Obejrzałam go z nudów i rzeczywiście jak ktoś napisał niżej jest w nim cała masa błędów, zaczynając od tego, że niektóre osoby na początku i końcu filmu wyglądają tak samo mimo upływającego w filmie czasu. Trochę nudny, ale fabuła dobra. Niektóre sceny są do zniesienie, ale niektóre niestety już nie. Mimo wszystko dało...
więcejTemat filmu to wielka płaszczyzna do ukazania całej fali wzruszeń. Niestety obraz ten wykonany został niedbale, po łebkach, w związku z czym w pewnej chwili przestaje widza w ogóle poruszać. Charakteryzatorzy chyba zastrajkowali; główni bohaterowie w momencie, gdy ich dzieci są dorosłe, wyglądają identycznie jak w dniu...
więcejogladalam ten film na HBO..bardzo mi sie w tym filmie podobala postawa pielegniarki..ze nie oddala dziecka chorego do domu opieki..zeby tacy ludzie jeszcze istnieli co biora pod opieke chore dzieci ten film uczy milosci to osob chorych.poleca...ja kiedys chcialam pomagac chorym dzieciom lecz nie wyszlo..
o miłości matki do dziecka... o milosci... o stracie.. piekny film. Malo tak wzruszających filmów...
Temat porusza, dlatego wszystkich zainteresowanym polecam książkę.
Mówiąc krótko moim zdaniem oddaję tą historie lepiej niż film.
Jest bardziej prawdziwa i głębiej porusza pewne ciekawe aspekty..
Świetny film. Szkoda że scena porodu b. mało realistyczna. Trwało to góra 2 min i w ogóle krzyku nie było.
myślałam, że film będzie dużo gorszy, a jednak jestem mile zaskoczona. Książki nie czytałam, ale ekranizację gorąco polecam.
Obejrzalam go przypadkiem po południu bonie było nic ciekawego w TV.Od razu wciągnął mnie film zastanawiałam sie nad chorobą o której jest mowa . Bardzo lubię takie filmy oparte na faktach ponieważ pokazują on ejak niekturzy ludzie muszą sobię radzić z problemami życiowymi.Poza tym "dorosły Paul" jest bardzo przystojny...
więcejCzemu ta nora od poczatku filmu sie wogóle nie zmieniła. Mając 46 latka wyglada na 20 spoko fajnie sie maja^^
A po za tym to swietny filmik
ze potrafia własne dziecko oddac bo chore,a to ze chore to zaraz inaczej je trakwowac,ale ta
dziewczynka to chyba naprawde była chora bo było widac po niej .
Poruszył mnie. Historia skomplikowana i nie jednoznaczna. Ale wydaje się być na wskroś prawdziwa. Henry nie pozbył się kłopotu, jakim było wychowywanie niepełnoprawnego ale chciał oszczędzić żonie cierpień, podobnych do tych co były udziałem Jego Matki po przedwczesnej śmierci siostry. Do końca swoich dni pozostał...