Jak nic nie rozumiesz. Przykre.

To mi wytłumacz skoro nie rozumiem.

Jedną z najmocniejszych stron tego filmu są właśnie zdjęcia - każdy niemalże kadr mógłby być artystyczną fotografią. I na pewno ten efekt nie zostałby osiągnięty, gdyby nie czarno-biały format. Oprócz tego oglądałam fragmenty z planu, jak ten film kręcili. Kolory zabijały treść, te niuanse w spojrzeniach, gestach, przytłaczały obraz.

Akurat to że czarno biały to nie jest żaden problem a nawet powiedziałbym że to była dobra decyzja bo dzięki temu nabrał ten film klimatu, bez tego czarno białego koloru ogólna ocena była by pewnie dużo niższa...

A mnie ten czarno-biały obraz odrzuca całkowicie, że filmu obejrzeć nie mogę.