Nie wiadomo o czym ten film jest. O trudach rodzicielstwa, toksycznych rodzicach i dziedziczeniu traum, zdradzie, problemach nastolatków, depresji a może czymś jeszcze innym? Od połowy jest kilka momentów w których wydaje się, że film się kończy, bo już pojawia się (jakaś) puenta. Jest kilka w miarę zabawnych momentów...

Fajny film, czasami odklejony, ale ogólnie pozytywne wrażenie, tym bardziej, ze był mocny nacisk na stereotypy kobiety w związku Cześć tych tekstów to naprawdę z życia wzięte.

33% ocenia Bejbis na 1,Gdzie diabeł nie może…34% ocenia na 10!Trolle pracują na podwójnych etatach a domyślając się zleceniodawcy nie będą miały zapłacone!

Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś innego. Jest trochę momentów, fajne teksty z życia wzięte ale są też momentu odejchane które mi osobiście wydały się przesadzone. Poza tym reżyser mógł sobie odpuścić pewne odniesienia do kościoła i polityki bo wyszły strasznie sztucznie. Ogólnie to do kina nie warto na to iść....

Dawno nie byliśmy w kinie na tak słabym filmie. Pierwszy raz wyszliśmy z kina w połowie filmu. Reklamuje się jako kontynuacji Testosteronu i Lejdis, na których można było się pośmiać. W przypadku tego filmu jest bardzo dużo przekleństw, zero śmiesznych scen, pogarda z wartości katolickich (to było przegięcie). Przekaz...

Film BEJBIS kiczowaty, szkoda czasu. Cały film tylko ku......a, ku....a . Nie polecam !!! Niby komedia a śmiesznie nie było, wpłatane wszystkie watki religia, polityka nawet pokazane jest ze rodzice nie dają sobie rady z córka. Odzywki córki do rodziców -zero szacunku. Szkoda gadać tandetny film.

Gra aktorska na plus, jednak jeśli chodzi o samą fabułę i przekaz - tragedia. Czułem się, jakby ktoś mi próbował wmówić ze zakładanie rodziny to wielka tragedia, a dzieci są tylko po to żeby uprzykrzyć i zniszczyć życie. Nie polecam ludziom, którzy potrafią być szczęśliwi.

Pierwszy raz wyszedłem z kina z sali po 15 minutach oglądaniu filmu. A najlepsze jest to, ze razem z nami wyszły kolejne osoby…
Nie wiem czy coś później się zmieniło w tym filmie, ale mi osobiście szkoda było marnować czasu na oglądanie czegoś takiego

Andrzej Saromonowicz, czy można upaść niżej? Biedny, plujący jadem człowiek. A mógł być ciekawym artystą, ale ku temu trzeba lubić ludzi a nie nimi gardzić.

Miałem dziś nieprzyjemność oglądania tego na kinowym ekranie. Powiem tylko tyle, że jeszcze nigdy nie wyszedłem z sali przed końcem seansu, dziś był pierwszy raz. Normalnie masakra, film napewno nie jest komedia, jest dosłownie kilka śmiesznych momentów, dialogów i to wszystko, nie wiadomo jaki to gatunek. Nudny jak...

Film oceniam 7/10 i dla mnie nie był stratą czasu, choć wykupiony w VOD przed kanapą. Na pewno nie powinien być reklamowany w zestawieniu z Lejdis czy Testosteron, bo to zupełnie inny firm. Uważam, że nie potrzebne są również wstawki polityczne, bo nie maja dla fabuły, żadnego znaczenia. Natomiast główny motyw filmu...

Myślałem, że nie przejdę przez cały film ale dałem radę. Najwyższy lot to nie jest, ale po skończeniu stwierdziłem że warto było zobaczyć dla wątku i dialogów z Telegą (niebabcią), scenę ze sklepu z „wiecznym kupującym” (mnie trąciła stylem Koterskiego) czy pomysł i zwrot akcji ze Św. Mikołajem, co to nie daje a...

Żenada, szkoda czasu.

Pytam bo nie mogę zrozumieć fenomenu.

Ludzie z kina wychodzą przed końcem. Tak zły, że kto wytrzyma dostaje Talon. Uwaga. Pułapka. Szkoda pieniędzy, czasu i szarych komórek.

komedia to to nie była na pewno, smutne te dialogi, a raczej kłótnie, raczej niż śmieszne, nie ogląda się tego dobrze, a chyba taki był zamysł, patrząc ma św. Mikołaja, czy wirujące planety. Ale dość prawdziwie pokazuje sytuację, bez przeginania w stronę kobiety ani w stronę faceta. Tylko chyba należałoby to sprzedawać...

... próbuje doszukać fajności, chyba chce uchodzić za nietuzinkowego, tzn, takiego z tyłka wziętego wyjątkowca. On widzi coś, czego wy nie widzicie, nie dostrzegacie, stąd jego wyjątkowość.

Tak, bo film "Lejdis" był świeży, dowcipny, dobrze napisany. I na tym się skończyło. Odkąd zaczął się udzielać politycznie widać, że przez politykę próbuje odreagować brak pomysłów. Co produkcja, to wtopa. I "Bejbis" nie jest wyjątkiem. Film docenią.... może świeżo upieczone mamy ?
Ja nie.