dla mnie to zawsze będzie Sal Tessio z Ojca chrzestnego, szkoda że zdradził, gdy oglądałem pierwszy raz ten film myślałem jak Tom Hagen, że zdradzi Clemenza a tu niespodzianka.
myślę, że niespełnione ambicje, chciał większą władzę, poza tym mógł bać się tego, że po śmierci Vito, Michael sobie nie poradzi. Zresztą to tylko czysty biznes :-)
Chciał założyć własną Rodzine, zreszta Clemenza też miał o to sapy do Mike'a potem. Choć to właśnie Tessio i Clemenza znali Ojca najdłużej, razem wszystko rozkręcili. Pewnie myślał że Michael nie ma takiej siły do kierowania Rodzina i sie wszystko rozdupcy a tu zonk ;D
Tessio był sprytniejszy niż Clemenza. I właśnie to co zrobił wydawało mu się najsprytniejsze. Myślał, że Mike jest słaby, więc Sal dogadał się z Barzinim, żeby przetrwać.