Dlaczego w serialu Marcia mówi, ze zgwałcono ją we Włoszech, podczas gdy łatwo sprawdzić, iż wydarzyło się to w Izraelu? Serial tak ściśle trzymał się faktów, a tu nagle coś takiego? Miałem nadzieję, że serial rozprawia się z poprawnością polityczną, aż tu nagle takie "poprawne" zagranie... Szkoda ;/
Zapewne chodzi o to, że ludzi Izraela nie wolno obrażać:) Tak samo jak Krzysztof Piątek w meczu z Izraelem nie mógł wyrażać swojej "cieszynki" dwóch strzelających pistoletów.