PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=262318}

Nie ma to jak hotel

The Suite Life of Zack and Cody
6,8 25 834
oceny
6,8 10 1 25834
Nie ma to jak hotel
powrót do forum serialu Nie ma to jak hotel

Najlepsze dialogi

ocenił(a) serial na 7

Mnie to najbardziej rozbawiły teksty, nieco bardziej "dla dorosłych" :P

Mosebey do Jennifer, koleżanki ze szkoły Zacka i Cody'ego: No, niestety, nie mamy już wolnych miejsc... Ale proszę, oto firmowy długopis na pocieszenie!
Jennifer: A co na nim robi ta naga dziewczyna?
Mosbey: Oj, przepraszam, to nie ten!


London kłóci się z Wandą, nową dziewczyną Lance'a

Wanda: Ty chuda flądro!
London: Cicho bądź ty zgniły małżu!
Wanda: Moje muszelki są chociaż prawdziwe!

Mosebey udaj Estebana: Panie Mosssssssbeeey!! Może mi pan dać urloooop? Bo mój kurczaczek Danny zachorowaaaał! Ale na pewno nie dam mu rosołu z kuryyyy, bo jest kurczaczekiemmmm! A mówiłem panu, że mam kurczaczka?!


Te i wiele innych ;)

użytkownik usunięty
el_Polaco

w tym serialu wszystkie śmieszny dialogi są co najwyżej żalosne , smutna prawda ;]

ocenił(a) serial na 1

Myślisz że to są śmieszne dialogi?Teraz zaserwuję ci kilka cytatów z mojego ulubionego serialu komediowego "Czarna Żmija" :

Twój mózg jest tak mały, że jakby ci kanibale czaszkę rozłupali, to móżdżku by na jedną grzankę nie wystarczyło.
Postacie: Czarna Żmija do Baldricka
– Jest to największa fikcja od czasów, kiedy Francuzi zaczęli przysięgać wierność małżeńską.
Postacie: Czarna Żmija o artykule w propagandowej gazecie
– Ameby na Saturnie gotują jajka lepiej od ciebie.
Postacie: Czarna Żmija do Baldricka
– Moi ludzie mają tyle talentu, co banda ślepych jeży. W worku po węglu.
Postacie: Czarna Żmija


Masz taki talent do kamuflażu jak żyrafa w czarnych okularach pchająca się do klubu golfowego dla białych niedźwiedzi.
Postacie: Czarna Żmija do Boba, dziewczyny przebranej za mężczyznę.
– Jesteś tak przekonującą kobietą jak Tarzan, który zjadł szminkę Jane.
Postacie: Czarna Żmija do Georga grającego kobietę.
– Jesteś gorszy niż św. Paweł z numerami z trampoliną w tournée po Palestynie.
Postacie: Czarna Żmija do Baldricka o jego umiejętnościach


Może byśmy na chwilę odeszli od skatologicznych metafor i paraboli...
Postacie: Czarna Żmija do Łonogrzmota
– George, kto w tej chwili używa rodzinnej szarej komórki..?
Czarna Żmija do Georga



To kogo oni wybierają w tych wyborach?
– Jak zwykle tych samych: Grubi torysi zostają członkami parlamentu jak osiągną pewną wagę; zwyrodniali rewolucjoniści, co myślą że jak trochę popracują to im się należą pieniądze. Jak zwykle ten sam bajzel. Bubki na górze, plebs na dole, a ja między nimi ciągnę ze wszystkich ile się da kasy.
Postacie: Czarna Żmija do pani Miggins o polityce.

Choroby psychiczne w rodzinie? Poprawię na „chora psychicznie rodzina”. Odpowiedź „brak”
Postacie: Czarna Żmija wypełnia w imieniu Baldricka formularz kandydata w wyborach parlamentarnych.
– Następnie? Karany sądownie.
– W żadnym razie.
– Przecież będziesz członkiem Izby Gmin. Napiszę chociaż defraudacja i zboczenia seksualne.
Postacie: Czarna Żmija wypełnia w imieniu Baldricka formularz kandydata w wyborach parlamentarnych.

To tylko niewielka część cytatów.I nadal uważasz że te twoje dialogi z tego beznadziejnego serialu są śmieszne?

użytkownik usunięty
Kokoner571

tak tylko założycielka tematu pewnie niezrozumie o co w tych dialogach chodzi :D

ocenił(a) serial na 5

Nie smieszne ani te ani te, jedne dziecinne.
W drugich się tylko jeżdzą.

Kokoner571

Gdy przeczytałam te dialogi chciało mi się płakać. Angielskie dowcipy w filmach są tragiczne. Nie rozumiem jak można takie teksty uważać za śmieszne, raczej za żałosne. -.-

el_Polaco

A mnie się podobają dialogi gdy Maddie i London ze sobą rozmawiają. Uwielbiam London za jej pustą głowę ^^ Sam serial w sobie niezbyt dobry, jednak ta dwójka daje radę, bez nich nie byłoby za dobrze.

ocenił(a) serial na 7
butryk_2

Kokoner, wiesz, że ja Czarną Żmiję oglądałEM? Nie jestem ułomnym bachorem, który ogląda same nie ma to jak hotele ;]

ocenił(a) serial na 8
el_Polaco

London: Stałam na balkonie i zobaczyłam coś okrągłego!
Cody: To jest księżyc!
London: Wiem przecież! A za dnia to jest słońce!

użytkownik usunięty
Altair9

Nie oglądam tego ale kiedyś widziałem jeden odcinek.
London się śni, że przylecieli kosmici.

Kosmita: Zabierzemy twój mózg (czy coś w tym stylu) - do London
Recepcjonistka (chyba): Za późno

ocenił(a) serial na 8

Ja zawsze śmiałem się z tego:

Cody do Zack'a : ALe zAck nigdy nie pamięta o moich urodzinach - brata bliźniaka!

Albo:
Mama bliźniaków mówi: On jest okropny, jak jechaliśmy w tamtą stronę to gadał jak ja prowadzę - kiedy on prowadził ! xD


Jeszcze jeden.

Zack do mamy:
Mam dobrą i złą wiadomość, najpierw ta zła będe miał dwójki z matmy, angielskiego etc..
Matka się pyta no a ta dobra wiadomość?

No dobra jest taka że złe się już skończyły.

ocenił(a) serial na 8
EL_Saper

Zgadzam sie z Kokoner571. Teksty z czarnej zmiji sa swietne. Dodam jeszcze jeden, ktory mnie rozbawil:
-mam plan tak czczwany, ze gdybysmy mu doczepili ogon mozna byloby go pomylic z lisem.
I jeszcze definicja slowa kupa:
-brazowe w co mozna wdepnac
Ale niektore teksty z Suit Life'a tez mnie bawia. Naprzyklad wypowiedzi London o pracy xD

nikhatlak

Oh, błagam Was.
Definicja kupy ?
Brązowe w co można wdepnać ? Nie no, mamo, oświeciło mnie ! Nie wiedziałam ;/ Skoro dla Was to są żałosne i wcale nie dowcipne dialogi to po jaką cholerę tutaj komentujecie ? Szczególnie ty, obojniaku z facetem z brodą jako avatar. Czy coś.


Nie no.... 10 0000 % dla Was.. ;//

ocenił(a) serial na 8
isobel

Idź do szkoły i naucz się:
-Czytać ze zrozumieniem
-Ortografii
-Interpunkcji
Zacytuj mi słowa, w których powiedziałem, że uważam teksty z Suite Life'a za żałosne. Pisze się obojnak nie obojniak, i to prawda, ze merzczyzna z broda jest rzeczą niespotykana na tym świecie... Ostatniego zdania niestety nie zrozumiałem.

ocenił(a) serial na 10
nikhatlak

btw "mężczyzna", a nie "merzczyzna"


:O

ocenił(a) serial na 8
nikhatlak

Strasznie mnie wkurza, jak ktoś wypomina komuś o ortografii. A jeszcze bardziej jak ten ktoś sam robi błędy 10 razy gorsze! "merzczyzna" - hahaha

el_Polaco

mi się podoba ten
Cody: ale są święta chcę by zdarzył się cud
Zack:a pamiętasz te świeta w których przypadkowo ja kupilem ci droższy prezent niż ty mi to jest największy cud jaki zdarzy ci się w świeta

ocenił(a) serial na 10
el_Polaco

Ja lubię ten:

Zack: Nie Maddie, nie mogę ci tego zrobić. Nie oszukam cię!
Mama: Dlaczego? mnie ciągle oszukujesz
Zack: Ale to nie to samo! Ja kocham Maddie!



;)

ocenił(a) serial na 10
poshh

Podczas meczu koszykówki.

-Cody, wchodzisz za Zacka

-Nie wejdę na boisko! Teraz grają!

użytkownik usunięty
poshh

ja pierdo*E / co niby jest w tym śmiesznego... ah podrośniecie - zrozumiecie :P

człowieku, może byś ludzi nie obrażał???

ocenił(a) serial na 10

dziwne... ja mam 18 lat i mnie to śmieszy oO

a ciebie co? dowcipy o żydach?

użytkownik usunięty
poshh

ludzie, zobaczcie sobie Forrest Gump,American Beauty,Back to the Future to zrozumiecie czym jest prawdziwy humor ;p

Tylko licz się z tym skoro są odmienne gusta to tez są odmienne poczucia humoru. Nie wszystkim przypadnie humor z tych filmów co wymieniłeś.

poshh

haha mnie też, a dodam że mam 19 lat ;D


<br/>

el_Polaco

hehe to było dobre ale mi sie podobało jak zack cody przenieśli sie w czsie i London była mądra a Maddie głupia
i kiedy bliźniacy poszli do swojego pokoju a mama ich wyjechała na trase koncertowa i jak już tam byli ze dwa dni to zack powiedział:
- nie mrugałem od dwóch dni mazidło mi sie skończyło w oczach
albo jak już wrócili to jak brzybiegli do holu to cody sie zapytał London:
Cody: London ile to jest dwa razy dwa??
London: matematyka

ocenił(a) serial na 10
rodaczek1

Mnie się najbardziej podobają teksty London albo Cody'ego, słodki jest :D .

marti32marti

W Marzeniach Zacka gdy znalazł by forse ukrytą w hotelu

Zack gra , nagle wchodzi Maddie

Zack : O cześc żonko , co na obiad?
Maddie : Popkorn i baton [Takim stanowczym głosem]
Zack : A na deser?
Maddie : Baton i popkorn

:)

Albo jak Mosbey zebrał cały hotel by przemówić to London

"Jeżeli to nie chodzi o mnie to niech chodzi o mnie bo inaczej mnie wychodzi." hehhe ;d

Ooo albo najlepsze było jak Bliźnięta byli zamknięci w pokoju i wyszli wentylacją , a mieli czekać w tym pokoju , po czym wchodzi Max i Taśiemiec i taka konwersacja

Taśiemiec : Ooo nie oni zostali połknięci przez czarną dziure !
Max : [pokazuje na wentylacje] albo wyszli tędy
Taśiemiec : Kanałem wentylacyjnym ? Chyba cie fantazja ponosi...

xD

ocenił(a) serial na 7
el_Polaco

Adichinner (czy jakoś tak), czy fakt, że kogoś śmieszy niski poziom humoru z serialu Disneya obliguje cię do tego, aby takiej osobie ubliżać? Uważasz, że jesteś taki inteligentny, bo oglądasz "Czarną żmiję" (która fakt faktem jest bardzo śmieszna, ale to także nie jest wysoki poziom)? Taki czujesz się tutaj dorosły? Może udaj się na forum filmów Woody'ego Allena, tam te twoje "American Beauty" zmiażdżą ;). I może się zdziwisz, ale widziałem całą trylogię Powrotu do Przyszłości (a nie jakieś Back to the future, tutaj mówimy po polskiemu), a Forresta Gumpa mam w ulubionych. No, ale co zrobić, nie każdemu się dogodzi :P.



Pamietam, że bardzo dobry tekst padł, gdy Zack poznał swojego przyjaciela z jakiegoś WoW-a, którym okazał się Mosbey i takie fajne przywitanie wymienili między sobą :D

ocenił(a) serial na 10
el_Polaco

Najlepsze są wszystkie dialogi z Maddie. Jej błyskotliwe poczucie humoru jest powalające!

el_Polaco

ja najbardziej lubie to z odcinka: :High School musical w Titponie"
London: Cary potzrebuje pomocy. Muszę nauczyć sie spiewac zeby nie narobic sobie wstydu przed tata.
Cary: O! Chętnie ci pomoge
London: To świetnie! Kogo takiego znasz?
Cary: London. ja jestem zawodową piosenkarką. Co wieczór spiewam w hotelu...

A potem
Cary: Zacznijmy od gamy. Do, re, mi, fa, sol, la, si, do
London: Ale jak ja mam to wszystko zapamiętać?
Cary; POprostu możesz te sylaby kojarzyć z jakimis słowami. Wiec: DO...
London: To proste. DOlary!
Cary:(?)RE, MI
London: Wiem! Daj mi!
Cary: yyy. Fa SOl
London: jestem nadziana wiec na wszystko mnie stać
Cary:LA
London:LAs trzeba wyciąć by zbudować hotel
Cary: SI
LOndon: To coś po hiszpańsku!
Cary:Do...(!?)
London: O! i znów dolary! Jaka ta gama jest łatwa...!!

ocenił(a) serial na 7
el_Polaco

W każdym odcinku tego serialu jest bardzo dobry humor, dlatego nie mogę wymieniać najlepszych dialogów. Ogólnie stwierdzę, że najlepszy teksty ma London, i jej głupota mnie w tym serialu najbardziej bawi. Oprócz tego rewelacyjne teksty ma Maddie, zaś reszta – takie średnie. Wymienię więc kilka najlepszych dialogów :)

- Moseby: ...przecież rodziłaś dzieci!
- Kurt: Dwoje!
- Carey: No tak, ale byłam zbyt zajęta krzyczeniem, żeby robić notatki!

W przewodach wentylacyjnych.
- London: Ale tu jedzie!
- Zack: Sorki.
A potem w tym samym miejscu:
- Maddie: Ale tu strasznie jedzie!
- Cody: Sorki.

Pan Tipton bankrutuje.
- Moseby: Twój tata chce zostać w utajeniu.
- London: Gdzie jest utajeń?
- Moseby: To znaczy, że pozostaje w ukryciu.
- London: Gdzie jest ukryć?
A na końcu odcinka:
- Moseby: Mam dobrą wiadomość!
- London: Ja też! Lubię masło orzechowe!
- Moseby: A to zaskoczy cię jeszcze bardziej. [Czyta nagłówek gazety] "Tipton znów na szczycie!"
- London: Szczycie czego?

- Carey: Chłopcy, co tu się dzieje?
- Zack: W tej torbie jest martwe ciało!
- Facet: To pani dzieci?
- Carey: Jesteście z policji?
- Facet: Nie.
- Carey: To tak.

- Moseby: Miłej zabawy na wakacjach, Madeline.
- Maddie: Śmieszne. Tam jest o 20 stopni zimniej niż u nas. Pingwiny mówią: "Wow, ale zimno, wyjeżdżamy!"
- London: Mają tam pingwiny, które mówią, i ty nadal nie chcesz tam jechać?

London podrobiła strój Maddie.
- London: Przepraszam, że ukradłam twoją kompromitację.
- Maddie: Kreację!
- London: Nie.

Zack tłumaczy Cody'emu, co zyskają, kiedy spłacą długi mamy, a Cody za każdym razem powtarza:
- No i będzie szczęśliwa!
- Zack: Ty samolubie! Zależy ci wyłącznie na szczęściu mamy!

- Zack: Mamo, będę w telewizji!
- Carey: Co znowu podpaliłeś?

- Esteban: Nigdy nie będę szefem tego hotelu.
- Maddie: Nigdy nie będę prezydentem.
- Cody: Nigdy nie wygram Nagrody Nobla.
- Zack: Nigdy nie poślubię Maddie.
- London: Nie jest tak źle! Jestem bogata! Hurra ja!

- Cody: Jak to było, gdy wasze oczy się spotkały?
- Carey: Moje oczy chciały spotkać perkusistę, ale wasz tata zasłaniał.

- London: Ale zrobiłam to własnoręcznie!
- Maddie: Chyba własnonożnie!

Porównania małżeństwa w hotelu:
- Cody: Właśnie w Wigilię...
- Zack: ...Józef i Maryja gdzieś idą...
- Maddie: ...ale nie znajdują miejsca w hotelu...
- Arwin: ...i dziecko im się rodzi!
- Esteban: Pięknie się złożyło!
- London: Ale że co?

Cały odcinek z Zaciem Efronem, "Odd Couples", caluteńki był rewelacyjny!

- Zack: Wiesz, jaka jesteś ładna, kiedy jesteś zła?
- Maddie: To muszę być piękna, bo jestem wściekła!

Carey ucząca London śpiewać w odcinku "Lip Synchin' in the Rain".

Hymn "Hurra ja!":
- ♪ Lodnon Tipton fajna jest, fajna jest, fajna jest, Lodnon Tipton fajna jest, fajna jest, fajna jest, wszyscy ludzie lubią ją na fest, o tak! ♪

To tylko niektóre. Kiedy sobie więcej przypomnę, oczywiście dopiszę :)

Blue_Man

hahahaahaaha najśmieszniejsze jest "Hurra ja!" w wykonaniu London ;D i zawsze w "odpowiednim" momencie ;]
super serial, boskie dialogi. A jak komuś sie nie podoba to niech nie ogląda i tyle. Dlaczego tutaj na filmweb wszyscy muszą się wzajemnie obrażać? To dziecinne serio... ja lubię to, ktoś inny tamto. Ale nie pisze się od razu że coś jest żałosne, że ktoś jest dziecinny itp.

el_Polaco

ja jeszcze kocham ten:
Cody: Dlaczego podciągasz mi gacie w autobusie?
Zack: Bo nas nie stać na taksówkę
Zawsze jak sobie to przypominam to mi sie śmiać chce

ocenił(a) serial na 8
el_Polaco

Moje:
Chłopcy gubią w szkole Kumiko- piosenkarkę która ma wystąpić w hotelu. Moseby jest strasznie zły. Otwiera garnek i krzyczy do środka, wychodzi. Po około bliźniak otwiera garnek i słychać krzyk

ocenił(a) serial na 8
mina82

Poprawka: po około minuty bliźniak otwiera garnek i słychać krzyk

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones