Na obu tych scenach płakałem ze śmiechu

I ja też ;-D

A kim był człowiek siedzący przy biurku (czytający kontrakt) w ostatniej scenie po napisach?

To Ryan Reynolds, przekonany że oferta zagrania Zielonej to jego rola życia ;)

Niesamowite poczucie humoru! Zaorać samego siebie sprzed lat. Hehehe

Ryan Reynolds

Cała sala płakała ze śmiechu :D

Jak twój stary.

Dokładnie! Pierwszą częścią postawili sobie poprzeczką bardzo wysoko i obawiałam się kontynuacji, a oni dali radę! I to jak! :D :D :D

jak dla mnie przegadany za długa linijkę tekstu Reynoldsowio napisali właściwie o niczym...jednak jedynka się bardziej swojego konwensu trzymała

I ta Domino :D

Co było po napisach? Nie miałem czasu czekać

Po pierwszych:
- Negasonic naprawia, poprawia wehikuł czasu Cable'a. Wade go zabiera;
- Ratuje Vanesse i znów znika;
- Zabija Weapon x z Wolverine Geneza;
- Zabija Ryana Reynoldsa, który cieszy sie z kontraktu na Green Latern;
- Ratuje Petera przed śmieria po wylądowaniu X-Force;
- Po samych napisach, nie ma już nic.

Podobno była jeszcze scena, że dusi niemowlaka hitlera, ale wycięli.

W kinie tego nie było. Stawiam, że pojawi się w wersji na DVD.

Nie dusi, tylko chce, ale wymięka, i mówi, że musi przysłać Cable'a do tego, bo on lubi zabijać dzieci.

Chyba skończyło się na tym, że zmienił Hitlerowi pieluchę.

Te widziałem, że chodziło mi o motyw z młodym Adolfem (bo sam nie wiem czy to prawda czy plotka)

Ale na sam koniec napisów jest pioseneczka o Jaggernaucie :D

@ponczi Z tego co mi wiadomo Weapon X to projekt, a nie postać.
Deadpool cofając się do "X-men Geneza: Wolverine" zabija konkretnie Deadpoola*

*również granego przez Ryana Reynoldsa

Dokładnie, Deadpool zabija gównianego Deadpoola granego przez samego siebie w "X-men Geneza: Wolverine", sugerując że ten nigdy nie powinien powstać. Mistrzostwo! Myślałem że zejdę ze śmiechy w kinie.

Oj, tak! Do dziś mam banana na twarzy :)

Kryptonimem Weapon X określano też samą postać Wolverine'a. A Deadpool w tamtym filmie (po transformacji) to był Weapon XI, o ile dobrze pamiętam.

Nie zabija Weapon X z Genezy, tylko go na chwilę unieruchamia, by niejako ostrzec Wolverina, że po jego śmierci w Loganie przyjdzie by go uratować, i by się wówczas nie poddawał.

Deadpoola nie tak łatwo wszak zabić.

po napisach było to co najlepsze w tym filmie

Scena skoku ze spadochronem sztos!! :)

Mi się nie podobał.

Szanuję:)

Scena po napisach była dobra, ale maj jeden zgryz. ( S P O J L E R ) Jak Deadpool mógł zabić Ryana Reynoldsa ten czytał scenariusz? Śmierć aktora z miejsca uśmierca Deadpoola.

Na prawdę nie zrozumiałeś tego dowcipu?

Oświeć mnie

Maskara

Masakra to to jak można nie rozumieć że malysz369 bawi się sarkazmem.

Szczerze wątpię, że to sarkazm ;)

dokładnie!!!!!!!!!scena po napisach i lądowanie x force rewelacja plus UWAGA SPOJLER.......postac niespodzianka jaggernaut niczym as z rękawa.super sequel

aaaa no i vanisher ;)

a tym Vanishserem nie by Brad Pitt? Cos mi sie tak rzucilo przez sekunde

dokladnie, brad pitt zaliczył tu tak zwane ''cameo'' ;)

A Juggernauta kto grał? Bo w obsadzie na filmwebie nie ma wpisanego aktora

że zacytuję Deadpoola z filmu: "best CGI fight" ;)

haha dokładnie

zrobiony komputerowo jak colossus..jedynie głosu ktoś udzielił https://www.youtube.com/watch?v=RpIYNME49nE to jegp scena ( otwarcie linku na wlasną odpowiedzialność )

Szkoda tylko, że Domino i Cable wyszli beznadziejnie.

Kiepska prowokacja.

To nie prowokacja. Cable to praktycznie główna postać całej franczyzy X-Men, na drugim miejscu po Cyclopsie, a zrobili z niego zwykłą kopię terminatora, bez zaplecza fabularnego i bez sensownej motywacji, oraz bez dramaturgii, zwykły mściciel za rodzinę, równie dobrze mógł to być Punisher a nie Cable. Co do Domino to nie przypominała prawdziwej Domino, ani z wyglądu, ani z zachowania, ani z charakteru.

Już pominę, że nawet rękę u Cable'a źle zrobili.

Tzn?