Jak już kilka osób zauważyło film w stylu Kill Bill. Tylko powstaje pytanie - w czym Kill Bill był lepszy?
Zapomnijmy na chwilę, że "boski Quentin" odpowiada za jeden z nich.
Czy merytorycznie ktoś potrafi powiedzieć dlaczego Kill Bill ma 7,3, a Everly 4,6?
Tylko proszę konkretnie a nie jakieś "baśnie o klimacie i...
Są cycki, jest rozpierducha i góra trupów. A cały film toczy się w salonie jednego mieszkania. Można to porównać do takich tytułów jak "Telefon", "Pogrzebany" czy "Locke". Tyle, że tu wszystko jest z dużym przymrużeniem oka. Ogólnie we mnie trafił. I dycha.
Bałem się tego filmu przez wzgląd na ocenę. A okazało się, że od początku do końca bawiłem się dobrze przy tym filmie. Nazwałbym to czarną akcją/komedią. Najważniejsze to to, że w Everly ciągle coś się dzieje.
Jeśli się lubi filmy w których fabuła zepchnięta jest na drugi a nawet trzeci plan, ustępując miejsca czystej akcji, odrobinie gore i naginania rzeczywistości, to pewnie film się spodoba, reszta raczej niech omija ten film z daleka ;)
Mi osobiście film się podobał. Przyczepił bym się chyba tylko do dwóch rzeczy....
Boje się dociekać co kusi tę dobrą aktorkę do zagrania w filmie propagującym przemoc wobec kobiet (wiele osób obejrzy ten film tylko dla niej - np.ze mną tak było). Zwłaszcza, że prywatnie prowadzi fundację do walki z tego typu przemocą. To tak, jakby sabotowała samą siebie.
Film nie wnosi nic dobrego. Jest krwawy,...
estetyke grindhouse tez sobie powinni odpuscic, smieciowe kino, w latach 90-tych byloby fajne a Salma widocznie nikt jej nie proponuje dobrych rol, nawet oczekujac spektakl przemocy otrzymalem spektakl nudy:(
Dobrze się oglądało , ale nie jest to film wysokich lotów. Jak dla mnie reżyser troszkę przesadził z ilością poległych z ręki Pani Hayek.Jednakże można śmiało oglądnąć nie obawiając się straty czasu.
Nie nastawiałem się na kino wysokich lotów, dużo krwi, rozpierdu...cha, czary mary z bronią i hokus pokus granatami i o to chodzi. I Salma w sportowych ciuchach wyglądająca obłednie!
....przy którym nie trzeba za dużo myśleć,taka mieszanka kina akcji,filmu gore a wszystko to podane w komediowej nucie,czasami to przeszkadza,a czasami jest zaletą.Na plus kilka scen ukazujących walkę Everly,ale na minus zbyt dużo momentów rodem z filmów klasy c.Można zobaczyć przy piwku i orzeszkach i zapomniec.