Sukcesja (2018-2023)
Sukcesja: Sezon 4 Sukcesja Sezon 4, Odcinek 10
Odcinek Sukcesja (2018-2023)

Z otwartymi oczami

With Open Eyes 1h 24m
9,1 815
ocen
9,1 10 1 815
Sukcesja
powrót do forum s4e10

Krzyczałem, płakałem, byłem w szoku. Oficjalnie możemy mówić o Sukcesji, jako o najlepszym serialu w historii.
Trzeba zaznaczyć, iż wygrała Shiv. W ostatniej chwili wpadła na pomysł, że skoro nie może być prezesem, to przynajmniej będzie jego żoną. Załatwiła braci na cacy.
Roman faktycznie okazał się najbardziej ludzki, chciał to szybko załatwić i zacząć życie na nowo, o czym świadczy jego uśmiech przy drinku. Może spocząć.
Kendall jest oczywiście największym przegranym. Spektakularny upadek, po którym się nie podniesie. Znowu mamy odwołanie do wody. Tym razem Ken nie unosi sie, nie tonie, tylko obserwuje wzburzone wody, co symbolizuje jego sytuację. Jedna, wielka niewiadoma. Na co było to wszystko ? Efekt jest ten sam, co na początku, a stracił żonę i córkę ( w sensie już go nie kochają ), został sam i teraz musi zdecydować, co ze sobą zrobić.
Tom Wambsgams od początku wydawał mi się faworytem w tej rozgrywce. Najbardziej śliski ze wszystkich bohaterów ( normalnie amerykański Morawiecki, jak go oplują, to powie, że pada) na równi z Greggiem, niemniej wygrana tego drugiego byłaby żartem, zatem Jessie wybrał idealnego prezesa.
Będę tęsknił i mam nadzieję, że jeszcze wrócimy do tego świata, gdyż wciąż jest tu mnóstwo do opowiedzenia. Dalsze losy Kena, małżeństwo Roy'ów, Mencken i jego elekcja, mnóstwo potencjału na spin-offy.
Podsumowując, Sukcesja to serial, który kocham całym sercem, i do którego będę wracał co roku. Wielbię go, jak fani SW swoją klasyczną trylogię.
Jessie Armstrong stoi na szczycie scenarzystów i reszta musi do niego doskoczyć. Szekspir byłby dumny.
To była piękna przygoda i nie płaczę, że się skończyła. Jestem wdzięczny, iż trwała. Long Live The King, King Jessie Armstrong.

ocenił(a) serial na 10
ediz4

"Nie serial jest o walce o władze grupy zepsutych bogactwem dzieci wpływowego potentata medialnego."
Czyli również o tym, że Logan wychował dzieci które nie nadają się do niczego.
"Sam Logan chciał kupić Pierce'a "
Ale nie za taką cenę. Logan wyśmiewa dzieci, że spektakularnie przepłaciły bo chciały mu zrobić na złość.
"tchnąć jakąkolwiek nową idee w tą zatęchłą firmę."
Że co?

andand22

"Czyli również o tym, że Logan wychował dzieci które nie nadają się do niczego."
Dzieci które średnio nadają się bycia prezesem. Najbardziej Kendall, najmniej Roman. Shiv pierwsze sezony zajmowała się zupełnie inną branżą.
"Ale nie za taką cenę. Logan wyśmiewa dzieci, że spektakularnie przepłaciły bo chciały mu zrobić na złość."
Jakbyś oglądał ze zrozumieniem to nie oni tam sobie z bańki ustalają cenę. To robią analitycy ustalając widełki. Nie przekroczyli ceny maksymalnej.
"Że co?"
Że to - To Kendall z sukcesem przeprowadza restrukturyzacje firmy czy przedstawia projekt który podbija wartość firmy. Ma też setki nowych pomysłów A po odsunięciu z firmy zajmuje się start-upami.

ocenił(a) serial na 10
andand22

Ty chyba nie oglądałeś uważnie serialu. Przecież Logan sam chciał kupić Pierce'a. Ba! Pierwszy chciał to zrobić, a dzieci podchwyciły pomysł, że to one zrobią. Chłopie, nie wiesz o czym był serial, a się kłócisz ze wszystkimi.

Kendall nadawał się do kierowania tą firmą najbardziej z tej trójki, choć żadne z nich nie było zbyt rozgarnięte.

ocenił(a) serial na 10
jaroslaw16

Ty chyba nie czytasz tego na co odpowiadasz. Dobry pomysł może stać się złym jeśli przepłacisz. A tak właśnie zrobiło rodzeństwo. Zapłaciło prawie dwa razy więcej niż oferował Logan.

Ken nie nadawał się do niczego, serial pokazuje że dosłownie nic mu nie wyszło za co się zabrał. Zresztą bardzo dobrze podsumowuje to Rom w ostatnich scenach.

ocenił(a) serial na 10
andand22

Może i przepłacili, ale pokonali starego. A Ken tak jak Ci powiedziałem, nadawał się tylko do tej jednej rzeczy, do której był szkolony przez całe życie. I wbrew temu co myślisz, w świecie przedstawionym filmu wcale nie trzeba umieć czegoś konkretnego, aby prowadzić wielkie biznesy, wręcz przeciwnie. Matsson, który ich zgarnął, był przecież kretynem, a Logan życiowo też był niedorajdą i ogarniał tylko firmę i to średnio, skoro chciał ją sprzedać. Tylko potrafił dzieci swoje oszukiwać, a i tak się nimi wysługiwał.

Shiv popełniła ogromny błąd nie popierając Kendall, a on niestety zamiast ją przekonać, to się całkiem posypał i pogorszył jeszcze sprawę. Ale wiele scen potwierdza, że z firmą radził sobie dobrze.

andand22

Po pierwsze dziwi mnie to, że nikt naprawdę nie bierze pewnej nielogiczności, mianowicie kolejności głosowania - to tak nie wygląda, zazwyczaj głosowanie jest alfabetycznie, a przewodniczący głosuje ostatni (a nie pierwszy, bo tym samym sugeruje innym jak głosować). Tutaj było typowe rozdanie pokera, ostatni wchodzący ma największą wagę głosu, tą osobą była Shiv i... imho spokojnie mogła ugrać brak sprzedaży + CEO dla siebie lub chociaż spróbować...

ocenił(a) serial na 8
andand22

Akurat zdanie Mattsona było mocno subiektywne. Cenił Shiv bo z nim współpracowała. Ken mimo swoich przypałów pokazał kilka razy, że ogarnia biznesy np. podczas prezentacji Living+, w trakcie pogrzebu też zniósł presję najlepiej. On miał swoje zaburzenia, nie radził sobie w życiu, ale potrafiłby poprowadzić firmę najlepiej z tej trójki. Shiv odpychała od siebie ludzi swoją wyniosłością.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

Osobiście nie zgodzę się, Soprano i finał znacznie lepszy. Obecnie jest hype na Sukcesje - sam przez pierwsze 2 sezony nie rozumiałem dlaczego ludzie tego masowo nie oglądają. sezon 4 wybitny, kilka odcinków KOMPLETNYCH 10/10 niestety finał rozczarowuje. Wielkie rozczarowanie i wielka pustka po ostatnim odcinku. Będę tęsknił, wolałbym nie widzieć finału.

ocenił(a) serial na 8
JakubN

Podpisuje się - to dobry serial ale bez przesady. Do kategorii best ever mu brakuje. Sopranos, The Wire, Six Feet Under - każdy z nich był lepszy w mojej ocenie i każdy miał lepsze zakończenie. Tu od dwóch sezonów mamy gierkę: sprzeda-nie sprzeda, zagłosuje-nie zagłosuje, jak nie sprzeda to może kupi. Ostatni odcinek wpuścił trochę świeżego powietrza ale bez przesady, to było już męczące.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

A jak rozumiesz scenę ze szwami?

ocenił(a) serial na 10
COLEWORLD_type

Ja myślę, że piękno polega na tym że wszyscy tak naprawdę przegrali. Może z wyjątkiem Grega, który zawsze spadnie na 4 lapyxD.
Shiv - największą przegrana według mnie. Zadziałała jej okrutna natura: widać że nienawidzi Toma za to, e odebrał jej to czego ona pragnęła i będzie mu to dawała odczuć. Jednocześnie nie mogla dać Kendallowi wygrać i ostatecznie podjęła decyzję o swoją niekorzysc- żadna sukcesja nie została zachowana, bo jest tylko żona Ceo(tak jak jej matka która gardzi), a Tom otrzymał to stanowisko i prawdopodobnie dość szybko je straci (bo ciągnie się za nim sporo brudów, chociażby z wyborami). Widać w ostatniej scenie w samochodzie, że sama zbudowała sobie klatkę, z której tak bardzo chciała uciec.
Tom - niby wygrany, jednocześnie smutno się patrzy na to jak jest już wyprany z wszystkich emocji. Mimo swojego sliskiego charakteru, kochal Shiv i to uczucie było szczere, widać że tego już nie ma i nawet nie potrafi się cieszyć że swojego dziecka.
Kendall: kibicowałam mu jednak, jak tonal too źle się na niego patrzyło, ale jK pływał to naprawdę dawało satusfakcje. Widać że długo się z tego nie podniesie, patrzy tylko na wodę zza barierki, ale już nie może w niej pływać. Z drugiej strony może to siedzenie na ławce w promieniach słońca zwiastunem jakiś spokój? Tego mu zycze.
Roman- załamał się najszybciej ale może też dzięki temu najszybciej się podniósł. Jego usmiech na koniec (w barze, wśród zwykłych ludzi) może zwiastować jakieś pogodzenie się z sytuacja i jakiś nowy dla niego początek. Niemniej scena między nim a Kendallem - to mogłeś być ty: rozwaliła mnie na kawałki. Widać że mimo słów które sobie powiedzieli są między sobą blisko. Mysle że relacje z Shiv są nie do odbudowania, ale bracia będą się wspierac;)

ocenił(a) serial na 10
kundzia44

"widać że nienawidzi Toma za to, e odebrał jej to czego ona pragnęła "
Przecież to ona z całą premedytacją dała mu CEO. Gdyby jej nie powiedział, że to on nim zostanie to według mnie głosowałaby za odrzuceniem sprzedaży.

ocenił(a) serial na 9
andand22

Dała mu bo sama nie miała na to szans, więc wybrała (w jej mniemaniu mniejsze zło), co nie znaczy, że go nie nienawidzi.

ocenił(a) serial na 10
Awem

Przecież w tym samym odcinku wyraźnie go prosi, żeby wrócili do siebie. Tom też by tego chciał, ale stracił do niej zaufanie. Ten gest w którym ona daje mu fotel CEO to przeprosiny.

ocenił(a) serial na 9
andand22

Nie odbieram tego tak, może żywi do niego jakieś chore uczucie, ale mimo wszystko nim pogardza za to, że ją zdradził.

Awem

Jak nie miała szans? Jak wyżej napisałem, mogła spokojnie od brata wymagać oddania jej sterów, bo było 6:6 i ona decydowała (to, że ona decydowała była też głupotą, ale nvm). Skoro była niekonsekwentna i głosowała na NIE, to przecież mogła grać pod siebie, bo była taka możliwość.

kundzia44

Pięknie napisane. Podpisuje się pod tym obiema rękami. Shiv największa przegrana i degradacja - z potencjalnej szefowej po kierującą działem a kończąc na żonie prezesa figuranta. A wszystko po to by nie dać bratu wygrać.

ocenił(a) serial na 10
ediz4

Bratu ćpunowi który ma człowieka na sumieniu i się tego wypiera.

andand22

Ćpunami to tam była połowa wierchuszki. Poza tym nie zabawa kto wygrywa w konkursie moralności a kto uzyskał najlepszą pozycję i podjął najlepsze decyzje.

ocenił(a) serial na 9
andand22

Ken wyparł się tego w akcie desperacji gdy ruda fałszywa zmieniła zdanie na ostatniej prostej, wyciągając stara sprawę, z której wcześniej go już rozgrzeszyla.

Awem

relacje miedzy nimi to niezła chustawka

ocenił(a) serial na 10
andand22

Dobrze wiemy, że to nie miało znaczenia dla Shiv. Po prostu wymyśliła z dupy powód bo trudno powiedzidc: nie chce dać ci wygrać. To tak jakby Kendall użył argumentu że nie może być prezesembo zdradzała Toma.

kundzia44

"Z dupy powód" trochę nie pasuje do serialu ocenianego na 10. ;-)

ocenił(a) serial na 9
kjukaduf

O , widzę, że zaczyna brakować argumentów. No bo trudno dyskutować z oczywistą oczywistością, nieprawdaż?

COLEWORLD_type

Po 4 sezonach każdy może ocenić trójkę rodzeństwa i każdy będzie miał odrobinę racji. Postacie były złożone a ich losy i postępowanie trudno ocenic. Dla mnie cała trójka nie nadawała się do niczego. Każdy był na swój sposób skrzywdzony przez ojca. Uważam, że nie potrafili nic. To samo uważał ich ojciec, który postanowił sprzedać firmę, żeby przetrwała. A może postanowił ją sprzedać, bo wiedział że dzieci pozabijają się o władzę? Tego na pewno nie sposób rozwikłać. W każdym razie oceniam ostatnie sceny tak, że Roman pogodził się z odejściem i odpuścił. Ken stracił sens życia , a Shiv wybrała pragmatycznie, by byc blisko władzy.

patomichal

Shiv nie była blisko władzy bo czymże ona była. Tom został figurantem i to zapewne do czasu rozwiązania sprawy wyborów. Mattson wyraźnie mówił że jej do niczego nie potrzebuje bo sam będzie rządził a ona sprzedała udziały w firmie wraz z resztą. Blisko władzy to by była gdyby nie sprzedała - miała zostać jednym z dyrektorów w firmie.

użytkownik usunięty
COLEWORLD_type

Chyba żartujesz? HBO potrafi zjebać zakończenie każdego dobrego serialu i tak też było tutaj. To właściwie nie miało zakończenia, widać brak pomysłu twórców.

ocenił(a) serial na 9

Co xd

ocenił(a) serial na 5

Dokładnie! Niestety ludzie się teraz potrafią zadowolić byle czym

ocenił(a) serial na 5
COLEWORLD_type

Hahahahahaha to nieźle xD Przecież to zakończenie nawet nie ma sensu. Zwroty akcji wyciągnięte z tyłka.

COLEWORLD_type

fantastyczne zakończenie, bo spójne z tym, co działo się w zasadzie od 1 odcinka 1 sezonu. Logan wtedy miał rezygnować, Ken miał to przejąć, ale Logan już wtedy zobaczył, że to nie pójdzie, że Ken to jednak nie ten kaliber i imperium rodziny się rozpadnie. Więc zaczęła się cała kołomyja trwająca 4 sezony - Kto kogo - i kończy się logicznie.

Logan wiele razy chciał to oddać ale w decydującym momencie zawsze dochodził do wniosku, że jego dzieci nie dadzą rady - ani Ken, ani Shiv ani Roman, o Conorze nie wspominając.

Cały serial był tak prowadzony, żeby pokazać, że to kompletnie niedojrzali ludzie, pęknięci, z mnóstwem defektów, nienadający się na managera wielkiej korporacji, który musi chłodno i konsekwentnie realizować jakąś wizję. A taki Ken - cały czas rozedrgany, mówiący bzdury pokrywane ciągłym "Spoko", "luz", "mamy to", "załatwię to". Shiv - rozbita, ambitna ale niedostrzegająca swoich ograniczeń, Roman - w ogóle mający jakiś problem psychiczny, relacja z Gerri dziwaczna, na koniec zyskał miano powszechne beksy, z której wszyscy się będą śmiać i nie będą traktować poważnie po występie na pogrzebie.

I choć już byli dogadani, to ambicje rodzeństwa z tym "dlaczego on a nie ja?!" doprowadzają do katastrofy i sprzedania firmy w obce ręcę Mattsona. Wszyscy przegrali, bo jak to dobrze podsumował Roman - wszyscy oni są "bullshit", nic niewarci, nawet między sobą nie byli się w stanie dogadać i zrezygnować po części z własnych ambicji, lepiej było się pożreć i dać w efekcie wygrać obcemu, który ich po prostu wykupił.

Logan to wiedział, z chęcią by oddał firmę dziecku do prowadzenia ale widząc jakie te dzieci są - uznał już przed śmiercią, że najlepiej będzie sprzedać zanim dzieci zmarnują dorobek.

Świetny finał jak dla mnie, idealnie gra z tym co widzieliśmy całe 4 sezony - szamotanina, zwroty akcji a wyszlo na to na końcu, co od początku było jasne.

PS. Tom i Shiv nie wygrywają, są kukłami, twarzą do brudnej roboty, których Mattson się pozbędzie jak przestaną mu być już potrzebni i wymieni ich na inne zderzaki.

mecenas17

Tom, który zaczyna od niczego i kończy jako CEO przegrywa? On jest top1 pod kątem wygranych, bo jeszcze żona podaje mu rękę.

mecenas17

Dokładnie. Żadne z dzieci Logana nie nadawało się, żeby go zastąpić. Żadne z nich nie mogło tego przyjąć do wiadomości. Najbardziej cierpiał Kendall, bo w ten sposób chciał zyskać aprobatę ojca. Nie był w stanie udzwignąć ciężaru stąd ucieczka w narkotyki. Shiv dobrze zrobiła, że zagłosowała za sprzedażą. Wszyscy dostali pieniądze a sami stali się wolni od odpowiedzialności za firmę. Co gdyby upadła? Kendal zaprzepaściłby dziedzictwo ojca? A tak mają pieniądze mogą zakładać swoje biznesy ale już bez tej presji. Najszybciej zrozumiał i odczuł te ulgę Roman.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

Końcówka finału jest kwintesencją moralnej degradacji wszystkich osób dramatu. Kendall: chory na władzę, zaprzeczający przeszłym wydarzeniom, które go dyskwalifikują. Roman: rozbity, niewolnik swojej chorej seksualności, z kompleksem niedoboru ojcowskiej miłości. Shiv: niedowartościowana, dyskryminowana ze względu na płeć, wybiera rozwiązanie, które ją jeszcze bardziej poniża. Bijatyka w kuluarach to totalny upadek ich świata opartego na kłamstwie. No i na białym koniu wjeżdża Wambsgans - główną pulę wygrywa najbardziej śliska i pozbawiona moralnego kręgosłupa postać. Genialne zakończenie genialnego serialu.

ocenił(a) serial na 10
COLEWORLD_type

Wszyscy w ostatniej scenie dostrzegają promienie słońca - nadziei dla Kena. Ja to odbieram inaczej - on miał zbyt nabrzmiałe ego, by spojrzeć po takiej porażce optymistycznie. To promienie zachodzącego słońca padają na niego, promienie końca pewnej ery.

COLEWORLD_type

Podoba mi sie twoja interpretacja ale jednak widze to troche inaczej.
Zakonczenie tytułowej sukcesji to typowy dramat. No happy endings.
Czy ktos z dziedzicow Logana odniosł sukces? Nie.
Conor zostal z zona, ktora chce tylko jego pieniedzy. Na wiesc o tym ze mialaby z nim zyc jest przerazona.
Ken sie załamał, wszystko o co walczył, co uwazał za swoje przeznaczenie - przepadło. Nie dopuszczał do siebie mysli ze moze byc inaczej i traktował rodzenstwo z gory („jestem najstarszy i nalezy mi sie!”) co było gwozdziem do jego trumny.
Shiv została w jakims chorym układzie, z dzieckiem w drodze na watpliwej łasce Toma (sugestywny gest gdy Tom mowi ze nie musi mu gratulowac a potem podaje mu dłoń ale Tom nie zaciska uscisku- to nie rokuje dla Shiv dobrze, bedzie zdominowana i zmarginalizowana)
Roman… jak to Roman. Był najwiekszym wrażliwcem. Chciał zeby to jeb**o i na koncu poczuł satysfakcje. Pamietacie jak odsłuchiwał nagrania po smierci Logana? ze zawsze sie myli… ? bardzo to przezywał. Wewnetrznie czuł złosc i zawód.

I najwazniejsze - wygrał znowu Logan. Zrealizował swoj plan i rozegrał wszystko według swojego scenariusza.
Nakierował biznes (a raczej swoje ukochane prawdziwe dziecko i spuscizne) na odpowiednie tory. Cała reszta była juz tylko wynikiem działan ktore podjał.
Dla niego najwazniejsze to zeby waystar przeszla w odpowiednie rece. Jesli dzieci sie dogadaja i wspolnie zatrzymaja sprzedacz - swietnie.
Jesli jedno z nich wykarze sie sprytem i zaradnoscia i zdoła zatrzymac dla siebie firme - jeszcze lepiej.
Jesli jednak dzieci zawioda - Matssen przejmie firme - doskonale, bo jest skuteczny a wiec nie pozwoli jej upasc.
Kasyno zawsze wygrywa.

ocenił(a) serial na 8
Sakhall

"Shiv została w jakims chorym układzie, z dzieckiem w drodze na watpliwej łasce Toma". W jaki sposób osoba wielokrotnie bogatsza od Toma może być na jego łasce?

Boogeyman_filmweb

już widziałem kilka osób piszących "Shiv na łasce Toma" Skąd oni wymyślili, że miliarderka o wiele wyższym statusie jest na łasce miilonera o niższym statusie to ja nie wiem. scenę, że Tom nie odwzajemnia uścisku Shiv ja bym traktował raczej, że w końcu udało mu się uzyskać niezależność od Shiv i Royów (teraz jest zależny od Szweda) i chce to podkreślić

Boogeyman_filmweb

Jak to w jaki sposob moze byc na łasce Toma? Ano taki ze Tom cały czas jest w grze. Zostajac z nim zachowuja ostatnia, cienka bo cienka ale jednak nić połaczenia z ojcowskim dziedzictwem. Mała szansa ale jednak realna na Sukcesje. Bracia sa juz poza grą… nie maja udziałow, nie maja stanowisk, nie maja zadnego wpływu. Shiv dalej walczy a przyjajmniej tak jej sie wydaje, tylko ze teraz musi zrobic dobra mine do złej gry i przynajmniej na jakis czas „wkupic sie” w łaski Tom. Odwrotnie niz za czasow Logana. Walka o Sukcesje trwa.
A pieniadze nie maja tu nic do rzeczy… ten serial tak naprawde nie jest o pieniadzach, miko ze w kazdym prawie odcinku jest o nich mowa.

ocenił(a) serial na 8
Sakhall

Bzdura. Tom w żadnej grze nie jest. Nie ma żadnych udziałów niczego poza fikcyjnym stanowiskiem. Jesli Shiv serio by na tym zależało a nie na ograniu brata to zostawiła by firmę w rodzinie, pozwoliła rządzić bratu i przy jego ewentualnym potknięciu mogłaby przejąć stery. Ewentualnie dogadała by się z Kenem, być może dostała jakieś bardzo wysokie stanowisko i dalej miałaby wielokrotnie większe szanse na cokolwiek niż w sytuacji gdy Tom jest fikcyjnym CEO

Boogeyman_filmweb

Nie rozumiesz kobiet i ich wiary w mozliwosc kontroli nad bedacym z nimi w zwiazku mezczyzna…
Fikcyjny czy nie, CEO to najblizej jak moze byc Waystar i nowego wlasciciela (przeciez dopiero co sama miala byc takim CEO..) Doskonale zdawała sobie sprawe (Roman tez to wielokrotnie podkreslał) ze gdy tylko Ken zdobedzie władze absolutna to zrzuci ich z klifu. Game over.
A z nowym wlascicielem - to tylko biznes, wiec karta wciaz w grze.
Przy czym znow to podkresle - ostatnia scena pokazuje ze znow sie pomyliła, bo Tom nie jest juz pod jej kontrola.
No co, Logan miał racje - to nie sa powazni ludzie.
Pozdro

Boogeyman_filmweb

Hehe dokładnie za sprzedaż firmy dostają po kilka miliardów na łeb więc o jakieś zależności mowa :) z Tomem ma intercyzę.
Są wolni mając taki pieniądz i nazwisko można naprawdę coś niezłego rozkręcić bez jaj .
Nawet lepszego niż upadające imperium Logana .

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

Zakończenie tego serialu zmusza do refleksji. I to chyba stanowi o jego wartości.

ocenił(a) serial na 10
COLEWORLD_type

"I love you but you're not serious people" - jak tylko te słowa wybrzmiały z ust Logana z każdą kolejną sceną odbijały się mocniejszym echem w zachowaniu jego dzieci. Dzieci niejako pokrzywdzonych przez niego samego. Na końcu w najwyraźniejszy sposób zrozumiał to Roman podsumowując ich jako "nic", "bullshit".
To jest chyba najlepsze podsumowanie tego rodzeństwa i zarazem największy powód ich niepowodzeń na drodze do realizacji swojego marzenia, a raczej obsesji jaką było bycie nr 1 w firmie ojca.
To gwoli wstępu.

Przyznam, jak większość tutaj, że jestem zachwycony tym serialem bo jest on jedyny w swoim rodzaju.

W jego ostatnim odcinku miałem jednak pewien zgrzyt w swoich odczuciach ponieważ w ogóle nie kupiłem tej dramy o zabiciu człowieka przez Kendalla. Like wtf!? Nie mogli o tym pomyśleć jak koronowali go podczas krótkich wakacji u matki? Wg mnie wątek ten został zbyt mocno rozdmuchany na koniec i po prostu mało wiarygodny.

Co do jednak tej sceny ogólnie to wyszedł tutaj największy grzech Kendalla, Shiv i Romana czyli - ja! ja! ja! ja!, Dlaczego on a nie ja?! I tutaj uderzyły najmocniej te słowa wypowiedziane w pokoju Karaoke przez Logana. Nie byli poważnymi ludźmi bo cały czas zachowywali się jak rozkapryszone dzieci.
Gdy już wydawało się, że zbudują coś sami i wyjdą na prostą, umarł im ojciec, wrócił temat sukcesji i zaczęła się stara jatka. Wieczna rywalizacja i niedowartościowanie w oczach ojca odezwały się i pokazały ich najgorszą stronę.

Próbując wczuć się w te ostatnie chwile przyznam, że to było czyste okrucieństwo wobec Kendalla wystawiając go przed samą metą - tutaj nie było krztyny jego winy, wszystko załatwił i ustawił najlepiej jak można było to zrobić. Pokazał, że z ich trójki był najbardziej przygotowany i wiarygodny czy to na pokazie Living+ czy podczas pogrzebu. Myślał, z nich najtrzeźwiej w tych ostatnich odcinkach i szczerze mówiąc nadawał się do tej roli najlepiej. Był po prostu wyborem logicznym. Strasznym i przyznam, że niezjadliwym dla mnie było zachowanie szczególnie Shiv na tej ostatniej prostej. Tym bardziej, że jak Kendall sam przyznał, on nadawał się tylko do tego i to szczerze mówiąc było w nim widać.

Ciężko w ogóle rozczytać o co jej chodziło, ale chyba najbardziej przez nią przemawiała zwykła zazdrość wobec brata, wolała upokorzyć jego niż ludzi, którzy wykiwali i upokorzyli ją dosłownie chwilę wcześniej. Prawdziwa destrukcja.
Roman w tych ostatnich chwilach wydawał się w największej rozsypce i też jak obłąkany bredził: dlaczego nie ja? Na pocieszenie, przynajmniej na koniec wydawał się zadowolony z tego, że zrzucił to brzemię.

Teraz coś o innych postaciach:

Gregory - czułem, że Tom go nie zostawi bo kto jak nie on najlepiej zrozumie takie zagrywki?

Stare wiarusy - w sumie chyba zależało im na tym by już po prostu odlecieć na "złotych spadochronach".

Matsson - rozegrał to po mistrzowsku pozbywając się osoby związanej krwią z Loganem, ta karykatura w gazecie nie była wcale obojętna. Dzięki temu ukręcił łeb postaci, która mogłaby chcieć podważać jego decyzje w późniejszym czasie mając za sobą "legitymizacje krwi".

Ebba - niewykorzystany potencjał + te dziwne przecieki od niej???

Tom - w tych ostatnich odcinkach podobał mi się najbardziej, był najbardziej ludzki, zaczął grać solo i pokazywał swoją wartość. Wygrał z braćmi, z Loganem, ale przede wszystkim z Shiv zamieniając się rolami w relacji kundel - Pan. Scena w limuzynie na koniec dowiodła o tym wyraźnie.

Aha, bardzo fajna scena z żonami i kochankami Logana w kościele - mistrzostwo!



Teraz kilka luźnych przemyśleń.

Serial ten pozostawił ogromną ilość wątków, które spokojnie można by pociągnąć dalej.
Kendall i jego ponowne podnoszenie się z gruzów, być może ostatnia walka o firmę po ojcu.

Relacja Tom-Shiv-Matsson i dalsza zabawa z firmą. Gdzieś tam jeszcze Ebba.

Roman - chyba najbarwniejszy z rodzeństwa, jego dlasze losy + relacja z Gerri, która to została zakończona chyba nie tak jakby obie strony tego chciały. Pamiętny zwrot Gerri do Romana - "a mogłam Cię tam dowieźć" czy jakos tak.

Gregory - następna mega ciekawa postać zdolna do udźwignięcia spin-offu.

Cholera, tutaj tyle jeszcze można by opowiedzieć...

Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
miniu86

Roman nie miał na myśli ich jako "bullshit", ale treści które oferowali jako gigant medialny. "Skrawki kleju, denne seriale...".
W jego wypowiedzi było zrozumienie, że tak naprawdę nie ma tam o co walczyć.
W kategoriach "szklanka do połowy pełna", wg mnie wszyscy z trojga rodzeństwa poniekąd wygrali, bo odcięli się od tego toksycznego pościgu za władzą w rodzinnej firmie.
Największym zwycięzcą w serialu jest Greg, który z głupkowatego potheada pracującego jako maskotka w parku rozrywki, awansował na dobrze płatne stanowisko w korporacji nie posiadając właściwie żadnych umiejętności :)

miniu86

Co do kontynuacji i różnych spin-offów to jednak wciąż jest temat który był kompletnie zapomniany po pierwszym odcinku 4 sezonu czyli przejęcie Pierce'a. Rozumiem, że ten zakup był spowodowany tylko by zrobić na złość ojcowi ale wciąż to może być ogromna wartość i rzecz która może podnieść ich z dna. Dodatkowo wydaję mi się, że trochę po łebkach potraktowano temat Marcii. Na początku serialu wydawało się, że będzie jedną z głównych rozdających karty. Ale właściwie po powrocie Logana ze szpitala w sezonie 1 jest jej widać bardzo mało.

COLEWORLD_type

Tom i Shiv musieli działać w porozumieniu.. Nie było to pokazane, ale zasygnalizowane. Przed zarządem Karolina podchodzi do Shiv i mówi, że chce się pozbyć Hugo. Kiedy Tom wchodzi oficjalnie jako nowy CEO, ignoruje Hugo i pyta o Karolinę. W tym serialu nie ma niepotrzebnych scen, więc po co byłaby wrzutka z Karoliną?

COLEWORLD_type

Moim zdaniem zakończenie to powiedzenie wprost- nic się nie zmieniło, niczego się nie nauczyliście, jesteście nikim (co Roman mówi wprost). Ja mam wrażenie,że wszyscy wrócili do puntu wyjścia. Roman na początku też sprawiał wrażenie najnormalniejszego i trzymał się na uboczu rodziny. Tak teraz zamówił sobie martini,drink Gerri żeby się znowu z tym wszystkim porzegnac. Shiv znowu uważała,że jest mądrzejsza od wszystkich, ale nie była więc cały jej plan się posypał, a ona ponownie wybrała nijakiego Toma, bo nie stać jej na jakikolwiekprzejaw odwagi. Natomiast Kendall znowu został wydymany przez rodzinę, znowu nie nauczył się,że nie zostanie drugim ojcem,że powinien zbudować coś swojego. Wszyscy oni byli przekonani,że wystarczy,że są kim są, ale nie rozumieli że ich ojciec zbudował to wszystko sam i miał w sobie tę esencję, a oni byli tylko wydmuszkami, które próbują kopiować jego ruchy. Genialny serial.

ocenił(a) serial na 10
Trabanciara

Dzieci, sprzedaż Matsonowi odbyła się za akcję. Co znaczy, że teraz rodzina Roy wchodzi do firmy Matsona. Chodzi o to, kto ma wpływ na podejmowane decyzję. W zarządzie siedziało 13 osób z równym prawem głosu. A wpływ na decyzję ciągle mieli Roy. Myślałam, że brat Logana na końcu ogra wszystkich i usadzi swojego wnuka Grega na stanowisku CEO. Ale jego rola skończyła się na pogrzebie. To jednak Greg w końcu odziedziczy udziały po dziadku. Nie jest też tak, że rodzeństwo coś traci. Nadal mogą wykupić drugą rodzinę, bo oferta za 10 mld... też w akcjach! nadal aktualna. Chodzi o tę duszę Logana, spuściznę, prawdziwą sukcesję władzy i prestiżu. To na pewno rodzeństwo straciło i zaprzepaściło.

Dolorptka

Kolejny dobry serial, gdzie postać kobieca jest po prostu wkurzająca i nielogiczna. Breaking Bad, Game of Thrones Itp. Można tak wymieniać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones