Zdecydowanie bardziej podobała mi się jej kreacja od T. Arciuch. Na początku naprawdę jej nie cierpiałam (tak dobrze grała wkurzającą), ale w końću - sentyment zwycięzył :] szkoda żę oprócz Niani nigdzie nie zabłysła
racja, w roli C.C była świetna, te jej ciągłe kłótnie z Nilesem, to był najlepszy wątek serialu, ta cała Karolina to tylko jej marny, podrabiany cień
ładniejsza może i tak, ale czy lepsza? nie wymyśliła nic swojego - popieram, podrabiany śmiech cc - żenada. zresztą gdzie i czy w ogóle gdziekolwiek objawił się talent arciuch?...