z gory odpowiadam- sceny z nagran nie sa problemem. Problemem jest cala reszta.
Jedzie samochod autostrada->wyjezdza z tunelu o swicie->samochod parkuje noca pod blokiem- no WTF. jak teledysk. Takich bezsensownych scen jest mnostwo.
za duzo scotta i bourn'a sie ktos naogladal

Myslę,że taki był zamiar,podobnie było w poprzednich filmach W.S ,bardziej mnie wkurza udźwiękowienie.Kiedy podgłaszasz,bo nie słychać to ci wyje,i na odwrót .To jest bardzo dobry film,polski tylko niepoukładany niestety.

Jezeli ktos ma zamiar robic syf to jest to jeszcze gorsze.
Dzwiek- totaaaalnie. Amatorka.

Wchodi koles do klubu- mamy dialog, nie slyszysz co mowia- mimo ze powinienes. To nie jest zamiar sceny, to jest brak warsztatu.

Film nie jest zły, Julia Kijowska bardzo ładna w filmie. Świetny Bartłomiej Topa, bardzo podobał mi się w filmie maciej Stuhr, utkwił mi w pamięci w tym filmie (podobnie w ,,Pokłosiu'', ,,Glina'' i ,,Obława'' rewelacyjny). Świetny także Arkadiusz Jakubik, podobał mi się Lech Dyblik i Agata Kulesza. Dobrze wypadli w epizodach Bartosz Żukowski, Andrzej Grabowski i Krzysztof Kierszniowski. Film bardzo dobry ze względu na scenariusz Wojciecha Smarzowskiego, jakoś po czasie zaczynam się przekonywać do tego reżysera i scenarzysty (na początku bardzo mnie wkurzał). Ma on taki niekonwencjonalny styl podobny do stylu Bogusława Lindy jako reżysera (,,Wesele'' trochę podobne do ,,Sezon na leszcza'', ,,Dom zły'' przypomina w pewnym momencie ,,Jasne błękitne okna''). Bogusław Linda potrafi bardziej robić kicz (patrz ,,Seszele'', ale to też był jego debiut, więc trzeba mu wybaczyć). Film ,,Drogówka'' wciąga, chociaż do połowy nie wiadomo o co chodzi i po co ten film. Film komiczny, straszny (przeraża w pewnych momentach i trzyma w napięciu jak sceny ze skakaniem do metra i po wieżowcach). Wysportowany, świeży Bartłomiej Topa zyskuje miano dobrego, solidnego aktora. Dobry, rewelacyjny film, ale mistrzostwo świata jak ,,Psy'' czy ,,Kroll'' to nie jest.

ty sie zgubiles czy wklejasz wszedzie swoja recenzje?

Po pierwsze nie ty i to z małej litery, bo to brak szacunku wobec drugiej osoby i po drugie ani miło nie zagadujesz i nie chcesz kulturalnie i rzeczowo rozmawiac. Nie znamy też się, nie jesteś żadnym moim znajomym.

Nigdzie się nie zgubiłem i nie zgubię, może jedynie na tej planecie się zgubiłem, bo nie ma tu zbytnio przyszłości. Wszędzie nie wklejam swoich recenzji, tylko tam, gdzie są moje ulubione filmy stworzone przez mistrzów takich jak Łukasz Zadrzyński, Marcin Ziębiński, Krzysztof Lang, Władysław Pasikowski, Andrzej Wajda, Bogusław Linda, Wojciech Smarzowski, Krystyna Janda, Wojciech marczewski, Mariusz Treliński, Marek Kondrat, Jerzy Stuhr, Krzysztof Krauze, Jarosław Żamojda, Maciej Dutkiewicz, Maciej Dejczer, Krzysztof Zanussi, Jerzy Hoffman, Jerzy Kawalerowicz, Wojciech J. Has, Teresa Kotlarczyk, Witold Adamek, Andrzej Seweryn, Jan Jakub Kolski i Olaf Lubaszenko, którzy mają więcej kultury niż ty i tworzą piękną, bogatą kinematografię polską. Chcę, aby kino polskie przetrwało, było bogate w muzykę, scenografię, grę aktorską i zdjęcia. Było na wyższym poziomie niż ,,Barwy szczęścia'' i ,,Pensjonat pod Różą'' kręcone dla ..... - każdy sobie dopowie.

Po drugie to ty atakujesz, więc może tak to odbierasz.

Po trzecie nie chcę się kłócić, ale więcej szacunku, a nie żartów, bo jesteś przed komputerem, a i tu mam duzo znajomych i zwolenników, więc uważaj. To nie straszenie, ale zachowaj umiar.

niedorozwiniety to jestes ty matole

Matołem to jest ktoś, kto wyzywa ludzi za to, że mają inne zdanie, bo brak mu argumentów :-)

Masz zupełną rację: ten montaż jest żałosny. Wina reżysera, że takie coś akceptuje.