PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37561}
7,1 7 484
oceny
7,1 10 1 7484
7,6 23
oceny krytyków
Badlands
powrót do forum filmu Badlands

Kto z nas w najskrytszych marzeniach nie chciał nigdy prowadzić takiego życia jak Bonnie i Clyde? Wziąć ukochaną za rękę i ruszyć przed siebie nie bacząc na konsekwencje swoich działań i nie martwić się o jutro, jednocześnie mając świadomość tego, że ta wspaniała bańka wolności z każdym krokiem powiększa się na tyle, że może pęknąć przy najbliższej okazji.

Mówimy oczywiście o marzeniach, których nigdy nie przyjdzie nam zrealizować, ponieważ przynajmniej większość z nas ma na tyle rozwiniętą świadomość, że wie o tym jak bardzo nieetyczne byłoby ich spełnienie. Gdzieś jednak w głębi ludzkich zakamarków tli się chęć wyrwania z życiowego marazmu, wstąpienie na drogę bezprawia i ruszyć ku niebezpiecznej przygodzie. Trochę na przekór kultowych słów Scarlett O'Hary "w końcu jutro też jest dzień", tym razem z przekonaniem, że jutro po prostu nie istnieje. Mamy tylko tę chwilę. To przepiękne, lecz tragiczne love story, bowiem finał takich działań jest z góry przesądzony i nie mam na myśli beztroskiego wylegiwania się na hawajskich plażach.

Stany Zjednoczone. Północna Dakota. Lata 50-te. Pracujący przy wywożeniu śmieci 25-letni Kit zostaje wyrzucony z pracy. Możliwości nie są dla niego nieskończone, życie toczy się leniwie, perspektyw na świetlaną przyszłość nie widać. Wszystko zmienia się w chwili, gdy poznaje 15-letnią Holly. Nieatrakcyjna, skromna szara myszka spotyka na swojej drodze w swoim postrzeganiu najprzystojniejszego mężczyznę, który dodatkowo odwzajemnia jej uczucie. Przeciwny tej relacji jest jednak ojciec nastolatki, który nie życzy sobie, by córka wiązała swoją przyszłość z członkiem nizin społecznych. Klasyczna opowieść Romeo i Julii, z tą różnicą, że w tej historii Romeo postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i z zimną krwią morduje ojca swojej ukochanej. Fascynacja wybrankiem jest na tyle silna, że Holly nie wzywa policji, ale decyduje się na wyjazd z Kitem.

Wystarczająca abstrakcja? Otóż nie do końca. Pewna para, Charles Starkweather i Caril Fugate, w 1958 roku postanowiła wyżej wymienione marzenia spełnić. Ich historia zainspirowała Terrence'a Malicka przy tworzeniu "Badlands", a później także Olivera Stone'a przy realizacji "Urodzonych morderców" i Ridleya Scotta przy "Prawdziwym romansie". W scenariuszach obu ostatnich palce maczał Quentin Tarantino. Nic dziwnego.

Malick w przeciwieństwie jednak do Stone'a postanowił przede wszystkim skupić się na ukazaniu relacji dwójki zakochanych młodych ludzi. To oni są dla niego motorem napędowym dla opowiadanej historii. W jednej z recenzji czytałem, że trudno zaprzyjaźnić się z głównymi bohaterami, innymi słowy ciężko im kibicować. Być może należę do tej chorej mniejszości, ale w trakcie seansu targały mną zupełnie przeciwne odczucia wobec nich. Relacja buntownika z wyboru i oczarowanej nim nastolatki jest na tyle doskonale przedstawiona, że cała opowieść urzeka i fascynuje.

Bezbłędna jest narracja prowadzona przez główną bohaterkę, która umiejętnie buduje fundamenty tej historii. Opowiadanie przyjemnie usypia, jednak nie w negatywnym znaczeniu tego słowa. Tempo filmu nie jest porywające, ale hipnotyzuje i pozwala się zatracić w wizji reżysera. Malick, znany z podążania własnymi ścieżkami, wspominał, że już przy okazji debiutu dostał wolną rękę od producentów i w trakcie seansu czuć, że jesteśmy świadkami autorskiego wyobrażenia.

Malick nadzwyczaj rozumie też koncepcję kina drogi i na ekran przenosi to, co w niej najistotniejsze. Jak we wszystkich jego późniejszych filmach imponują przede wszystkim zdjęcia. Zobrazowanie obszarów amerykańskich badlandów jest kwintesencją całej opowieści. Jeśli zatracicie się w tej wizji, po seansie będziecie chcieli wsiąść do Cadillaca i ruszyć przez prowincjonalne tereny, nie dbając o to, co przyniesie jutro. Kino Malicka pozwala dać to beztroskie uczucie.

http://zapiskikinomana.blogspot.com/2016/04/zawsze-chciaem-byc-przestepca-recenz ja.html

Zainteresowanych zapraszam po więcej materiałów - https://www.facebook.com/zapiskikinomana

ocenił(a) film na 7
Pauleta

Raczej Tonego Scotta a nie Ridleya :)

ocenił(a) film na 10
mario998

Ojej, jak mogłem, nie wiem jak to się stało. Dzięki za wychwycenie.

ocenił(a) film na 7
Pauleta

Recenzja dobra, chociaż sam się zastanawiam, dlaczego nie potrafię w pełni przekonać się do filmu "Badlands". "Dzikość Serca " Lyncha wyjątkowo przypadła mi do gustu i każdy romans potem nie był już tak dobry dla mnie. Chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że krytycy zachwycają się nad filmem Mallicka.

ocenił(a) film na 10
mario998

Też wpierw oglądałem "Dzikość...", ale "Badlands" kupił mnie bardziej. W zasadzie kupiłem w nim dosłownie wszystko, stąd najwyższa ocena. Choć film Lyncha również bardzo dobry.

ocenił(a) film na 7
Pauleta

A bonnie i clyde?

ocenił(a) film na 10
mario998

Widziałem 7 lat temu, mało pamiętam, ale kiedyś znakomity.

ocenił(a) film na 7
Pauleta

Też bardzo lubię tej film. Stąd moje rozważania na temat przyczyny braku entuzjazmu po zobaczeniu Badlands :D

ocenił(a) film na 6
Pauleta

Chyba całkowicie inaczej odebrałem ten film. Nie zauważam tu historii miłosnej i realizowania skrytego marzenia o byciu przestępcą uciekającym przed prawem. Dla mnie ten film to historia skrajnych przejawów psychopatii. To było bardzo dziwne i przerażające półtorej godziny. Narracja i muzyka, całkowicie przeciwstawne zdarzeniom, sprawiały, że oglądało mi się ten film jak horror.

ocenił(a) film na 7
schmetterling_v1

To właśnie muzyka, narracja głupawej dziewczynki i komediowość w jaką wpadamy pod koniec filmu wskazują nam na to, że jest to beztroska historia gościa, który "porzucił"(z tym, że intuicyjnie, nie był to proces decyzyjny) hamulce moralne i stał się po prostu "Jamesem Deanem".

użytkownik usunięty
modzel94

Ja kiedyś oglądałam go na TCM (dali go dość późno) i pomimo iż to chyba już 9 lat minęło, mocno zapadł mi w pamięć - głównie dzięki świetnej grze młodziutkiej Sissy Spacek i Martina Sheena (wystylizowany na Jamesa Deena)

Pauleta

To jest szmacenie się zachwyt nad bezwzględnym bandytą, przedstawionym w filmie jak niewinne dziecko. Jesteś złym człowiekiem i uderzyło Ci w banię.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones