to chyba najgłupsza rola żeńska z jaką nie miałem przyjemności się dotąd spotkać.... Co jej jest...?
moze masochistka z upodobania, ja tego nie rozumiem, chociaż tak samo nie rozumiem kobiet które w rzeczywistości również są w jakiś chorych relacjach, po prostu nie przemawia to do mnie!
ma skomplikowaną osobowość, nie każdy musi być poprawny, nie każdy musi ją rozumieć
Nie, nie...nie chora relacja...to ona miała coś z głową. Facet zainteresowany naturą, trasą, skałkami, ona momentami jak kula u nogi, znudzona i niezainteresowana niczym. Dobrze jej powiedział: księżniczka. Najlepiej żeby ona była w centrum uwagi całej wycieczki. Nawet wrogowi nie życzę takiej.