Jest takie ujęcie, gdy stoją w Paryżu, obok ściany kamienicy. Na ścianie, tabliczka z nazwą ulicy: "Emmanuela GODOTA". Kulig pyta,"co robiłeś przez ten czas". Kot: "CZEKAŁEM na Ciebie..." Fajne ;)
Obawiam się, że chodzi raczej o tabliczkę z nazwą placu im. Émile Goudeau, francuskiego poety. Taka rzeczywiście pojawia się w filmie podczas tej rozmowy :)
Z tego co można wyczytać w internetach, to ponoć nie wiadomo czym lub kim inspirował się Samuel Beckett tworząc imię "Godot", więc kto wie, być może, z pozoru banalny, trop fonetyczny jest tutaj zamierzony :)
piszę właściwie po roku, ale tak mi się nasunęło: bardzo prawdopodobna jest teoria, jakoby Godotte był zlepką międzyjęzykową - Beckett z jednej strony był Irlandczykiem, osadzonym w kulturze anglosaskiej, pisał jednak po francusku - God to z angielskiego, natomiast sufiksy -ote/-otte służą we francuskim do tworzenia form diminutywnych z odcieniem raczej negatywnym, np. petit /mały/ - petiot /maluch/, Godotte byłby czymś w rodzaju... bożka.