PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556709}

Gae In's Taste

Gae-in-eui Chwi-hyang
7,7 1 833
oceny
7,7 10 1 1833
Gae-in-eui Chwi-hyang
powrót do forum serialu Gae-in-eui Chwi-hyang

mogą być spojlery

użytkownik usunięty

miałam dosyć długą przerwę w oglądaniu koreańskich dram. Po świetnym BOF dwie kolejne - Freeze i Sandgo, let's go to School mnie nie zachwyciły. W końcu zdecydowałam się na tę dramę, może przez Min-ho...
Tak jak w przypadku BOF nie mogę się doczekać kolejnych odcinków ^_^
A ten śmiech Min-ho, scena w windzie albo przyjaciółka (ta dobra) Young Sun nie do pobicia ^_^

użytkownik usunięty

Zgadzam się.. Jak narazie po dwóch pierwszych odcinkach zapowiada się rewelacyjnie.. Napewno jedna z najlepszych wiosennych premier. Na scenie w windzie aż mi łzy w oczach stanęły ze śmiechu..

użytkownik usunięty

doszłam do wniosku, że trochę trzeba uzupełnić braki w najlepszych scenach ;P
odc. 3 - cała akcja z prysznicem (ta piosenka była świetna, tylko nie mam pojęcia kto ją wykonuje) i tak zwany piggy-back. Gdzieś wyczytałam na forum, że to był najlepszy baran z dram...
odc. 4 - ostrygi ^_^

zaczęłam i jestem już po 3 epach, jest zabawnie, na początku troszkę szokował mnie wygląd Ye Jin, w końcu ta aktorka jest piękna, a tu zrobili z niej taką bardzo przeciętną dziewczynę, ale już po drugim odcinku było znacznie lepiej ;)

użytkownik usunięty
isamar84

w piątym odcinku z kolei jest nie do poznania :) tak ślicznie wygląda - Jin-ho zaczął projekt makeover

użytkownik usunięty

Fakt, na początku rzeczywiście wyglądała jak "mokry szczeniak". Średnio atrakcyjnie aczkolwiek uroczo, a przecież ona jest jedną z najpiękniejszych Koreanek (choć jak założyła sobie ten kaptur i okulary to można było się przerazić).
W 5 odcinku naprawdę ślicznie.. a sam odcinek mnie rozwalił:D Ten przyjaciel/współpracownik Jin-ho:D popłakałam się ze śmiechu, albo scena u fryzjera.

użytkownik usunięty

tak, przyjaciel Jin-hoo, Sang-joon świetnie grał. Musiałam zatrzymać film, żeby dojść do siebie po wybuchu śmiechu :D
i te niedomówienia też robią swoje

użytkownik usunięty

Ogólnie mówiąc drama coraz bardziej się rozkręca i 6 odcinka nie mogę się doczekać mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj będzie..
PS. Mam pytanie nie związane.. oglądacie może "The Birth of the Rich"? A jak tak to wiecie może gdzie/ jak można obejrzeć odcinki od 10 w wzwyż? Akurat jak zaczełam się wciągać to Viikkii musi mi nie działać..

użytkownik usunięty

też się mogę doczekać 6 odcinka, co chwilę spoglądam na viikii czy już jest :/
a jeśli chodzi o "The Birth..." to nie oglądam, ale tu znalazłam
http://www.dramacrazy.net/korean-drama/the-birth-of-the-rich/
mam nadzieję, że działa, bo mi czasami na dramacrazy nie odtwarza :(

mmm może też zacznę oglądać...

użytkownik usunięty

No właśnie niestety tutaj nie ma napisów..(albo ja jestem jakaś ślepa-co jest całkiem możliwe) ah no nic muszę czekać może coś się ruszy i wrzucą na youtube jak poprzednie poprzednie, a w między czasie coś innego zacznę oglądać(ma ktoś może coś do polecenia? może być z nowości)..

A dramę polecam całkiem przyjemna, nawet śmieszna..

użytkownik usunięty

nie wiem co już oglądałaś, więc może wejdź na wpis na moim blogu o tu http://www.filmweb.pl/blog/entry/503033/addicted+to+Asia.html i sobie poczytać, może któraś drama się nie powtarza. Jak dotąd aż tak dużo dram nie obejrzałam, bo nie mam czasu, przerzuciłam się tymczasowo na filmy.
Ale tak na dwa odcinki w tygodniu jak wychodzą z Personal Taste mogę sobie pozwolić^_^
Acha, Isamar ma na swoim blogu zdecydowanie dłuższą listę drama (zazdroszczę)

to i tak nie wiele, jeszcze muszę zrobić listę filmów, które oglądałam ;)
a wiesz ile jeszcze mam w planach? tylko sama nie wiem, kiedy mi się uda to obejrzeć, mam coraz mniej czasu

użytkownik usunięty

what a girl wants, what a girl needs...
tak podsumowuję szósty odcinek ^_^ oglądałyście już?
Szczerze na początku trochę mnie ta sytuacja irytowała o okresem Gae-in, w pewnym momencie zrobiło się tak jakoś słitaśnie, ale chyba właśnie o to chodziło. Jednak przede wszystkim było śmiesznie i ciekawie -
1) scena w sklepie, kiedy Jinh-ho musiał kupić podpaski
2) kiedy wrócił z maszynkami do golenia
3) rozmowa o wkładkach i ich chowanie w jego marynarce
4) jego troska (raczej nie wynikała z potrzeb zawodowych)
5) scena, gdy przyjaciółka Gae-in z synkiem przyszła do niej rano i zobaczyła Gae-in i Jin-ho "razem"
6) ostatnia scena - choć pewnie on nie będzie pamiętał, albo wprost przeciwnie, ale będzie udawał, że ona. Ciekawa jestem, jak na niego będzie reagowała Gae-in...

Czekam na siódmy ^_^

użytkownik usunięty

zupełnie zapomniałam o sesji fotograficznej ;P

użytkownik usunięty

Yhy, zgadzam się co do scen. Ja już nie mogę się doczekać dwóch kolejnych odcinków, szczególnie po końcówce. A ogólnie to chyba akcja zacznie się trochę rozkręcać.

użytkownik usunięty

wiesz, nie wytrzymałam i prawie cały odcinek obejrzałam w oryginalnej wersji językowej...
trochę słów zrozumiałam, typu kocham (mmmn ciekawe, ale nie napiszę nic więcej), przepraszam, przyjaciel - trochę mało, ale jakieś postępy są.
a tak na serio będzie się działo, oj będzie

użytkownik usunięty

Oj nie kuś... też o tym myślałam jak zobaczyłam, że już są bez napisów ale szybko zamknęłam stronę by nie kusiło. Ale chyba nie wytrzymam i spojrzę na kilka minut. ajjj...

Hah przez przypadek weszłam na Personal Taste na filmwebie a tu taka
dyskusja się rozpoczęła ;D
też jestem po 6 odcinkach, drama coraz fajniejsza ;) nie mam pojęcia jak
Jin Ho potem wybrnie z tego pocałunku, ale zobaczymy. Lee Min Ho kupujący
podpaski - to chyba na zawsze pozostanie w mojej pamięci ;D

użytkownik usunięty

Sprutemajty, wiesz nawet się wiele nie pomyliłam, co do odcinka, większość scen w miarę poprawnie zrozumiałam...
Działo się, działo. Ten odcinek nie był aż tak śmieszny,w pewnym momencie zrobiło się dosyć smutno...
Jin-ho jakby zaczął sobie powoli uzmysławiać, że się zakochuje w Gae-in. Ta ufa mu bezgranicznie, ale...

A tak poza tym obejrzałam ósmy odcinek bez napisów, bo znowu nie mogłam się doczekać. Też będzie ciekawie^_^

użytkownik usunięty

Właśnie obejrzałam 7 odcinek.. oj rozkręca się aż ślinka leci na myśl o kolejnych odcinkach(ile ma ich wkońcu być? 16 czy 20? gdzie nie wejdę to inaczej)

Jak zwykle padałam za każdym razem gdy Sang Joon(? czy jak on tam ma) się pojawiał.. I jeszcze to "unni" przez telefon:D

Biedny Jin-ho.. gdy ten zaczyna się zakochiwać w Kae-in on utwierdza ją w przekonaniu, że jest gejem no i jeszcze ten dyrektor Choi(ja wiedziałam, że z nim jest coś nie tak)..:D:D biedny chłopak:D

Ogólnie to zastanawia mnie fakt kiedy ojciec Kae-in się pojawi i jak namiesza..

"wiesz nawet się wiele nie pomyliłam, co do odcinka, większość scen w miarę poprawnie zrozumiałam..."

W sumie spokojnie można się połapać co i jak(widziałam bez napisów kilka minut i też zrozumiałam), a drugi raz obejrzeć to nadal przyjemność...

użytkownik usunięty

też się spotykam z różną ilością odcinków. Jestem trochę rozdarta - z jednej strony chciałabym, żeby było tych odcinków jak najwięcej. Z drugiej strony, boję się, że dramka mogłaby się popsuć...

użytkownik usunięty

już po ósmym odcinku...
Może na początek coś, co mnie trochę zbiło z tropu - na początku odcinka, kiedy Jin-ho jedzie samochodem i przypomina sobie swoje publiczne "wyznania", w pewnym momencie pokazana jest scena, kiedy Gae-in spoliczkowała Chang-ryul. Wydaje mi się, że jego przy tym nie było :/
A teraz do rzeczy - w tym odcinku było mi naprawdę żal Gae-in. Dwa razy powiedziała, że Jin-ho nie jest kimś, kto mógłby wykorzystać innych (chodziło tu głównie o tego dyrektora Choi'a) i choć Jin-ho się w niej zakochuje, to i tak nadal ją wykorzystuje. Ona biedaczka ufa mu bezgranicznie. Choć też wydaje mi się, że już w poprzednim odcinku było widać u niego wyrzuty sumienia...
Świetne sceny z piłą (Jin-ho nieźle się przestraszył), autobus (ech... love is in the air), spotkanie jego dawnej miłości Eun Soo, reakcja obojga na pytanie o ich pierwsze spotkanie.
Były też momenty, kiedy musiałam się zastanowić nad znaczeniem (nie wiem, czy może tłumaczenie nie było dokładne, czy też może po prostu coś mi umknęło), ale może Wy mi wyjaśnicie:
1) czy dyrektor Choi dokładnie zrozumiał to, co powiedział mu Jin-ho (w końcu Choi zaprosił go na ryby)
2) scena w szpitalu - zdanie wypowiedziane przez Jin-ho, że zaczyna kochać Gae-in. Czy to było powiedziane na potrzeby zemsty Gae-in? Czy chodziło o wzbudzenie zazdrości z Chang ryulu i ta dwójka wcześniej to ustaliła?? Zwątpiłam po tym, co Jin-ho powiedział sam do siebie....

A poza tym najbardziej podobało mi się pisanie na plecach "If you are born again, please be born as a man who can love a woman" ^_^

użytkownik usunięty

Ekhm.. skończyłam właśnie oglądać i tak:
Ogólnie mówiąc 8 odcinek nie wiem dlaczego ale mnie trochę wymęczył (ale może po prostu w złym momencie go obejrzałam), trochę mi się dłużył.

Jeśli chodzi o początek to faktycznie, nie było go tam i jeśli miałyby to być jego wspomnienia to zaliczyli wpadkę; aczkolwiek przyglądając się temu ja bym raczej tylko tą pierwszą część potraktowała jako jego myśli (bo są krótkie, przeplatane sceną gdy jedzie samochodem), natomiast tą drugą przy której go nie było patrzyłabym osobno jako zwykłe przypomnienie (z racji, że była to raczej długa scena, a on ani w trakcie ani po nie był “wmontowany“)- jeśli wiesz o co mi chodzi ale mniejsza z tym.

Co do wykorzystywania to fakt- Jin-ho ma wyrzuty sumienia i chyba z odcinka na odcinek (w miarę rosnącego uczucia do Kae-In) będą one coraz większe. Ogólnie zwiastuje się dość spory dramat gdy Kae-In się dowie i łatwo mu raczej nie odpuści (zważywszy na to, że już raz została wykorzystana i zraniona, Jin-ho doskonale o tym wiedział, a teraz jeszcze wreszcie staje się silną kobietą i uczy się poprawnie zachowywać w takich sytuacjach- a nie jak do tej pory- dawać się zwodzić kolejny raz).

Reszta odcinka:
Uwielbiam jak Jin-ho mówi jej prawdę, co myśli, a za chwilę jej wmawia, że to część "treningu".
Zastanawia mnie fakt czy Koreańczycy nie mają dobrych charakteryzatorów czy też nie przywiązują do tego zbyt dużej wagi ale w sumie do tej pory chyba w żadnym koreańskim filmie ani dramie nie widziałam realistycznie wyglądającej rany, krwi itp. W większości przypadków równie dobrze mogliby polać ich keczupem, a efekt końcowy wcale niebyły gorszy.

Co do ilości odcinków to mam podobne zdanie.. Ja z jednej strony chciałabym by było jak najwięcej(bo w sumie gdyby miałoby być 16 to już połowa za nami) , natomiast z drugiej strony- tak łatwo zepsuć dobrą dramę zbyt wieloma odcinkami które dłużą się niemiłosiernie i tworzy się jakaś telenowela.

Jeśli chodzi o te sceny to ja zrozumiałam je tak:
1) Jin-Ho chciał oświadczyć dyrektorowi Choi, iż nie jest nim zainteresowany gdyż nie jest gejem i nie chce go oszukiwać, wykorzystywać, robić nadziei(to co sugerował w poprzednim odcinku Chang Ryul). Natomiast dyrektor odebrał to bardziej tak, jakby Jin-ho sądził, że ten proponuje kontrakt ze względu na to co do niego czuje, co mu nie odpowiada. Także daje mu do zrozumienia, że jego życie uczuciowe nie ma związku z pracą (więc nie ma czego się obawiać w razie nieodwzajemnienia uczuć) ale jakby coś to mogą lepiej „poznać się” na rybach(taka niby randka?) czyt. Bez związku z pracą. Poplątałam ale mam nadzieję, że choć trochę ma to logiki.
2) Jak dla mnie ta scena w ogóle nie miała miejsca. On nawet do niej nie podszedł, a to wszystko wydarzyło się w jego głowie(trochę to było mylące ze względu, że się “przemieścił”, a zazwyczaj takie sny na jawie “pryskają” tam gdzie się zaczęły). On chciałby to zrobić ale nie zrobił niby dla dobra zaplanowanej zemsty(a jak dla mnie to nie miałby odwagi).

Aj.. Denerwuje mnie brak zapowiedzi kolejnego odcinka… nie wiem co będzie i weź jeszcze czekaj prawie tydzień.. Na szczęście w połowie tygodnia jest Oh! My Lady J)

użytkownik usunięty

"ogólnie zwiastuje się dość spory dramat gdy Kae-In się dowie i łatwo mu raczej nie odpuści (zważywszy na to, że już raz została wykorzystana i zraniona" -- o tak zgadzam się z Tobą, mimo że nie pokazano kulis związku Gae-in z Changiem, wydaje mi się, że przez to, że ona mieszka razem z Jin-ho będzie przeżywała ten cios jeszcze bardziej

A tak w ogóle to dzięki za Twoją wypowiedź dotyczącą moich wątpliwości co do niektórych scen. Po prostu chciałam się upewnić ^_^

Teraz w takim razie przyszło mi czekać na moment, kiedy on to już naprawdę powie

ocenił(a) serial na 8

Bardzo dobra drama! Ma wszystko to co kocham w koreanskim kinie. Trafiam na takie perelki zawsze przez przypadek. Jakie inne seriale filmy o podobnej tematyce mozecie mi polecic? Bylabym wdzieczna :).
Glowny bohater wprost przeprzystojny ;).

użytkownik usunięty
ZabusQ

Nie wiem co rozumieć przez "podobną tematykę" ale jeśli chodzi o romans połączony z komedią to tak:

Z nowych które właśnie są emitowane:
-Mój numer jeden z tych w trakcie których jestem oglądania "Oh! My Lady" (Ahjumma i SiWon wymiatają);
-"The Birth of the Rich"- do Personal Taste i Oh! My Lady mu daleko ale w sumie można się pośmiać;
-"Cinderella's Sister"- aczkolwiek to nie komedia...

Ze starszych:
-Stara(z 2004) ale moja ukochana drama "Full House"-prześmieszna, przeurocza, rewelacyjna obsada..;
-"Kkotboda namja/ Boys over flowers"- z Lee Min-ho(a propo Personal Taste)

cóż jeszcze.. np. "Coffee Prince"(tu również wątek homoseksualny choć trochę inny:D), "You're Beautiful", "Goong"(choć tutaj jestem dopiero w trakcie), "My Girl",

użytkownik usunięty

Kkotboda namja i Coffee Prince to moje ulubione dramy, więc również polecam :)
Oprócz tych ,ktróre policała Ci Sprutemajty ja polecam Delightful Girl Choon Hyang. Też można się uśmiać :)))

ocenił(a) serial na 8

Dziekuje za wszystkie propozycje:)! Zabieram sie dzis za ogladanie.Przez "podobna tematyke" mialam na mysli wlasnie taka komedie polaczona z romansem. Nie wiem dlaczego, ale bardzo lubie te koreanskie filmy, gdzie zupelnie niedopasowana para musi ze soba zamieszkac. "My little bride", czy chociazby drama (przepraszam, ze nie pamietam tytulu), gdzie prosta dziewczyna musi wyjsc za maz za nastepce tronu.
Dzieki takim filmom moge od czasu do czasu oderwac sie od stresow dnia codziennego.

Zastanawia mnie czemu w Polsce nie moga powstac takie mile seriale czy filmy :/

użytkownik usunięty
ZabusQ

O no to jeśli wątek z zamieszkaniem niezbyt przepadającej ze sobą pary(co wiąże się zazwyczaj z podpisywaniem kontraktów) to właśnie przedewszystkim "Full House","Oh! My Lady"(te dwie dałabym na "pierwszy ogień"), "Delightful Girl Choon Hyang", "My Girl", czy tajwańska drama "ToGetHer"(Agrofobiczna miłość).. o jeszcze "Wonderful life"(tutaj oprócz tego, że się nie lubią i muszą ze sobą mieszkać to mają dziecko).

Co do koreańskiego kina.. fakt- ja osobiście uwielbiam.. jestem nim zauroczona od kilku miesięcy(choć ostatnio mam przerwę przez te pierońskie dramy od których się uzależniłam), aż przestałam oglądać amerykańskie produkcje. Nawet tak zniesławiony przez amerykanów gatunek filmowy komedii romantycznych w wykonaniu koreańczyków jest świetny (chociażby "My little bride" o którym wspomniałaś). W sumie każdy, w każdym gatunku znajdzie coś dla siebie.

Mnie ogólnie dziwi nie to dlaczego takich seriali, filmów nie tworzą(choć kilka dram spokojnie mogliby poddać remake'owi) tylko to dlaczego ich nie "kupują". Idę o zakład, że gdyby kupili kilka hitów(chociażby "Boys Over Flowers", "Iris") to spokojnie by się przyjęły u nas i mogłyby mieć całką niezłą oglądalność. O znikomej dystrybucji filmów już nie mówię...

ocenił(a) serial na 8

Jeszcze raz dzieki :). Chyba znalazlam w Was swoje bratnie dusze :).
Lubie ogladac filmy z egzotycznych (z punktu widzenia Polki) krajow. Kiedys w wyszukiwarke filmwebu wpisalam fim koreanski i sie zaczelo :). Pierwszy byl "my little bride" :)
Juz zarazilam tym kinem moja rodzine, przyjaciolki.

Dobrze powiedziane SpruteMajty. Dlaczego nie kupuja tych filmow? Zaloze sie, ze taki serial okazalby sie duzym hitem. Dla mnie sa duzo ciekawsze od nudnych i dlugich telenoweli rodem z Ameryki Poludniowej.

Moze trzeba napisac petycje do stacji telewizyjnych.

użytkownik usunięty
ZabusQ

Dla mnie pomału tymi egzotycznymi stają się te "normalne"(amerykańskie, europejskie) bo za każdym razem mam chwilę zastanowienia dlaczego ci ludzie jakoś dziwnie wyglądają( w sensie dlaczego nie są azjatami), a przecież jakoś dużo tych filmów nie widziałam:D. Ale ogólnie często można poczytać na forumach pod jakimiś koreańskimi filmami, że właśnie ktoś obejrzał film koreański, zakochał się w ich kinie i do innego już nie chce nawet wracać.
A mi znowu zarażanie ciężko idzie.. tzn mają opory przed wciągnięciem(ogólnie ludzie często mają jakąś barierę gdy czegoś nie znają to musi być złe, usłyszą "koreański" czy "azjatycki" i już przed oczami mają jakąś tandetę) aczkolwiek z tych filmów które im puszczałam (apropo jeśli ktoś nie widział polecam "Castaway on the Moon"-mój pierwszy, czy drugi film koreański po którym zaczełam oglądać resztę) zgodnie przyznają, że są dużo lepsze od Hollywoodu..

W sumie to czasem kupują tak kiepskie amerykańskie/australijskie/włoskie/niemieckie seriale (właśnie o południowo amerykańskich telenowelach nie wspominając-aczkolwiek rozumiem, że to ma odbiorców)i ludzie to oglądają a dramy ani rusz(może nawet nie są doinformowani co to jest)..A wzieliby tak na próbę(więcej od amerykańskich to napewno nie kosztuje), dobrze rozreklamowali, dali normalną porę emisji i masz hit murowany. Oczywiście zapewne byłaby chwila konsternacji co "chińczyki" robią w telewizji ale "komedio-sensacje" rodem z Hongkongu jakoś oglądają..
Zresztą nie wierzę, że gdyby to się nie "sprzedawało" to byłoby tyle stron na których można oglądać dramy czy istniało by coś takiego jak "Hallyu"(które podobno wkracza już pomału do europy)..

Filmy to już w ogóle (choć ostatnio widziałam kilka w miare nowych w mojej wypożyczalni DVD i aż się zdziwiłam).. Naprawdę niektóre są genialne(zresztą nie bez powodu prawie codziennie można przeczytać, że amerykanie robią remake jakiegoś tam koreańskiego filmu) a tu jeśli to nie jest przypadkiem film Kim Ki-duk'a (choć też nie wszystkie) czy Park Chan-wook'a lub jakiś nagradzany na festiwalach przez co zdobył rozgłos to zdobycie go na dvd(polskim wydaniu rzecz jasna) graniczy z cudem...a w kinie to już w ogóle.. To jest chyba podobnie jak z azjatyckimi aktorami w Hollywood.. jeśli już zdobędzie główną rolę to zawsze będzie to jakiś ninja albo inne skaczące, wyginające się stworzenie.. musi nastąpić jakiś przełom by to się zmieniło(dlatego też trzymam kciuki za Rain'a i Lee Byung-hun'a by jak już się przebiją zmienili trochę ten stereotyp).

PS. Sorry, nudzi mi się i popisałam jakieś głupoty:D Czasem tak mam...

ale tu koniecznie trzeba jeszcze polecić You're Beautiful (tą dramę pokochasz, z całą pewnością - a nawet obejrzysz po polsku, na stronie love-drama.pl)

a co do podobnej tematyki, to jeszcze Sweet 18, Wedding

też bym chciała, żeby polska telewizja spróbowała zaryzykować z jakąś dramą, na pewno by się zdziwiła rezultatami ;)

użytkownik usunięty
isamar84

"żeby polska telewizja spróbowała zaryzykować z jakąś dramą, na pewno by się zdziwiła rezultatami"
tym bardziej, że okazuje się, że nas, dramopożeraczy, jest bardzo dużo :)

ocenił(a) serial na 8
isamar84

Dziekuje za te propozycje.
Wstyd sie przyznac, ale wczoraj mialam dzien wolny i caly (!) przesiedzialam przed komputerem i ogladalam Delightful Girl Choon Hyang. Nie moge sie oderwac! Jestem na 8 epizodzie.
Isamar weszlam na Twoj profil i widzialam liste dram, ktore ogladalas. Niezla lista :).

Wracajac do tematu. Wydaje mi sie, ze stacje moglyby raz "zaryzykowac". Nawet niech to bedzie bardziej niszowa stacja tv. dobra reklama zrobi wszystko.
Wydaje mi sie, ze wiekszosc dram ma dobry przekaz wychowawczy. Mogliby i to wziac pod uwage (zboczenie zawodowe ;) ).

ZabusQ

wcale nie taka duża - myślę, że są więksi dramowi maniacy niż ja ;)

"Wydaje mi sie, ze wiekszosc dram ma dobry przekaz wychowawczy."
sporo z nich, wygląda jak baśnie, dziewczyna się nie poddaje, jest dobra i niewinna, czystego sercem, oczywiście przeważnie piękna, a on - również przystojny, bogaty, nawet jeśli na początku nie wydaje się dobry, wręcz arogancki i zimny, wkrótce odkrywamy, że on pomimo całej swej otoczki okazuje się "księciem z bajki", nie wszystkie są tak schematyczne, ja trochę za bardzo uogólniłam, występują różne kombinacje, ale nie spotkałam się z jakiś zgorszeniem w dramie, no może The Rose, jest chwilami lekko inna (że tak to nazwę), mimo to też ma w sobie sporo morałów ;)

ocenił(a) serial na 8
isamar84

Patrzac na seriale dla mlodziezy rodem z UK czy USA, mam niekiedy wrazenie, ze biore udzial (jako widz) w wyscigu do bycia bardziej doroslym niz dorosli (Gossip Girl, Skins). Seks, przemoc, wulgaryzmy. Niejedna osoba powie, ze to prawdziwy obraz naszego spoleczenstwa. Byc moze. Mnie jednak drazni i bardzo razi.
Moj maz pochodzi z Azji i wielokrotnie powtarza, ze choc sa rozne przypadki, to jednak wiekszosc ludzi wychowywana jest na skromniejszych i mniej szukajacych wrazen ludzi (ze sie tak wyraze). Duzo wieksza wage przywiazuje sie do tradycji, manier i zasad. Polska juz tez powoli przeobraza sie w kraje zachodnie, ktore moim zdaniem sa bardzo zimne.

Cieszylabym sie, jakby moje dziecko bralo przyklad z bohaterow dram. Ambicja, pokora, skromnosc, ale przy okazji tez i sila :).

ocenił(a) serial na 8
ZabusQ

ZabusQ jestem tego samego zdania co Ty!
Od dwóch miesięcy oglądam koreańskie dramy i jestem nimi zachwycona. Bez epatowaniem seksem, wulgarnością i przemocą pokazane są w nich uczucia, emocje. Prawdę mówiąc nie jestem w stanie zmusić się do obejrzenia produkcji kultury zachodniej, bo mnie od nich odrzuca. Pokochałam delikatność z jaką pokazani są ludzie ( chociaż czasami wydają się tacy infantylni to są przy tym bardzo niewinni i uroczy ), pokochałam kulturę Korei i zazdroszczę Koreańczykom, że są tak "zacofani". Poza tym uważam, że aktorzy są piękni fizycznie - zarówno kobiety jak i mężczyźni, co możemy zobaczyć także w "Personal taste" ;-)

ocenił(a) serial na 8

A tak jeszcze z innej beczki, na glownej stronie "Personal taste" jest napisane, ze zaplanowanych jest 16 odcinkow. Filmweb podaje 11.
Bardzo bym chciala, zeby glowny bohater w koncu powiedzial prawde o sobie ;). Juz nie moge sie doczekac! A tu jeszcze 8 odcinkow do ogladniecia .. eh :)

użytkownik usunięty
ZabusQ

rzeczywiście ostatnio są podawane różne informacje dotyczące ilości odcinków. Podobno ma ich być 20. Same się przekonamy ^_^

użytkownik usunięty

Ajjj.. teraz to się wkurzyłam na poważnie.. Dlaczego oni na litość boską nie dają zapowiedzi po drugim odcinku a po pierwszym tak... wrrrrr.. Toż to ja nie wytrzymam tygodnia by zobaczyć co i jak...

A ogólnie to strasznie irytuje mnie to nachalne babsko i zaczynam lubić(bo mi szkoda biedaka) Chang Ryul'a...

użytkownik usunięty

Chang Ryul ma jakieś ludzkie zachowania i też zaczynam czuć sympatię do niego, z kolei In-hee to podstępna żmija, która jakby na Gae-in złość próbowała podrywać Jin-ho - przynajmniej takie odnoszę wrażenie

Z tymi zapowiedziami, to też już się zastanawiałam, bo jak dla mnie większy sens byłby gdyby robili na odwrót, czyli z dnia na dzień nie ma zapowiedzi, ale za to jest na następny tydzień. Przecież dzięki temu mogłaby wzrosnąć oglądalność

użytkownik usunięty

*złość Gae-in (miało być)

czekam na 9. tym razem nie pokusiłam się na wersję koreańską, czekam niecierpliwie na angielską

użytkownik usunięty

na 9 odcinek? już jest i 9 i 10..- właśnie skończyłam oglądać.. 10 odcinek kończy się...ekhm nie będę spoilerować ale cóż jest na co czekać(stąd moja irytacja o brak zapowiedzi)

użytkownik usunięty

a gdzie oglądałaś? bo na viikii nie ma jeszcze tłumaczenia:/

użytkownik usunięty

na Viikii właśnie.. jest tłumaczenie
http://www.viikii.net/channels/goto/PersonalTaste#

użytkownik usunięty

mnie cały czas pokazuje się info Episode 9 (0) :/

użytkownik usunięty

Dziwne... a jak wejdziesz np stąd http://www.dramasub.com/korean-drama-personal-taste-personal-preference-365.html a nie bezpośrednio z Viikii?

użytkownik usunięty

aaa... czekaj.. bo ty patrzysz tam z boku?? na epizody? zjedz na viikki na sam dół i tam są...

użytkownik usunięty

dzięki, nie przyszło mi na myśl, że mam zjechać na dół strony. Dzięki jeszcze raz, bo już się zaczęłam niecierpliwić :)

ocenił(a) serial na 8

Hurra! Jaka dobra wiadomosc :). Szykuje sie kolejny dzien przeznaczony tylko dla mnie :). Dobrze, ze maz pracuje wieczorami :D

użytkownik usunięty

No dokładnie... Choć zapewne zapowiedzi puszczane są w telewizji w trakcie tygodnia(więc zaraz po odcinku podtrzymują napięcie), to sobie koreańczycy mogą zobaczyć i się poślinić. My niestety nie:( Aczkolwiek jestem zdania, że jak już dają w jednym to i w drugim powinni dawać a nie mnie tylko irytować ludzi.

In-hee to ogólnie jest jakaś chora psychicznie lub ma kompleks Kae-in.. bo przecież ona nie robi dlatego, że Jin-ho jej się podoba, zakochała się w nim czy coś w tym stylu tylko dlatego by zabrać go Kae-in.. tak samo było z Chang Ryul'em.. gdy już ją zostawił, zranił nie było sensu być z nim bo nie był Kae-in. Ale ogólnie to najbardziej irytuje mnie w niej nie to, że właśnie chce sobie go zawłaszczyć tylko, że robi to mimo, iż on bądź co bądź jest dla niej oschły i nie okazuje jakiegokolwiek zainteresowania nią(bo jestem jeszcze w stanie rozumieć gdyby był dla niej miły, kleił się do niej itd).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones