Mimo, że film ten wielokrotnie był emitowany w telewizji, dopiero teraz udało mi się go w całości obejrzeć. W miarę mi się podobał ale nie zachwycił. Typowa komedia pomyłek, w której nie wszystko mnie śmieszyło. Nie jestem jakoś szczególnie uczulony na ideologiczne wtręty ale (w odróżnieniu od Czterech Pancernych, do kórych mam sentyment z dzieciństwa) drażniły mnie wątki na temat polsko-radzieckiej przyjaźni. 6/10
PS: Popisowa kreacja Jerzego Turka. Szkoda, że już go nie ma.