Muszę przyznać, iż pozytywnie zaskoczył mnie ten odcinek. Bardzo się cieszę, iż serial nie wrzuca nam od razu wątku konfliktu większego niż życie, tylko zaczyna powoli od historii Chucka-farmera, który musi zmierzyć się z przyziemną sprawą, którą jest hałas z armat sąsiada ( świetny wątek, zaśmiane, nie powiem ). Sprawa niby błacha, niemniej mamy tu do czynienia z ukazaniem nowej cechy, którą zdołał wypracować nasz prokurator, mianowicie zdolności przywódczych, dzięki którym zjednał sobie lokalną społeczność. Z drugiej strony mamy Pierce’a, który ku mojemu zdziwieniu ( przynajmniej na razie ), dostarcza. Nie jest kolejnym przebiegłym inwestorem, tylko gra uczciwie i chce zmienić firmę, którą nabył od Axe’a. Ciekawie będzie się obserwowało jego moralny upadek, chyba, że ( na co mocno liczę ), twórcy serialu wodzą nas za nos tymi trailerami i wcale nie chodzi w tym sezonie o konflikt Rhodes’a z Princem, tylko będą oni działali wspólnie przeciwko większemu zagrożeniu. Byłoby to odświeżające + ostatnie 5 sezonów wyczerpało formułę dwóch gniewnych byków naparzających w siebie. Zobaczymy, co przyniosą następne odcinki.
Wydaje mi się, że wydymanie Revere, by następnie pozbawić go armat było ustawką Chuck-Prince. Ten duet świetnie gra ze sobą, w porównaniu do Axl'a i jego platonicznej miłości do Wendy vs. sfrustrowanego Chuck'a z rodymanym ego.
Wags jak zwykle na plus, reszta to tło dla Chucka i w tym wypadku Prince'a
Trochę się bałem jak będzie wyglądał sezon bez Axl'a i jego psychopatycznych zapędów, ale podczas pierwszego odcinka całkiem nieźle się bawiłem.
Dla mnie odcinek na plus, w końcu jest jakiś oddech po rozemłanej lovestory Wendy z Axl'em i sfrustrowanym dostawaniem po tyłku Chuckiem.
Serio, Billions to top 5 seriali ever w moim prywatnym zestawieniu, ale ciężkie klimaty z ostatnich 5 sezonów nie zadziałają po raz szósty, zatem cieszy fakt, iż serial nabrał lekkości i delikatnego komediowego charakteru. Dla mnie bomba, niech próbują z nowymi rzeczami. Tak jak mówisz, mam nadzieję, że Chuck i Prince będą się raczej pchać do przodu. Mogą się nie lubić i wyzywać od najgorszych, ale z grymasem na twarzy będą współpracować, by wykosić większość nowojorskich bogaczy, co ma na celu Chuck i co byłoby na rękę Prince’owi. Być może w sezonie 8 ( plotka głosi, iż serial dostanie jeszcze 3 sezonu ), wróci Axelrod i trzeba będzie wszystkich rąk na pokładzie, by go powstrzymać, gdyż on prawdopodobnie uderzy do Dollar Billa i Mapheego, by zawiązać sojusz.