Ona się tak postarała czy tak specjalnie charakteryzacja miała ją zrobić brzydką? Przecież ona potrafiła być sexy.
Kot w sumie też przystojniakiem nie jest. Taki miał być przekaz filmu? Że piękne romanse zdarzają się też brzydkim ludziom? Czy wręcz przeciwnie? Bo w sumie za pięknego związku to oni nie mieli.