Nie znajduje w tym filmie żadnej warstwy (ani fabuła, muzyka czy warstwa estetyczna) która byłaby jego atutem. Daniel przezywa rozterki az nazbyt widoczne na jego twarzy - fakt zastanawiałam się w jaki sposób aktor porusza twarzą tak że ona drży, ale jest to zbyt dosłowny zabieg nie pozostawiający miejsca na interpretację czy refleksję.