PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=764039}
7,6 134 455
ocen
7,6 10 1 134455
7,9 53
oceny krytyków
Zimna wojna
powrót do forum filmu Zimna wojna

Z przykrością stwierdzam, że film jest słaby. Fantastyczna muzyka, piękne zdjęcia i.... więcej nic. Niestety muzyka i zdjęcia nie uratują filmu bez scenariusza. Chociaż film trwa tylko 84 minuty, to mnie się dłużył. W romansie głównych bohaterów nie ma żadnych emocji. Sceny są tak cięte, że trudno poczuć emocje. Postać grana przez Joanne Kulig to jakoś rozkapryszona i irytująca dziewczyna. Oczywiście nie można mieć pretensji do aktorów, oni nie mieli czego grać. Na pochwałę zasługuje tylko Agata Kulesza.
Podsumowując film jest przereklamowany i nudny.

ocenił(a) film na 8
Agaczarna_filmweb

Do takiego seansu jak "Zimna wojna" trzeba być przygotowanym, przede wszystkim trzeba znać kino lat 50, wtedy widz będzie w stanie dostrzec tajemnicę tego filmu. A tak to zmarnowany czas i idiotyczne komentarze....

Myszkin_filmweb

Nie żyję w latach 50 -tych i oceniam tak wiec moje odczucia refleksje itp.tylko jako widz z roku 2019, znam czy nie znam kino z lat 50 czy 60 ...itd.bez znaczenia film flaki z olejem a sceny pary bohaterów to żar namiętności jak wiadra z mopem. Wrzuć na luz nie bierz wszystkiego za poważnie nie szukaj wielkiej sztuki gdzie jej nie ma umiejmy powiedzieć Król jest Nagi a nieKINO jest dla Ludzi ,a nie dla rozbijających g.... na atomy.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
aisha2222

Flaki z olejem to Twoja wypowiedź. Zła składnia, brak interpunkcji, strumień myśli świadczący o głębokiej, niczym Rów Mariański, ignorancji. Tak ciężko budować poprawne zdania? Oczy bolą, ała.
Bo z filmami to jest jak z książkami. "Potop" każdy idiota przeczyta i zrozumie, gorzej z "Ulisessem". Podobnie z filmami. Do niektórych trzeba mieć bazę (w przypadku "Zimnej wojny" to znajomośc kina lat 50.). Pewnie i tak tego nie zrozumiałeś widzu roku AD 2019.

Myszkin_filmweb

Nie ma tyle czasu na to aby poprawnie formułowac pierdoły w net ale zawrzało w tobie Ok to są prawdziwe emocje i takich chce widz ps interpunkcji nie użyto tu celowo miłego wieczoru

ocenił(a) film na 8
aisha2222

Poprawne pisanie zajmuje Ci tak dużo czasu? A to przepraszam, myślałem, że to odruch naturalny. No nic. Miłego.

Myszkin_filmweb

Nie nakręcaj się, bo to szkodzi zdrowiu.

ocenił(a) film na 6
Myszkin_filmweb

Oj, uwielbiam Kino lat 50 tych, Zimna Wojna na siłę próbuje ale niestety nie sięga poziomem do filmów noir... Całe szczęście, bo moje ukochance z tamtych lat to majstersztyk... A ti to gniot.

ocenił(a) film na 8
frank_sommnitz

"nie sięga poziomem", bo? co mają filmy noir a czego nie ma Zimna wojna. Tak w 5 punktach poproszę.

ocenił(a) film na 3
Agaczarna_filmweb

Film wygląda na pocięty i zmontowany następnie bez ładu i składu, tak że niewiele co zostało, jakby miały być to wycinki z historii (przykład głównej pary - jedna rozmowa, a potem scena "stukania" zagrana do tego drętwo - chyba sami aktorzy w nią nie wierzyli :) ;) ).. Aktorzy dodatkowo wyglądają jakby wygłaszali swoje kwestie, ale nie grali i nie widać żadnych emocji z ekranu - historia miłosna jest taka słaba, że brakuje skali i jest to jedna z najsłabiej przedstawionych w ogóle w kinie - i naprawdę wiem co mówię, bo żeby przedstawić ją z poziomem namiętności i emocji na poziomie zero to trzeba się było już postarać.. Sama historia lub sposób jej przedstawienia wyjątkowo nieciekawy.. Dużo nielogiczności, uproszczeń, przeskoków, ciężko w ogóle wczuć się w postacie. A Kot grał tak jakby miał "wylane" na to wszystko.

Czułem, że to może być rozczarowanie, ale dla mnie tego obrazowi blisko do miana jakiejś "Złotej Maliny" bo na tylu polach poległ. No nie, nie myślałem, że po seansie będę aż tak zaskoczony słabością tego co widziałem, że nawet wydaje mi się zbędnym szersze komentowanie tego filmu.

ocenił(a) film na 5
Agaczarna_filmweb

Prawie dokładnie to samo napisałem przed chwilą w mojej ocenie tego filmu :D Oczywiście inne opinie czytam dopiero teraz. A napisałem: "Duże rozczarowanie. Wizualnie urzekający, fantastyczne kadry, piękna muzyka, gra aktorska OK. Niestety historia nie porywa, nie urzeka i nie wzrusza."

ocenił(a) film na 3
Agaczarna_filmweb

Nudy do spania piłem kawę i dalej spałem.... Never more

ocenił(a) film na 3
Agaczarna_filmweb

Gdzieś kiedyś słyszałem, że dźwiękowcy w polskich filmach niemal zawsze schrzania swoją robotę i ten film jest na to idealnym przykładem. Dialogi są czasem tak nieczytelnie nagrane, że nie można zrozumieć co aktor powiedział.
Większość zachwyca się zdjęciami, ale dawno nie widziałem tak prostych zdjęć. Operatora kamery to chyba w tym filmie nie było, sceny są nagrywane chyba ze stojaka, a sposób filmowania gdzie aktor jest w środku i dalej jest pustka, to już trąci amatorką.
Akcja? Tu przypomina mi się nieśmiertelny cytat z Rejsu o polskich filmach :
"Nuda...nuda...nic się nie dzieje, proszę pana. Taka twarz aktora zagranicznego, to ona coś...wyraża, a polski aktor. To powiedzmy tak...zapala papierosa, spojrzy w lewo...prawo...prosto...i nic. Nuda. ... Dłużyzna, proszę pana. Aż się chce wyjść z kina!"
Gra aktorska? Sorry, nie am się czym zachwycać. Kot zagrał bezbarwnie. Szyc był w miarę, ale tylko dlatego że dostał rolę SB-ka, do którego każdy niebyt rozgarnięty aktor by się nadawał. Kulig była poprawna, ale nic więcej.
Scenografia w tym filmie naprawdę jest słaba. Jeśli czerń i biel miała nadać temu filmowi głębi to się nie udało.
Dlaczego więc taki sukces zagranicą? Może dlatego że przedstawiono bohaterkę filmu jako przestępczynię, alkoholiczkę i dziwkę, a to mogło odpowiadać wizerunkowi Polek za granicą. Ale to oczywiście tylko teoria. Może rzeczywiście urzekła ich zmęczona twarz i nijaka kreacja aktorska Kota. Ale najpewniej spodobała im się jedna piosenka, która jest w filmie śpiewana kilka razy zarówno po polsku jak i francusku. Bo co by nie było, to trzeba przyznać że Joanna Kulig głos ma dobry. I to chyba jedyny plus tego filmu.


Agaczarna_filmweb

Matkozcórko a już myślałam, że tylko ja tak postrzegam ten film ;) Zdjęcia, muzyka cudo. Ale sama historia tak miałka, nieciekawa i w ogóle mnie nie zajmująca... Za mało jak na dobry film wg mnie.

Agaczarna_filmweb

Estetycznie i subtelnie nadęta historia dla romantyków.

ocenił(a) film na 3
Agaczarna_filmweb

Wyjęta opinia z mojej głowy. Jestem takiego samego zdania.

ocenił(a) film na 6
Agaczarna_filmweb

Czułam to samo, piękne zdjęcia, piękna muzyka, porządna gra, nic więcej. Weszłam tu, żeby zobaczyć co też pan Walkiewicz napisał o Zimnej wojnie. Czytałam jego recenzję Sils Marii, zdziwiło mnie jego niskie mniemanie o tym filmie, który bardzo mi się podobał, dawno nie oglądałam tak przyciągającego filmu, kipiącego emocjami, wzruszającego. Teraz widzę, że krytycy podobnie jak przeciętni widzowie kierują się subiektywnymi odczuciami. Nie jestem znawczynią kina lat '50, więc być może nie rozumiem Zimnej wojny, może nie odrobiłam lekcji, nie wiem. Ale jestem tylko przeciętnym widzem, nie zamierzam sugerować się opiniami krytyków, nie zamierzam też z nimi polemizować, każdy ma prawo do swojej opinii. Jeśli ktoś widzi piękno w filmie i ten film na niego oddziałuje, wpływa, porusza, skłania do przemyśleń, czy naprawdę ma znaczenie fakt, że nie został doceniony przez krytyków? Pytanie jak dla mnie retoryczne. Nie będę wchodzić z nikim w polemikę.

ocenił(a) film na 4
Agaczarna_filmweb

Wychodzi współczesny czarno-biały film i od razu oceny 8+... Popatrz na oceny krytyków na Filmwebie, to jest jakaś kpina. Widać że żadne z nich nie ma swojego zdania, tylko wzorują się na sobie nawzajem. Film-wydmuszka, nic więcej... a szkoda, bo tematyka ma potencjał, ale reżyser tego nie dźwignął.

ocenił(a) film na 4
Agaczarna_filmweb

Ciężko utożsamiać się z Zulą i kibicować jej, gdy daje się poznać jako wulgarna wiesniarka, rzucając jedno za drugim przekleństwo. Jej konstrukcję psychologiczną oprócz wulgarnosci dopelnia opowieść o ucięciu ojcu członka nożem, gdy ten się do niej dobierał. "Ale przeżył" - mówi bez cienia jakiegokolwiek uczucia, a tylko po to, żeby Wiktor nie pomyślał, że jest morderczynią. Pawlikowski pokazuje tu jakie rzeczy dzieją się w wiejskich domach w zacofanej Polsce, a Zula wykazuje tu ostrość reakcji i bezwzględność współczesnej feministki wobec paternalistycznej przemocy.
Nawiazany romans z Wiktorem jest pozbawiony jakichkolwiek emocji, gestów zakochanych, romantyzmu, czułości, wyznania miłości. Jest tylko spojrzenie, potem cięcie montażowe i od razu akt, w ktorym są jak zwierzęta - widzimy tylko poddanie się pożądaniu.
Wiktorowi podoba się Zula jako obiekt seksualny, innych motywacji tu nie widać, odrzuca przecież konkretną propozycję starszej koleżanki (Kulesza), ktora bez ogródek proponuję mu "zabawę". Zaraz potem konsumuje swój pociąg wobec Zuli.
Mam pisać dalej? Dalej jest jeszcze gorzej, bo po pierwszych fragmentach filmu, do czasu wizyty w Berlinie, widz ma jeszcze prawo przypuszczać i antycypowac, że bohaterowie posiadają mimo wszystko jakąś idealistyczną wrazliwość i ją okażą. Ale Pawlikowski twardo i konsekwentnie pokazuje, że nie mamy co się łudzić.

rawkaz

Pawlikowski pokazuje tu jakie rzeczy dzieją się w wiejskich domach w zacofanej Polsce, a Zula wykazuje tu ostrość reakcji i bezwzględność współczesnej feministki wobec paternalistycznej przemocy.
Nawiązany romans z Wiktorem jest pozbawiony jakichkolwiek emocji, gestów zakochanych, romantyzmu, czułości, wyznania miłości. - O tym jest właśnie ten film idealnie właśnie podsumowuje piosenka Dwa serduszka https://www.youtube.com/watch?v=Nea1H9ob4so- O romansie który nie jest im pisany, ona Polka w obcym mieście czuje się obco, on bardziej Francuz niż Polak czuje się w obcym państwie dobrze, natomiast nie zgodzę się z twierdzeniem iż związek ten jest pozbawiony jakikolwiek emocji ten emocje widać w ich gestach, scena jej tańca była wręcz krzykiem o zauważenie jej potrzeb, że dusi się we Francji i chcę z nim wrócić do Polski - Film jest obdarty własne z idealistycznym ukazaniem związku, wiec mam osobiście odczucie jakbyśmy oglądali inny film :)

ocenił(a) film na 4
buterfly

Mogę się zgodzić z tym, co napisałeś o tym tańcu. Emocji można poszukać jeszcze może w innych scenach. Ale, po pierwsze, one mnie nie ruszają, i po drugie - jeśli miały ruszać, to Pawlikowskiemu się to nie udało. Ludzie o takim zwichrowaniu etycznym są dla mnie niezrozumiali nie wywołują empatii. Nie chcę wchodzić w ich relacje, zwichrowane motywację itd. Nie tego szukam w kinie.

rawkaz

Zupełnie wiec czego innego szukamy w kinie, uwielbiam kiedy mogę wchodzić w skomplikowane relacje, próbować zrozumieć ich motywacje, działania - Bohaterowie nie muszą wywoływać mojej empatii, im dalej są mi obcy tym bardziej próbuje ich poznać.

ocenił(a) film na 6
Agaczarna_filmweb

Zgadzam się. Oprawa ładna, ale co z tego skoro po zajrzeniu głębiej dostrzegamy pustkę? Totalnie nie uwierzyłem w tą relację między bohaterami. Nie byłem nawet w stanie jej zrozumieć, pewnie zresztą jak sami bohaterowie, którzy sami nie wiedzieli czego chcą. Ale muzyka ładna, jest jej dość dużo, film trwa tylko 1 godz. 24 min., więc mimo wszystko dobrze się go ogląda.

ocenił(a) film na 4
Agaczarna_filmweb

widac ile sa warte opinie KRYTYKÓW - sprzedajni jak stara prostytutka w deszczowa pogode
film po prostu kiepski

ocenił(a) film na 3
Agaczarna_filmweb

Właśnie skończyłem oglądać, tudzież słuchać i postanowiłe opisać na forum swoje emocje związane z tym jakże przereklamowanym filmem, ale jak zauważyłem, nie muszę już niczego pisać, bo mnie wyczerpująco w tym uprzedziłaś. Nic dodać, nic ująć, trafiłaś w samo sedno! Dziękuję uprzejmie i pod wszystkim się podpisuję.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones