Ten wytwór filmo-podobny nie ma nic wspólnego z gatunkiem komedia, a scenariusz jest na
niższym poziomie niż dialogi lumpów spod sklepu - ich 'życiowe rozmowy' są niczym rozmyślania
Konfucjusza w porównaniu do pomysłu reżysera na ten film.
Czyżby jego wątpliwej klasy osobowość celebrycka miała przyciągnąć gimbazę do kin ??? Nie
będę oceniał umiejętności muzycznych/scenicznych tego osobnika - choć jestem fanem szeroko
rozumianego metalu - to akurat blacku szczerze nie trawię - białe gęby, odwrócone krzyże, i
scenografie rodem z tanich filmów grozy,...
Przykro to powiedzieć, ale pan Machulski najlepsze filmy ma już chyba za sobą... Psy, Kiler, Dzień Świra, Pieniądze to nie wszystko, Vinci - aż dziw, że AmbaSSadę "robił" ten sam reżyser!
Film taki sobie, ale muszę przyznać że Nergal wyglądał świetnie w tym czarnym wdzianku od Hugo
Bossa ;)
Szału nie robi ,ale znowu i tragedii też nie ma.Pośmiać się idzie i trzeba brać ten film zupełnie
lajtowo i bez zbędnego czekania na jakiś przełom gdyż go po prostu nie ma. Podsumowując film
bardzo bardzo przeciętny z przeciętną grą aktorską i fabułą oraz słabymi efektami.
Jak w temacie. Mogli sobie darować scenę z walącym sie budynkiem. I ta spadająca na maksa
sztuczna krata... Jaaa.... Gra aktorska momentami bardzo słaba, a Nergal... Brak słów. Ale poza
tym zabawny, było parę dobrych momentów, nie uważam, żeby był to stracony czas.