Nie wiadomo o czym ten film jest. O trudach rodzicielstwa, toksycznych rodzicach i dziedziczeniu traum, zdradzie, problemach nastolatków, depresji a może czymś jeszcze innym? Od połowy jest kilka momentów w których wydaje się, że film się kończy, bo już pojawia się (jakaś) puenta. Jest kilka w miarę zabawnych momentów czy nawet takich, które niosą pewne przesłanie, ale jest to wszystko poupychane, potraktowane powierzchownie, przeładowane, wręcz męczące. Do tego wiele wydarzeń nie ma sensu. Wyszłam przed końcem umęczona.
Zgadzam się, ja dałam ocenę 5, ale chyba zaniżę, właściwie, nie wiadomo, o czym ten film był.
Podpisuję się pod tym. Też wyszliśmy z żoną przed końcem, nie wiem skąd tak wysoka ocena tego gniota
Inwanowski przestań trolowac konkurencję. Te konta co daja tu 1 to oceniają ostatni jego gniot na 10
Proszę weryfikować przed napisaniem komentarza. Nie wiem czy jakiemukolwiek polskiemu filmowi dałam 10. Film jest słaby i takie komentarze tego nie zmienią.
Film jeden z lepszych polskich jakie widziałam. Ogólnie nie przepadam za polskim kinem ale ten mile mnie zaskoczył.Porusza wszystkie chore sytuację i prpblemydo jakich dochodzi w naszym kraju
wszystko w tym filmie jest w punkt, cały czas się śmiałam,
i mam 100% pewność, że te niskie oceny to zacofane pisiorstwo, które boli niewygodna prawda :) końcowa scena porodu to był majstersztyk i woda na ich młyn! :D
Scena z porodu to był prawdziwy "majstersztyk"!
I tu są dwie opcje:
1. Trafi do panteonu polskiego kina.
2. Autorzy trafią do więzienia
To zależy, kto wygra najbliższe wybory...
Tak tu się żyje w tej naszej Polsce...
Pozdrawiam serdecznie! ;)
no, dzieckiem byłam jakieś dobre, ponad, pół wieku temu, haha, więc nie udało Ci się mnie poniżyć, lecz po ocenie wnioskuję, że trafiłam w punkt, ze swoją wcześniejszą wypowiedzią :D
Z PiSiorami lepiej nie wchodzić w dyskusje.Tylko oplują cię jadem,tak jak wódź kaczy Jarek ich uczył przez 8 lat ;).
To jest film faktycznie o tym wszystkim. Zdania są podzielone, ale dla mnie poruszył ważny temat - wychowania, powielania stereotypów. Plus dodatkowy to muzyka.
To prawda, wylewa się przez cały film w każdym możliwym aspekcie. Nieustannie. Ale sam film na tle innych polskich nie jest taki zły:)