PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=799827}

Czarnobyl

Chernobyl
8,9 215 315
ocen
8,9 10 1 215315
8,6 36
ocen krytyków
Czarnobyl
powrót do forum serialu Czarnobyl

Polecam dla zainteresowanych tematem poważną analizę serialu względem prawdziwych wydarzeń. Jak na razie (stan na18 maja) analizie zostały poddane dwa pierwsze odcinki serialu. Reszta ma się pojawić w kolejnych tygodniach.

Odcinek 1: https://czarnobyl.pl/artykuly/blog/czarnobyl-odc-1-analiza-miniserialu (11 maja)
Odcinek 2: https://czarnobyl.pl/artykuly/blog/czarnobyl-odc-2-analiza-miniserialu (18 maja)
Odcinek 3: https://czarnobyl.pl/artykuly/blog/czarnobyl-odc-3-analiza-miniserialu (25 maja)
Odcinek 4: https://czarnobyl.pl/artykuly/blog/czarnobyl-odc-4-analiza-miniserialu (1 czerwca)
Odcinek 5: https://czarnobyl.pl/artykuly/blog/czarnobyl-odc-5-analiza-miniserialu (8 czerwca)

Azot94

Odcinek 1: - "Zafałszowany obraz przedstawiony w serialu w którym winę za katastrofę obarcza się Diatłowa sprawia że nie może być on postrzegany w charakterze dokumentu fabularyzowanego."

Czyli jak rozumiem kłamstwem jest również to że Diatłow nakazał kontynuowanie testu, mimo że Akimow i Toptunow nalegali na wygaszenie reaktora z powodu zatrucia ksenonem ?

ocenił(a) serial na 4
XXXD

Napisałeś to tak, jakby Akimow lub Toptunow mieli świadomość zatrucia ksenonowego reaktora, podczas gdy źródła wskazują, że nie mogli mieć o nim pojęcia choćby z tej prostej przyczyny, że aparatura reaktora nie umożliwiała wykrycia takiego zjawiska. Owszem, operatorzy w późniejszej fazie po zwiększeniu mocy chcieli wyłączyć reaktor, ale w sposób który w danym momencie tego nie umożliwiał. Nie oznacza to oczywiście, że to oni odpowiadali bezpośrednio za katastrofę, tak samo jak nie tylko Diatłow za nią odpowiadał.

ocenił(a) serial na 10
vouk

Mogli nie wiedzieć, ale znali procedury. Nie chcieli przerwać ze względu na zatrucie, a dlatego, że tak mówiły procedury, w których nakazywano 24h przerwę. I to akurat zostało wyjaśnione w odc. 5.

ocenił(a) serial na 4
gonzo78

Tylko czy chęć postępowania Akimowa i Toptunowa zgodnie z procedurami w danym momencie destabilizacji pracy reaktora mogła zapobiec katastrofie? Ze źródeł które analizują wypadek krok po kroku dzisiaj wiemy że nie. "(...)AZ-5, zamiast wygasić reaktor, spowodował nagły wzrost mocy. Późniejsze badania symulacyjne wykazały, że w tej sytuacji należało poprzestać na samym wznowieniu przepływu wody, a dopiero po ochłodzeniu reaktora, wyłączyć go (wypowiedzi Diatłowa wskazują, że się tego domyślał i dlatego nie chciał włączyć AZ-5; jednak Akimow postąpił zgodnie z obowiązującymi procedurami, natomiast Diatłow nie miał w zwyczaju objaśniać motywów swoich działań, a tylko oczekiwał od podwładnych ślepego posłuszeństwa)."

ocenił(a) serial na 10
vouk

Każde urządzenie ma jakieś instrukcje obsługi, procedury itp. Taka elektrownia miała swoje, oczywiście o wiele wiele więcej ze względu na skomplikowaną budowę, działanie itp. Pracownicy sterowni na pewno byli zaznajomieni, i to bez względu na staż. Inną sprawą pozostaje natomiast znajomość procedur, a inną wiedza z czego wynikają. Jako że sam pracuje przy różnych urządzeniach, większych czy mniejszych, znam procedury, ale zaznajamiam się też z działaniem, wtedy łatwiej pojąć co z czego wynika. Ale sam nie wiem czy ogarnął bym całą wiedzę na temat takiej elektrowni, jej działania, konstrukcji itp. Owszem w młodości trochę o tym czytałem (ze względu na zainteresowanie katastrofą w Czarnobylu), ale wtedy to była dla mnie czysta teoria, o wiedzy praktycznej nie było mowy (i nie ma nadal). Dodatkowo tutaj zatajono pewne rzeczy dotyczące konstrukcji i ewentualnych komplikacji w działaniu, co dopiero wyszło na jaw po katastrofie. Żadna z procedur nie brała pod uwagę takiego scenariusza, tym bardziej gdzie celowo doprowadzono reaktor do takiego stanu.

Procedura użycia AZ-5 przewidziana była na wypadek skoku mocy, i powodowała wsunięcie prętów awaryjnych, aby zredukować reakcję lub ją wygasić. Taki skok nastąpił. Czy Diatłow był świadom co się dzieje? Według mnie nie, tak samo jak Akimow i Toptun wiedział, że ma opcję z AZ-5, tyle że bardziej ryzykował, bo chciał wykonać ten test. Do tego wyłączono świadomie układ awaryjnego chłodzenia (inaczej nie można było przeprowadzić testu), a nie można było go ponownie uruchomić po spadku mocy reaktora.

Czy możliwe było wznowić przepływ wody? Też uważam, że były na to nikłe szanse. Przepływ wody ustał, bo reaktor przestał zasilać pompy. Generatory nawet jeżeli, to potrzebowały czasu żeby je zasilić (zresztą właśnie po to był ten test, czy turbina siłą rozpędu da radę utrzymać zasilanie zanim ruszą w pełni generatory). Nawet po tym skoku mocy, nie udałoby się zapewnić takiego przepływu aby opanować reakcję. W efekcie rozkazu Diatłowa aby zwiększać moc, wysunięto praktycznie wszystkie pręty kontrolne, a w momencie kiedy ustał przepływ wody, cała tam obecna wyparowała, dostarczanie nowej praktycznie dałoby taki sam efekt, też szybko by parowała. Zwiększenie pary powodowało zwiększenie reaktywności, wysunięte pręty jej nie zmniejszały. Użycie w tym momencie AZ-5, powodującego wsuwanie prętów, może byłoby skuteczne gdyby nie to, że miały one końcówki grafitowe, które dodatkowo jeszcze bardziej zwiększyły reaktywność.

Praktycznie cały 5 odcinek wyjaśnia:
- dlaczego ten test był przeprowadzany.
- dlaczego miał opóźnienie.
- dlaczego niektórzy chcieli wykonać ten test chociaż powinien być przerwany już za dnia.
- dlaczego w reaktorze zadziało się to co się zadziało.
- dlaczego postępowanie zgodnie z procedurą zamiast pomóc pogorszyło sprawę.
- Finalnie dlaczego doszło to tej katastrofy.

ocenił(a) serial na 10
vouk

Serio?! Oceniłeś ten serial na całe 5?
Wow...

ocenił(a) serial na 4
Scrach

Po ostatnim odcinku odjąłem nawet jedną gwiazdkę. :)

ocenił(a) serial na 10
vouk

Po ostatnim odcinku... odjąłeś za?

ocenił(a) serial na 8
Scrach

Poważnie 10/10 (arcydzieło) ????

ocenił(a) serial na 10
adasinski

Yup. Jeden z nielicznych paradokumentów na takim poziomie. Nie podszedł Ci?

ocenił(a) serial na 8
Scrach

Moim zdaniem naprawdę dobry, ale nie arcydzieło.

ocenił(a) serial na 10
adasinski

Dla mnie pod wieloma względami jest to produkcja w pewnym sensie przełomowa:
- ze względu na formę paradokumentu, a jednocześnie możliwość spojrzenia na tą katastrofę z punktu widzenia przeciętnego człowieka
- odzwierciedlenie rzeczywistości tamtych czasów nawet w drobnych (pozornie nieistotnych) szczegółach
- ze względu na przekaz nadal bardzo aktualny (wiara ludzi w system i pozorne bezpieczeństwo który on zapewnia)
- ukazanie wycinka społeczeństwa jako grupy osób, które w określonych okolicznościach zachowują się bardzo odmiennie
- zawsze ofiarą ideologii pada zwykły szary człowiek i koniec końców to on najbardziej cierpi.

Teraz oglądam na netflixie świetny dokument Vietnam War. Widziałem że Czas Apokalipsy Ci podszedł, więc polecam ;-)

ocenił(a) serial na 8
Scrach

Dziękuję za odpowiedź, zgadzam się z Twoimi argumentami. Z przyjemnością sprawdzę polecaną produkcje. Pozdrawiam serdecznie : )

ocenił(a) serial na 10
XXXD

Ja zrozumiałam serial w ten sposób, że z Diatłowa zrobiono kozła ofiarnego. Jasne, swoją cegiełkę dołożył, Akimow i Toptunow także, nie zapominajmy o Fominie i tym drugim, nie pamiętam jego nazwiska. ALE nawet ich fatalne zarządzanie nie doprowadziłoby do katastrofy, gdyby nie błąd w konstrukcji reaktora. Legasow mówił o tym na procesie (w serialu, nie wiem czy w rzeczywistości), dziesięć lat wcześniej jego kolega napisał o tym artykuł. I co? Ano nic, państwo sowieckie ich zignorowało, reaktorów nie przerobiło, a całą winę za wypadek zrzuciło na Diatłowa. Który może i był burakiem, ale gdyby wiedział co dzieje się we wnętrzu reaktora, gdyby podejrzewał że może dojść do eksplozji, być może postąpiłby inaczej. Ale on ślepo wierzył w to, co mu powiedziano. Ma być zrobiony test - robimy test.

Dla mnie w serialu wyraźnie widać, kto ponosi odpowiedzialność za awarię - państwo. Osoba, która zdecydowała, żeby budować reaktory tego typu, podczs gdy na całym świecie używało się już nowocześniejszych. Osoba, która zamknęła usta autorowi artykułu o wadach reaktora. Osoby, które naciskały na przeprowadzenie testu akurat teraz, gdy elektrownia powinna działać z pełną mocą.

Że Diatłow został mianowany naczelnym sk....synem i wrogiem publicznym numer jeden? Ktoś musiał być winien. No przecież państwo socjalistyczne jest idealne i jeśli państwo mówi, że jest ok, to jest ok i już.

ocenił(a) serial na 9
Azot94

Super opracowane! Szkody tylko, że niektórzy wystawiają miażdżąco niskie oceny tak świetnej pozycji, tylko dlatego, że wizja scenarzysty rozminęła się w kilku miejscach z realiami historycznymi. Ja po przeczytaniu tej wnikliwej analizy mam jeszcze większy szacunek do twórców, bo widać, że na pewno do tematu nie podeszli po macoszemu.

ocenił(a) serial na 10
awesta

autor analizy bardzo skupia się na IMO mało istotnych szczegółach typu który konkretnie pracownik wszedł jako pierwszy do danego pomieszczenia, albo że samochodów straży powinno być trzy, a w filmie jest 5

ocenił(a) serial na 9
awesta

Ludziom nie dogodzisz. Ja widziałem tutaj zarzuty że w tamtych czasach była inna moda .

ocenił(a) serial na 7
awesta

Czyli już się nie mówi "propaganda" tylko "wizja scenarzysty"?

ocenił(a) serial na 9
Azot94

To nie jest dokument.

ocenił(a) serial na 9
Azot94

Ja bym się bardziej przejmował serialem "Bełchatów" niż "Czarnobyl". Serial utwierdził mnie, że jedyną i chyba najbardziej bezpieczną elektrownią jest ELEKTROWNIA ATOMOWA.

ocenił(a) serial na 10
Myszkin_filmweb

W Bełchatowie co najwyżej kogoś podajnik do pieca wciągnie, a za parędziesiąt lat będziemy mieli super wielki zbiornik wodny z atrakcjami dla płetwonurków :v

ocenił(a) serial na 9
Myszkin_filmweb

Jeszcze kilka dni upałów i Bełchatów po prostu stanie z braku chłodzenia i tyle będzie w temacie.

ocenił(a) serial na 7
Azot94

Dziękuję. Największą tragedią jeżeli chodzi o ten serial jest to, że ludzie uważają, że to jest dokument.

ocenił(a) serial na 9
Azot94

Nie rozumiem podstawowej rzeczy z serialu. Skoro od początku odc 1 od razu wszyscy mówią o graficie, tzn że ten element konstrukcji reaktora jest operatorom powszechnie wiadomy. Czy oni jako profesjonalniści nie powinni umieć przewidzieć skutków awaryjnego zamknięcia w takich a nie innych warunkach? Przecież to nie jakaś grupa z łapanki tylko wykształceni kierunkowo ludzie. Ciągle później podnosi się argument, że taka straszna wada została przed nimi zatajona, ale gdzie tu zatajenie skoro przecież znają dokładnie całą konstrukcję? Zapewne również twórca testu z powodu możliwości komplikacji wyznaczył graniczne wartości mocy do jego przeprowadzenia, a skoro chłopaki je olali, to trudno tu mówić o czymś innym niż błąd ludzki.
Może sprawa jest bardziej skomplikowana tylko w serialu nie dało się tego tak dokładnie omówić, cóż, nie rozumiem tego aspektu. Ktoś pomoże ogarnąć? :)

ocenił(a) serial na 4
Fiorentinka

Chyba pomieszały Ci się dwie kwestie - grafit o którym jest mowa od pierwszego odcinka (ten płonący, który usiłowali gasić strażacy, ten który wrzucali likwidatorzy do resztek reaktora) stanowił składnik moderatora mi reflektora neutronów. Nie było to tajemnicą ani dla konstruktorów reaktora ani jego obsługi i nie jest jego wadą ani bezpośrednią przyczyną tragedii.

Wadą reaktora były końcówki prętów kontrolnych. Same pręty wykonane były z węglika boru i ich wsuwanie do reaktora powodowało zmniejszenie mocy reaktora (taka była ich planowa funkcja), niestety końcówki prętów wykonane były z grafitu, który zamiast zmniejszać moc, powoduje gwałtowny jej wzrost. I to o tym nie wiedziała obsługa, nie mieli pojęcia że w początkowej fazie (powolnego) wsuwania prętów kontrolnych do kanałów moc reaktora zamiast się obniżać, drastycznie wzrastała. Sam ten czynnik nie doprowadziłby do katastrofy, ale reaktor był pełen przegrzanej pary, która już spowodowała wzrost jego reaktywności i mocy z jaką pracował. Reaktor przed uruchomieniem procedury AZ-5 był na skraju katastrofy, grafit z końcówek prętów postawił w tej katastrofie kropkę nad "i".

ocenił(a) serial na 9
vouk

W sumie vouk wygląda na to, że znasz się na temacie, to z ciekawości - dlaczego oceniasz serial tak nisko? Dasz podstawowe argumenty? Albo linka do topicu, jeśli już się gdzieś rozpisałeś ;)

ocenił(a) serial na 8
Fiorentinka

Z góry przepraszam że się wcinam, ale za co szanowna istota dała 10 ??? Bo 90% użytkowników dała? Serial jak serial, ale nikt nie argumentuje za co ocenił tę produkcje jako arcydzieło??

ocenił(a) serial na 9
adasinski

Napisałam trochę w poście który przemknął niezauważony:
https://www.filmweb.pl/serial/Czarnobyl-2019-799827/discussion/Wspania%C5%82y+se rial%2C+a+minusy+to+tak+naprawd%C4%99+niuanse,3094657

ocenił(a) serial na 8
Fiorentinka

Wg mnie ocena CIUT zawyżona, ale szanuję Twoją opinię.

ocenił(a) serial na 9
adasinski

Dzięki, na tym polega portal, że każdy ocenia według swoich kryteriów, może po pierwszym wrażeniu z czasem obniżę ocenę, często tak bywa. Ja akurat 10 nie rzucam na wiatr i wystawiam je bardzo rzadko

ocenił(a) serial na 8
Fiorentinka

Jeszcze raz przepraszam za wścibskość, zgadzam się i pozdrawiam .

ocenił(a) serial na 8
Fiorentinka

To, że w rdzeniach jest grafit wiedzieli wszyscy zainteresowani. Ale nie oznacza to, że wiedzieli, że może on przyspieszyć wzrost mocy reaktora. Niby skąd mieli to wiedzieć? Nie rozpowszechniano wiadomości o tym, a poza tym nikt wcześniej nie doprowadził do tak skrajnych warunków (12 godzin na połowie mocy). Zawsze wszystko było w porządku, gdyby test przeprowadzono poprawnie, pewnie by nie doszło do eksplozji.

ocenił(a) serial na 9
Fiorentinka

Dzięki za szybkie i konkretne odpowiedzi. Nadal bym interpretowała sytuację jako typowy błąd ludzki. Skoro są wytyczne do przeprowadzenia procedury to zapewne uwzględniają zasady bezpieczeństwa, a jak ktoś sobie je ignoruje i urządza wolną amerykankę to trudno nie uznać tych gości winnymi :)

ocenił(a) serial na 9
Azot94

Pkt 1 - To nie jest film dokumentalny, ani materiały naukowe, z których mają korzystać naukowcy czy studenci. To jest serial, który bardzo dobrze oddał to, co wydarzyło się w Czarnobylu. Kilka przedstawionych w nim sytuacji raczej nie mogłoby się wydarzyć w realiach ZSRR, ale to nie jest istotne (patrz pkt 1). Producenci tego filmu to nie idioci. Jeśli coś przedstawili w taki, a nie inny sposób, to zrobili to z premedytacją, mając na uwadze widza. Jeśli chodzi o nieścisłości, których próbujesz tu dowieść, to pewnie masz co do nich rację, ale dla 99 proc. widzów tego typu kwestie to szczegóły, które nie mają żadnego znaczenia, w kontekście odbioru tego serialu. Gdyby to był dokument, to byłyby one rażące i absolutnie nie do przyjęcia, zakłamywałyby rzeczywistość, ale (powtórzę się jeszcze raz) to NIE JEST DOKUMENT. Rozumiem, że znawcom tematu te sprzeczności mogą odbierać przyjemność oglądania serialu, ale ocenianie go na "czwórkę" (czyli "ujdzie"), tak jak np. towarzysz vouk, jest ignoranctwem. Kiedy rozłożymy tę produkcję na czynniki pierwsze, obiektywnie oceniając każdy jej element z osobna, na pewno nie dojdziemy do wniosku, że jest to stoi ona na poziomie Klanu, któremu zapewne z czystym sumieniem można by było wystawić "czwórkę" czy "piątkę". Zluzujcie poślady eksperci.

ocenił(a) serial na 8
Dr_Gonzo35

Serio?? Dawanie 10 co najwyżej niezłemu miniserialowi nie jest ignoranctwem ???

ocenił(a) serial na 8
adasinski

Zbyt pochopnie połasiłem się na komentarz, w sumie to Wasza opinia, i sam sobie odpowiem - Nie, nie jest ... Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
adasinski

Co? To było do mnie? Jakie 10? Co nie jest...?

ocenił(a) serial na 4
Dr_Gonzo35

Akurat indywidualne subiektywne oceny serialu czy filmu są prywatną sprawą każdego widza i nic do tego pozostałym osobom. Po pierwsze, żadnemu serialowi nie dałbym dziesiątki, bo dla mnie seriale to kino drugiej kategorii i żadnego nie ocenię jako arcydzieło, nawet w mojej opinii bardzo dobremu Black Mirror dałbym co najwyżej ósemkę (zresztą i tak jedynie za pierwsze dwa, trzy sezony, bo czwarty to jakieś nieporozumienie). Po drugie, serial mimo że sprawnie zrealizowany i w wielu aspektach z dbałością o realia historyczne, w innych aspektach rozmija się z rzeczywistością i o dziwo najczęściej w tych, które mają w widzu mającym blade pojęcie o atomistyce i historii tej katastrofy spotęgować wrażenie ogromu potencjalnego zagrożenia, które w rzeczywistości nie było tak wielkie, jak to się przedstawia (eradykacja gatunku ludzkiego w Europie itd.). Z tego względu oceniam go jako szkodliwy społecznie, bo o ile trzeźwo myślące osoby umieją oddzielać fakty od takich podkoloryzowań, to brzydko mówiąc "ciemna tłuszcza" łyka to wszystko bez zastrzeżeń, niestety ta tłuszcza ma takie same prawo głosu w przyszłych referendach w/s budowy elektrowni jądrowych, a ich wyników po takich seansach łatwo można się domyślić. Po trzecie, serial mi się niezbyt podobał przez jego zachodni styl wykonania w przypadku realiów osadzonych w ZSRR i zapewne tak samo drażniłoby mnie to, gdyby Rosjanie wzięli się za film, którego akcja dzieje się na zachodnim wybrzeżu USA. Natomiast nie mam nic przeciwko temu, że w opinii szerszej rzeszy widzów ten serial oscyluje koło dziewiątki, a jak ktoś chce, może sobie go oceniać na dziesiątkę, a nawet uznać że brakuje punktów w 10-stopniowej skali i osobiście nic mi do tego. Paniał, tawariszcz Gonzo? :)

ocenił(a) serial na 9
Azot94

Analiza odc. 5 chyba nie istnieje bo nie ma sensu, odcinek to w całości fikcja

ocenił(a) serial na 9
Fiorentinka

Zaczynając od pierwszych sekund gdzie w piątek w środku dnia mieszkańcy się szwendają po mieście zamiast siedzieć w robocie :D Briuchanow nie wiedział nawet, że ktoś tam będzie odpalał jakieś testy, proces i jego uczestnicy to wiadomo, ściema :)

Fiorentinka

Ten odcinek był raczej taką retrospekcją mającą wyjaśnić widzom co spowodowało awarię.

ocenił(a) serial na 9
Telafonciek

Jasne, rozumiem w pełni sens odcinka w kontekście serialu, chodziło mi o to, że człowiek piszący analizy odcinków pod kątem prawdy historycznej mógł na 5 polec, bo zdecydowanie jest to prawie wyłącznie fikcja

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones