W sumie zacząłem oglądać ten serial dzięki Hooch'owi z Scrubs grany przez Phill'a Lewis'a , chciałem go zobaczyć w jakiejś dłuższej roli niż tylko kilka epizodów w Scrubs, w Suite Life gra Pana Moseby'a.

Pierwszy raz oglądałem produkcje Disney'a spodziewałem się czegoś sporo gorszego, serial jest ogólnie przyjemny do oglądania, proste żarty bez podtekstów ale jednak śmieszne, ten fałszywy uśmiech Moseby'ego gdy coś się stanie jest poprostu bezcenny, London i Maddie które mimo dosyć porządnego kontrastu miedzy sobą jakoś zostały przyjaciółkami, no i oczywiście urocze bliźniaki i ich rozbrajająca niewinność gdy zostaną nakryci jak coś przeskrobią.

Jedyne co mnie denerwuje to "śmiech z puszki" bez niego serial oglądało by się o wiele lepiej.

Tak więc mimo moich uprzedzeń serial wypada całkiem nieźle, mam 22 lata a jednak był w stanie mnie rozśmieszyć, mój znajomy widząc co oglądam stwierdził, że to są bajki dla dzieci, jednak po pokazaniu mu kilku scen sam się z tego śmiał.

Aha a jeżeli ktoś chce zobaczyć Moseby"ego w scrubs to proszę tutaj jest link:
http://www.youtube.com/watch?v=4mmRYwGrazc
najlepsza scena jest w 6:00 minucie :)

Pozdrawiam Pijaw