PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124084}

Dwadzieścia dziewięć palm

Twentynine Palms
6,1 1 075
ocen
6,1 10 1 1075
6,1 12
ocen krytyków
Dwadzieścia dziewięć palm
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Pustynia wyzwala, pustynia to nie migawki ekranu, strony ksiazek czy nurt wody chociażby. Bezkresna przestrzeń, żar, pustka, zero ruchu, dźwięku. Na pierwszy rzut oka monotonia. Dobrze wydłużone sceny, nie tylko kilkusekundowe ujęcia. Na ten film trzeba mieć czas i chęci i energię więc nie bedzie dla każdego. Wart...

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Złotego Lwa i Grand Prix Festiwalu Nowe Horyzonty to ja daję, owszem, ale sobie, że zdołałem nad wyraz patrząc na postawione przede mną zadanie cierpliwie wytrzymać do końca (skądinąd jednak ostatecznie całkiem frapującego), którego nadejście nieomal od pierwszej klatki boleśnie dłużyło się niczym bezkresne krajobrazy...

więcej

Lęk pierwotny

ocenił(a) film na 8

Oglądając film Dumonta przez długi czas byłem przeświadczony, że z czystym sumieniem wystawię mu najwyższą ocenę. "Twentynine palms" to doświadczenie pociągające i niezwykle wciągające. Choć na ekranie dzieje się pozornie niewiele, to szamotaninę pary głównych bohaterów obserwuje się z niesłabnąca uwagą i napięciem....

więcej

Moim zdaniem, film ukazuje skutki oparcia człowieczeństwa na fundamencie popędu, co prowadzi do utraty poczucia godności w sytuacji skrajnej.

Bohaterowie konstruują swoją relację w wąskiej przestrzeni pożądania i fascynacji. Lekarstwem na ambiwalentność ich natur, odmienność światopoglądów i sprzeczność emocji jest...

więcej

to chyba najgłupsza rola żeńska z jaką nie miałem przyjemności się dotąd spotkać.... Co jej jest...?

Jedyne, co mogli z tym filmem zrobić, to wyciąć jakieś ostatnie pół godziny filmu, a resztę olać, bo nawet mimo pięknych widoków pustyni Mojave oraz Hummera H2 to jest jakieś filmowe faux pas! Dawno się tak nie wynudziłem, ale o dziwo oglądnąłem do końca...może dlatego, że liczyłem iż w tym pseudo kinie drogi...

Reżyser Bruno Dumont powiedział o tym filmie, że zapragnął nakręcić film grozy, który odda jego uczucia gdy sam podróżował przez pustynię. Udało mu się. Napięcie czuć niemal od początku...

Zmarnowany potencjał

użytkownik usunięty

Przenikliwie pokazany toksyczny związek z psychoanalitycznym smaczkiem, w tle
przytłaczająca, gorąca przestrzeń. Materiał na świetny film rozpuszczony w nużących
dłużyznach, z którymi Dumont ewidentnie nie wiedział, co zrobić - w zamierzeniu ekspresja
lęku, w widzu budzi przede wszystkim...

nie wiem

ocenił(a) film na 7

co powinienem napisać? film genialny? nie. film zły? nie.
jedni się zachwycają, piszą, że to jeden z najmądrzejszych filmów roku 2003, inni, że jest prymitywny i obrzydliwy, jedni piszą, że jest koszmarnie nudny, a inni, że jest przerażający.
ja osobiście uważam, że film jest całkiem niezły, straszny, niepokojący,...

więcej

Oglądanie przez półtorej godziny jadącej samochodem albo uprawiającej niemal brutalny, zwierzęcy seks pary to dla mnie żadna przyjemność. Sceny "miłosne" ocierają się o pornografię i są raczej odstręczające, Katja ciągle niewiadomo na co się dąsa i obraża (każdy na miejscu Davida od razu kopnął by w cztery litery taką...

więcej

Film właściwie nikomu nie potrzebny. Niezbyt rozumiem motywu jego powstania. Dość płytki, właściwie nie wiadomo do końca czy przesymbolizowany czy niedosymbolizowany... Ktoś napisał o tym "gówno w puszce" i w pełni się z tym zgadzam. Jednym będzie pachnieć, innym walić na kilometr.

Fajny filmik, od razu przyszedł mi na myśl fantastyczny Gerry. Gdy zobaczyłem plakat (ten czerwony), pomyślałem że to będzie kolejny tani horror o motelu w którym ktoś zabija, później gdy już byłem w połowie filmu, pomyślałem że to takie lekkie, obyczajowe kino drogi, jednak końcówka zaskoczyła mnie totalnie,...

gówno w puszce

ocenił(a) film na 1

Kiedyś pewien artysta jak już zdobył sławę i pieniądze, zaczął sprzedawać niewielkie puszki na których był napis "gówno artysty" niedość że zrazu wszystkie puszki się rozsprzedały to jeszcze osiagały niebotyczne ceny...
Dumont ani nie jest sławny, niczym się nie zasłużył się dla sztuki filmowej a już od samego...

mnie ten film pochłonął do końca. Taka współczesna realizacja konwencji road movie. Trochę sie kojarzy z Gerrym, Zabriskie point, troche z kinem kontemplacji. Dla mnie niesamowita podróż przez pustkę amerykańskich hajłejów i .. wiesz co

Ten film był dla mnie bardziej zaskakujący niż "Ichi the Killer" :P W gazetce festiwalowej ucieszyłam sie na myśl ,że warto na tym filmie zostać " do końca ". No cóż, trochę żałuję, że tej rady posłuchałam. Jedno jest pewne - reżyser doskonale opanował sztukę bawienia się psychiką widza. Polały się me łzy...

Fotograf?

ocenił(a) film na 7

Skąd wiadomo, że on jest fotografem? Nigdzie nie pada takie stwierdzenie. Przecież było tyle niesamowitych miejsc i obiektów do sfotografowania, a on nawet nie wyjął aparatu z bagażnika samochodu.

Fabułę tego prawie dwugodzinnego obrazu streścić można w zaledwie kilku zdaniach.
Para kochanków przemierza gorące obszary Kalifornii w celu dotarcia do tytułowych 29
palm. Podczas tej podróży ich dziwny związek oparty na mieszaninie czułości,
wzajemnych uraz, oraz wyuzdanego seksu skonfrontowany zostanie z...

Dumont nie pozostawia wątpliwości, że tak. Przynajmniej psychicznie, a zwłaszcza w sferze seksualnej. Może dlatego, że ma inny, dużo bardziej obojętny (żeby nie powiedzieć: oziębły) stosunek do seksu i własnego ciała. Dlatego tak łatwo i obojętnie daje ciała :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones