jak podaje GameInformer to wlasnie Rupert ma sie wcielic w role lysola zabijaki w nowym filmie o Hitmanie, ktorego
wczesniej mial zagrac Paul Walker, wiecej info:
http://www.gameinformer.com/b/news/archive/2014/01/10/agent-47-recast-for-upcomi ng-hitman-reboot-film-following-paul-walkers-death.aspx
Pewnie nie powinienem tak mówić ale i tak to zrobię - szczęście w nieszczęściu że Walker nie ,,zagra" Hitmana. Totalnie nie pasował do tej roli, zarówno wyglądem jak i swoim słabym aktorstwem.
Po pierwsze: http://24.media.tumblr.com/9e3dda455cb76889d756dda9e1ebb8d3/tumblr_mz35146Ych1rh xcpmo1_1280.jpg
Po drugie - obejrzyj "Potęgę Strachu" albo "Pawn Shop Chronicles" i potem gadaj o jego słabym aktorstwie.
Po pierwsze - okropnie tu wygląda.
Po drugie - tu możesz mieć rację, oceniam go ,,tylko po większości" jego filmów, tych nie oglądałem. :D
To aż tyle filmów z jego udziałem widziałeś? Ciekawe, że przegapiłeś najlepsze. Pewnie za większość uważasz serię F&F.
Friend faktycznie z wyglądu bardziej pasuje na hitmana niż Walker, czy Olyphant. Ja bym się raczej bardziej przejmował postacią reżysera.
Przecież przytyć może do roli, co to za problem dla aktora? o.O A jeśli chodzi o wzrost, kwestia perspektywy i reżyser może wycisnąć z niskiego aktora coś większego. Peter Jackson chociażby sprawił tak z aktorem, który grał Gandalfa. Ian McKellen prawie wszystkie sceny grał sam, a komputerowo został doklejony do filmu, aby dać poczucie, że jest zdecydowanie wyższy od hobbitów. Takich ról w innych filmach było też sporo, więc to żaden problem w dzisiejszych czasach.
jest i pierwsza fota z planu
http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=115062
mogliby go nieco bardziej ogolic, 47 wygadal jak po chemioterapii, a nie jak lysiejacy facio w srednim wieku :P