W porównaniu do 1 części wypadło słaaabowito. Do tego gówniany wątek z tymi dzieciakami wszystko zepsuł. Max. 4/10, nie więcej.

Po jakiego grzyba wpierniczyli ten watek z tymi nastolatkami się pytam? Jak ogladam losy
komandosów i księdza,którzy musza pobrać próbki krwi tej dziewczyny,to skupiam się na ich
działaniach. A tu nagle, Rosso przerywa nagrywanie,patrze,a tu nagle jakieś gówniarze z
dmuchana lala na dachu robia sobie jaja....

W obu częściach doszukiwałem się podobnego klimatu jak w "Paranormal Activity".Żeby
było straszniej to puściłem te oba filmy o północy po cienku.Lekko się zawiodłem. Jedynie
co mnie przerażało to,np. w 1 części przypadkowa stłuczka czegoś,jak szli do tej starej babki
co tam stała. Plus za aktorów(brak sztucznej...

ale część pierwsza znacznie lepsza. No ale to standard... prawie zawsze tak jest,że kontynuacja danego filmu wychodzi słabiej.

jakim cudem zombiak mówi

Jedynka była lepsza. Dało się to obejrzeć, ale bez rewelacji. Denerwowało mnie to, że ten
co trzyma kamerę zachowywał się jakby jego te wydarzenia nie dotyczyły. Atakuje ich jakiś
potępieniec a ten dalej oko przy kamerze. Ja bym pewnie zombiaka tą kamerą okładał i w
długą :).

Hmmm...dwójka nieco lepsza od jedynki, bardzo podoba mi się wątek religijny, motyw opętania itd. Nie spotkałem się nigdzie indziej z podobnym podejściem do opętania w filmach . Jak dla mnie to duży plus. Ale mimo to tak jak i w pierwszej części klimat filmu jakoś mnie nie porwał, a szkoda bo fajnie było by wczuć się...

takich bezsensów jest od groma!!!!

ale jakoś zawszę mnie zrażało to że film kręcony jest że tak powiem z ręki ale ostatnio coś mnie tak natknęło i odpaliłem jedynkę i chwila moment a ja już byłem wkręcony w niego więc po jedynce szybko odpaliłem dwójkę i po dwójce wchodzę na net kiedy trójka a tu proszę już za parę dni więc odpalam zwiastun a tam co ?...

Jedno mnie zastanawia, albo coś mi umknęło. Co z tą dwójką dzieciaków (ta dziewczyna i ten chłopak "kamerzysta")? Bo ten jeden został opętany, to wiadomo. Po akcji tych snajperów i przed pojawieniem się reporterki z pierwszej części nagle zniknęli. Albo coś mi umknęło. Nie wiem.

Horror naprawdę dobry, szkoda tylko, że "urywają wątek" i tak naprawdę, żeby zrozumieć do końca ten film pewnie będzie trzeba obejrzeć trzecią, czwartą, piątą część, trochę jak telenowela..7/10.

jedna wielka masakra, jest tak słaby, że nawet nie chce mi sie o nim pisać.

?

Od razy zaznaczam że pierwszą część RECa można nazwać arcydziełem, z dwójką jest już inaczej, kto widział wie dlaczego. Lecz nie na opiniowaniu filmu chciałem się skupić. REC 2 dał mi do myślenia i parę rzeczy stało się jaśniejszych jednak nadal mój mózg toczy walkę pomiędzy domysłami.

Jak myślicie ile lat trwały...

Nie oglądałem od początku, a może bylo wyjaśnione wcześniej, dlaczego nie mogli pobrać
krwi z tego martwego demona pod koniec filmu? Jeszcze jak żyli :-P przeciez krew nie
niszczy sie po 5 sekundach od zgonu?

Ci niby profesjonaliści zachowują się gorzej niż zwykłe krawężniki. 6-osobowa sekcja uzbrojona w pistolety maszynowe i broń krótką mająca przy sobie łącznie 1000 sztuk amunicji zostaje wymieciona przez pi razy drzwi 10 zombiaków, na wytłuczenie których trzeba by 10 pocisków...

Zajebisty film ! Przestraszyły mnie niektóre momenty . Daję 10 na 10 . Nie polecam go osobom o słabych nerwach i psychice .
Komu jeszcze się podobał ?

Widać że z chęci zarobku postanowiono nakręcić Rec2 nie do końca wiedząc co chcą w nim przedstawić. Film zawiera tyle błędów, że normalnego uważnie oglądającego widza krew zalewa. Dziwi tak wysoka ocena w serwisie, widocznie ludziom nie przeszkadza że nic nie trzyma się kupy, nie ma sensu, ważne że jest krew i już...

A ta scena jak antyterrorysta przestawia stojącego przed nim zombiaka w inne miejsce i zamyka się w łazience po prostu głupia, bo kino rżało ze śmiechu, a to horro miał być. Zapsuli już to strasznie, zobaczymy jak w 3 będzie, bo ma sie dziać już podczas epidemii w mieście.

właśnie wróciłem z pokazu przedpremierowego, film nie zachwyca, jest słaby, wręcz śmieszny zamiast straszny na co wskazywałoby żenujące zachowanie widzów w trakcie seansu, niektórzy powinni się zastanowić po co przychodzą do kina..
producenci pojechali tylko po opini pierwszej części i chyba tylko dzięki temu...