PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=856945}
4,7 24 199
ocen
4,7 10 1 24199
2,4 25
ocen krytyków
Gierek
powrót do forum filmu Gierek



Obejrzałem, to się wypowiem.
Wyobraźcie sobie, że wasz wąsaty wujek Janusz, który ciągle opowiada jak za komuny było lepiej, nagle zrobił film o swoim idolu Gierku. I będziecie mieli pojęcie jak to może wyglądać.

To jest szmira, której scenariusza nie powstydziłby się naczelny propagandzista epoki Gierka Maciej Szczepański. O którym tu nie było ani słowa, bo nie było szopek pod publiczkę za Gierka. Jasne. Ten tzw. film to bajeczka opowiadająca jak cudownie było za Gierka. Jak zbudował 700 NOWOCZESNYCH fabryk, mieszkania dla ludności, jak pieniądze płynęły, jak był ciągły wzrost gospodarczy, jak ludzie go kochali. A wszystko złe i niedobre to wina Jaruzelskiego.

Jak teraz myślę o tym jeszcze raz na spokojnie, to krew mnie jeszcze bardziej zalewa. Filmowcy splunęli na 4 osoby które zginęły podczas czerwca 76, na 200 osób rannych, na wszystkich represjonowanych. Bo usiłują nam wmówić, że te wszystkie strajki to była prowokacja SB i Jaruzelskiego. Że podwyżki zostały narzucone Gierkowi na siłę, a nie były wynikiem katastrofalnej sytuacji polskiej gospodarki.

Wkurzyło mnie też jawne kłamstwo jakoby to dzięki kryzysowi paliwowemu z 1973 roku dostaliśmy te wszystkie kredyty. To wierutna bzdura - było dokładnie odwrotnie. Gierek zaciągał najwięcej długów w latach 1971-1973 (co zostało przemilczane) i kryzys paliwowy sprawił że szybko się one podwoiły. Kolejne kredyty wprowadziły PRL w spiralę zadłużenia. Oczywiście ci bankierzy byli chciwi i chcieli nas wycisnąć jak cytrynę. Ale scena gdzie potem Jaruzelski dostaje od nich pieniądze to kłamstwo.

Na początku nawet trochę się śmiałem, ale tak po godzinie chciałem wyjść z sali. Ile można wysłuchiwać bzdur o genialnym ojcu narodu, który zapisał w konstytucji wieczny sojusz z ZSRR tylko po to by oszukać Rosjan i wyprowadzić PRL na niepodległość? Jak miała nam w tym pomóc bomba neutronowa, tylko znowu zły Jaruzelski zepsuł wszystko.
Jak ktoś lubi wciskanie kitu w buzię bez znieczulenia, niech idzie. Reszcie odradzam. Chyba że mało wam propagandy w Wiadomościach TVP i macie mniej emocjonalny stosunek do historii Polski, jak ja. Wtedy dla bezrefleksyjnego pośmiania się, można iść. Mnie psychicznie zemdliło.

Najlepiej wypadł Antoni Pawlicki jako Generał Jaruzelski. Z każdego jego dialogu można się śmiać. Misiek jako Gierek może być, ale to nie ma znaczenia, kto by to grał. Bałwochwalczy scenariusz kładzie wszystko. Te 4 osoby które go napisały, to musiały się wspiąć na wyżyny kłamstwa i głupoty. Bo jeden człowiek sam by czegoś tak okropnego nie stworzył.

ocenił(a) film na 3
MahdiLuke

Pawlicki według mnie totalnie zepsuł rolę Jaruzelskiego.

ocenił(a) film na 3
cristalmir

Zgadzam się w 100%. Jaruzelski w tym filmie to wiejski głupek, który nie potrafi panować nad emocjami. Cokolwiek by o Jaruzelskim złego nie mówić, to był wyrachowany i niezwykle powściągliwy w emocjach gracz. Pod tym względem to był facet z klasą. Pawlicki nie tylko nie tylko nie spróbował mówić jak Jaruzelski, ale nawet chodzić, jak on. Dramat.

Pio_Ter_2

Prawda, Kot nie jest do Religi podobny a zagrał go wyśmienicie

Pio_Ter_2

ALE POPATZR NA TO Z TAKIEJ STRONY: przynajmniej poglądy kaczuzelskiego i pawlickiego PODBNE.

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

Mahdi, ty się pochwal raczej co przy tym filmie robiłeś? To ty Michał? Jak lew bronisz tego gniota pod każdą recenzją, co przyznam nie jest łatwym zadaniem, bo film ma same złe recenzje. Można cię znaleźć chyba pod każdą recenzją krytyków (oszołamiająca średnia 2.6), gdzie Tomasza Raczka nazywasz nonamem :D

ocenił(a) film na 10
Bryzoll

Jaki Michał? Jak każdy prawicowy oszołom wierzysz w teorie spiskowe? Co do "recenzentów" - mam ich głęboko w poważaniu. Dlamnie każdy rcenzent to nieudaczny, zakompleksiony aktorzyna, więc żadną wyrocznią nie jest dla mnie Raczek (not bene korzystający z gierkowego, bezpłatnego systemu edukacji). Odpiwiedz lepiej na rebus, ktory zadałem Bazyliszkowi (czy jak go tam zwał). Ile Polska pozyczyła w latach 1970-80 i ile oddała? W liczbach bezwzględnych, proszę,

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

wiem, wiem, wszystko ci obojętne, masz recenzentów w głębokim poważaniu, ale pod każdą recenzją walczysz, że aż ci zaraz żyłka pęknie :D tu nie chodzi o długi, tylko o film, który jest obiektywnie rzecz biorąc gniotem i każdy rozsądny człowiek to potwierdza i każdy do takiej oceny ma prawo. Tobie jednemu się podoba? Też ok, też ma prawo.
Wyluzuj chłopie.

MahdiLuke

"[...] korzystający z gierkowego, bezpłatnego systemu edukacji)".
Rozumiem, że to zarzut, ale uczelnie z czesnym pojawiły się dopiero w latach 90-tych. Bezpłatne nauczanie było i za Bieruta i za Gomułki, a uczelnie nie stanowiły własności I sekretarza. Za to istniały "punkty za pochodzenie", wolny wstęp na uczelnie dla prymusów (w mojej grupie z tego paragrafu skorzystała córka notabla partyjnego), czy wreszcie miejsca rektorskie, bez ścisłego określenia warunków. Mając pochodzenie inteligenckie trzeba było się nagimnastykować, aby dostać na pozostałe miejsca. A wówczas, na niektóre kierunki, było to nawet kilkadziesiąt osób na jedno. W mojej opinii wstępny był trudniejszy od matury. A jak uparcie wmawiano nam na przedmiotach ideologicznych (ekonomia polityczna socjalizmu, filozofia marksistowska, nauki polityczne), wykształcenie daje nam trud ludu pracującego. Nie przypominam sobie jego przedstawicieli udzielających mi korepetycji.

bazant57

Polecam ksiazke Edward Gierek przerwana dekada

Amiga1240

W jakim zakresie?

ocenił(a) film na 1
bazant57

Jako podkładka pod krzywy mebel.

MahdiLuke

Łukasz uspokój się, nie zachowuj się jak każdy lewicowy oszołom :)

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

Serio takie rzeczy piszesz? Bronisz filmu, czy komunizmu Gierka? Ty mnie nie traktuj, jakbym nie znał historii. Gierkowskie kredyty zostały w mniejszym stopniu wykorzystane na inwestycje. Bardziej je i przejedzono i rozkradziono. Gierek wpadł też w pułapkę zachodnich pożyczkodawców, bo pokupywał takie licencje do produkcji których trzeba było kupować surowce i technologie za granicą. Za te właśnie pożyczki. Zatem Gierek nie był umiłowanym przywódcą narodu, tylko idiotą.

Teraz mamy podobną sytuację. Co z tego, że dostajemy fundusze unijne na budowę infrastruktury, skoro władze do ich realizacji wybierają zagranicznych wykonawców, typu Strabag czy Astaldi. Znaczy teraz nie dostajemy już funduszy, więc Niemcy pójdą wykorzystywać pozostałe kraje nowej Unii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zad%C5%82u%C5%BCenie_zagraniczne_PRL

ocenił(a) film na 10
8azyl1szek

Dalej bredzisz bez ładu i składu i dalej nie odpowiedziałęś na postawione pytanie (bo jako nieuk nie czytający książek nie jesteś w stanie odpowiedzieć). Powtórzę więc - ile pożyczono w latach 1970-80 i ile oddano? No dalej, mądralo!

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

Pożyczono 16 miliardów $. Z tego 8,4 w latach 1971 - 1976, resztę w latach 1977-79. Pierwsze kłopoty ze spłatą zaczęły się wiosną 1976. W czerwcu 1976 była do spłacenia rata w wysokości 45 mln $, sęk w tym, że PRL takich pieniędzy nie miała. Zdecydowano się tzw "operację cenowo - dochodową" czyli drakońskie podwyżki cen żywności, by stłumić popyt i skierować powstałe w ten sposób nadwyżki na rynki zachodnie, aby zdobyć brakujące dolary. Nawiasem mówiąc podwyżki konsultowano z Moskwą, Kosygin od razu ostrzegł Gierka w osobistej rozmowie, że cała operacja jest fatalnie zorganizowana, oparta na bzdurnych założeniach i musi pierdyknąć. Kosygin wiedział co mówi, był chyba najlepszym fachowcem od spraw gospodarczych w całej historii ZSRR. A finanse PRL będące od dłuższego czasu w złym stanie zaczęły się załamywać pod koniec 1979. Rosną opóźnienia w spłatach, a5 marca 1980 Warszawa zawiadamia wierzycieli, że nie jest dalej w stanie spłacać pożyczek. Nie jest dziwne, zważywszy, że w 1980 PRL musi wysupłać prawie 9 mld $ co stanowiło niemal całość wpływów z eksportu, gdyż załamująca się z braku podzespołów i części zamiennych do maszyn gospodarka nie była już w stanie powtórzyć rekordowego 1977 roku i wyeksportować za twardą walutę towarów za 17 mld$ Ale nawet w tym rekordowym roku deficyt w handlu zagranicznym sięgał 30% z żałosnym, 2% udziałem "gierkowskich" . Rok 1981 zapowiadał się jeszcze gorzej - spłaty mogły sięgnąć nawet 107% prognozowanych wpływów z eksportu. PRL była bankrutem.

ocenił(a) film na 10
bombacy

I właśnie takich mamy tu mądrali. A zatem - krótko mówiąc - nieprawda. W latach 1971-79 zaciągnięto kredyty (różne - średnio, krótko i długoterminowe) na sumę 56 miliardów dolarów. Z tego pozostało ok. 18 miliardów dolarów zadłużenia. A zatem policz sobie, ile spłacono! Polska była WZOROWYM dłużnikiem, terminowo wywiązując się ze swoich zobowiązań. Pożyczanie jej pieniędzy - od których dusiły się banki - było dobrym interesem. Mógłbym tu wymieniać, na co przeznaczono te kredyty, ale durnowata teza o "przejedzeniu" ma się nijak do rzeczywistości. Sprawdź sobie, ile kosztowały takie inwestycje jak wyposażenie fabryki samochodów małolitrażowych, łącznie z tłocznią i odlewnią, zakład produkcji szkła kineskopowego i kineskopów, kompletne zakłady przemysłu chemicznego, rolno-spspożywczego, lekkiego, itd. Nie liczę tu takich inwestycji jak Elektrownia Bełchatów, Huta Katowice, fabryki domów (budowano ponad 250 tys mieszkań rocznie!) itd. Później wiele z tego majątku narodowego wyprzedano za bezcen po zmianie systemu... Do 2009 roku uzyskano z tego tytułu 89 miliardów złotych! Poza tym pisanie o Gierku, jakoby to n "zaciągał kredyty" - w domyśle, budził się rano, dzwonił do zachodnich banków i "brał" jest prostackie i prymitywne. Każdy zakup kredytowy, a potem zakup licencji czy też jego wykorzystanie to było zadanie grup ekspertów, fachowców. Gierek miał z tym niewiele wspólnego - on tworzył polityczny klimat do takich transakcji. Co do zadłużenia - w momencie gdy odchodził Gierek było ono regularnie spłacane (mimo chocholego tańca Solidarności i jej księżycowych żądań, mimo zimy stulecia), dopiero potem rządy wojskowej junty Jaruzelskiego, który nie powinien wyściubiać nosa z koszar spowodowały kryzys.

Na koniec taka ciekawa uwaga: w roku 1980 zadłużenie Polski wynosiło 9,8% dochodu narodowego. Dziś jest to 40% PKB. Dzisiejsza Polska ma dług w wysokości ok. 280 miliardów dolarów!Z tymi liczbami Cię zostawiam i zapraszam do uruchomienia mózgu.

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

Nie wciskaj kitu, komuś, kto na historii PRL zęby zjadł. Po pierwsze skąd wziąłeś te dziwne liczby? Z sufitu? 56 mld $ nikt by Polsce wtedy nie pożyczył, nie ma mowy. A te 9,8% produktu PKB jako zadłużenie to już bardzo nędzny dowcip. Nie wiem jak te PKB miałoby być, liczone ale jaki był poziom eksportu wiadomo z danych GUS, ówczesnych danych. Kiedy Gierka wyrzucano, Polska od pół roku nie spłacała już niczego, bo nie było z czego. Przemysł stawał z braku części zamiennych do maszyn i półfabrykatów, których nie było za co sprowadzać. Budownictwo mieszkaniowe? Ilość mieszkań może i wyglądała fajnie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Wystarczy porównać przeciętną wielkość mieszkania z czasów Gierka (60 m2) z obecną (90 m2) Do tego poziom wykończenia budynków i ich otoczenie. Chętnie się zapomina, jak wyglądały gierkowskie blokowiska po oddaniu ich do użytku. Po 40 latach można się zachwycać wyposażeniem osiedli zapominając, że w ogromnej większości powstało ono po 1989 roku. jako mieszkaniec Ursynowa z lat 1978 - 1992 mogę bardzo długo opowiadać. A podobno było to wzorcowe osiedle, którym towarzysz Edward tak się lubił chwalić. A przemysł? oprócz niewielu udanych inwestycji takich jak piaseczyński Polkolor czy krakowski "Wawel" mamy wręcz wysyp porażek i kompletnych klęsk. Zupełnie niepotrzebna Huta Katowice. Ten sam efekt można było osiągnąć za jedna trzecią kosztów modernizując działające ówcześnie huty. Berliet? Klęska na całej linii, totalnie nie przystosowane do polskich realiów autobusy, które trzeba było mocno przerabiać (model PR 110) niemal tuz po uruchomieniu produkcji. Nawiasem mówiąc Jelcz opracował dużo lepsze autobusy Odra. No, ale trzeba było ratować upadającego Berlieta, bo w firmie wielkie wpływy miała francuska partia komunistyczna. G... to dało, Berliet upadł a masę spadkową przejął Renault. Elektrownia Bełchatów - wspaniale, odkrywka spowodowało opadnięcie wód gruntowych w promieniu dziesiątek kilometrów. rekultywacja tego szajsu pochłonie dziesiątki lat i dziesiątki, jeśli nie setki, miliardów. Inne porażki to Ursus - zakupiono kiepską licencję, i to za produkt wyskalowany w calach, a park maszynowy w w centymetrach. Przeskalowanie zajęło 10 lat. Zakupiona w RFN instalacja do gazyfikowania węgla nigdy nie ruszyła. Linia produkcyjna do produkcji okrągłych baterii w zakładach Centra też nie. A jak wyglądał proces decyzyjny w sprawie kredytów to już dawno opisał prof. Arkadiusz Bożek - był przy tym. Tak, że daruj sobie, Rafałku. Takie kity, to możesz Eskimosom z Konga wciskać, a nie emerytowi, który żył, był i widział tę padlinę na własne oczy. Zwłaszcza zachwycił go "manewr gospodarczy" z 1977, kiedy wszystko zaczynało się już sypać. jeszcze kilka lat temu widma "drugiej Polski" straszyły tu i ówdzie. te wiadukty w szczerym polu, drogi znikąd donikąd. O, taka ciekawostka na koniec, Niedawno w Warszawie zburzono "Uniwersam", centrum handlowe wybudowane w 1977 roku. Sztandarowa inwestycja, sam towarzysz Karkoszka otwierał i osobiście decydował o tym co się tam będzie mieściło. Podczas rozbiórki okazało jaką nieprawdopodobną fuszerkę odstawiono. Stropy i filary konstrukcyjne rozpadały się, gdyż zawartość cementu w betonie była minimalna, kable zamiast miedzianych okazały się być aluminiowe, dosłownie cyrk na kółkach i zgroza dla inżynierów. i przy okazji dobra metafora epoki Gierka.

ocenił(a) film na 10
bombacy

Ja też - nie chwaląc się - zjadłem zęby na historii PRL ze szczególnym uwzględnienie lat siedemdziesiątych. Co do wielkości zadłużenia i spłat, źródło najlepsze z możliwych: Piotr Jaroszewicz - "Przerywam Milczenie", książka wydana w czasach, kiedy nie musiał niczego ukrywać ani koloryzywać. Piszesz o partactwie> Zgoda, ale czy to wina Gierka? Społeczeństwo miało (i ma) złodziesjską mentalnośc i szczerze mówiąc cieszę się, że dostało od kapitalistó to, na cozasługiwało. Czyli Balcerowicza i trzy dziesięciolecia nędzy. Co do chybionych licencji - większość z nich została zmarnowana w latach 80, kiedy to wosjkowy, nie mający pojęcia o gospodarce, wyściubił swój nochal z koszar. Nie chcę Cię obrażać, więc przepraszam, jeśli czymś Cię uraziłem. Po prostu jestem przekonany, że Gierek miał dobre intencje - kredyty, zakup licencji, samospłaty. PRzy jednoczesnhm stałym poziomie wzrostu spożycia zbiorowego, taniej komunikacji, wczasach, etc. A że nie wyszło? Pewnie także dlatego, że gospodarka centralnie planowana okazał się niewydolna, co w połączeniu ze wszechobecnym złodziejstwem musiało przynieść takie skutki....

ocenił(a) film na 10
bombacy

Co do wielkości zadłużenia w 1980 i 2010 - artykuł Pawła Bożyka z 2010 (Zadlużenie Gierka i zadłużenie Tuska): https://www.tygodnikprzeglad.pl/dlug-tuska-dlug-gierka/

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

Bożyk firmował całą gierkowską hucpę, więc jest tu równie wiarygodny niczym obecni władcy Polski. A ja osobiście bardziej wierzę dokumentom niż wspominkom ludzi odpowiedzialnych za klęskę ekonomiczną PRL. A więcej nędzy widziałem w PRL niż w Polsce obecnej. Kto nie widział kolonii bezdomnych na Siekierkach z końca lat 70' ten nie wie czym nędza w PRL naprawdę była. Polecam lekturę listów, które wpływały do Biura Skarg przy KC PZPR. Przerażająca lektura. Wydajesz się dobrym człowiekiem, który po prostu nie lubi obecnej rzeczywistości za jej wady. Zapewniam cię, że z twoim nastawianiem odnalazłbyś się w PRL nie w ZSMP czy PZPR, ale w KOR, bo te czasy wyglądały jak wyglądały. PRL to naprawdę było potworne dziadostwo do tego z niewielkim marginesem swobody. Jeśli podpadłeś ówczesnej władzy, to mogła cię załatwić tak, jak dzisiejsza nie jest w stanie. Ludzie dostawali "wilcze bilety" i nie mogli dostać pracy (co z kolei narażało ich na wyroki za "pasożytnictwo społeczne") co najwyżej jakieś cieciowanie gdzieś w małym miasteczku, które za PRL było totalną beznadzieją zarządzaną wspólnie przez miejscowego pierwszego sekretarza na spółkę z proboszczem. O tak, na niższych szczeblach obie instytucje dogadywały się wspaniale.

ocenił(a) film na 10
bombacy

Szczerze Ci powiem, że po prostu moje wkraczanie w dorosłość (a urodziłem się w roku 1976) pamiętam jak jakąś traumę. Szukałem pracy i zatrudnili mnie jako akwizytora i przez 10 godzin dygowałem próbując sprzedać jakies pasty do butów czy coś w tym stylu. Jak udało się sprzedać trzy sztuki dziennie, to był sukces. Z tym mi sie kojarzą lata przełomu... Wtedy (połowa lat 90-tych) zacząłem się interesować historią PRL-u i tak trafiłem na "Przerwaną Dekadę". Od tamtej pory mam poglądy lewicowe, bo kto tak naprawdę skorzystał na zmianie sytemu? Chyba dawne elity PZPR, pokolenie Millerów i Kwaśniewskich, którzy mieli gdzieś ideologię, a interesowały ich tylko geszefty i władza... Gierek przynajmniej należał do ostatnich "białych kruków", prawdziwych robotników, który w młodości zasuwał na kopalni, zaczynając jako trzynastolatek... Podsumowując - mimo że różnimy się poglądowo, szanuję Twoje zdanie i z ciekawością przeczytałem to, co napisałeś.

MahdiLuke

Jako dowód podałeś artykuł który bazuje... no właśnie na czym? Sprawdziłem dorobek autora - Był to człowiek związany z KC PZPR i względnie Gierkowyznowaca. Dla mnie to dyskwalifikuje go jako w pełni miarodajną opinię, bo wyraźnie będzie stronniczy w tej kwestii.
Masz jakieś inne artykuły mówiące coś podobnego? Czy tylko ten konkretny?
Aha jeżeli twierdzisz że polska w 1980 nie była bankrutem - była. Dlatego ZSRR tak łatwo wywarł na naszym rządzie rozpętanie "stanu wojennego", gdyż jak mówi jeden z ówczesnych członków rządu w filmie dokumentalnym użytym do filmu "Breżniew - Stabilizacja, Ordery, Stagnacja" gdzie jak mówi - całe zadłużenie rozłożone na kilka lat musieli spłacić do 1 stycznia 1982 r albo zmniejszą dostawy podstawowych produktów. Dlaczego o tym mówię? Bo według tej tezy państwu nie powinno to przeszkadzać i te 10% PKB w przybliżeniu powinno starczyć. Wiadomo akcja miała podłoże z Solidarnością ale no. Dlaczego więc się tak łatwo im podłożono? Bo dobrze wiedzieli że ich nie stać. 10% to jest odczuwalne ale to mogłoby na dłuższą metę nawet lepiej zadziałać.
Zaznaczę jeszcze że Gierek był słabym prezydentem. Oczywiście to nie Bierut który był tylko klonem Stalina ale pożyczki były nie raz zaciągane bezmyślnie i źle. Robiono błędne założenia i opierano się na tym że kraje zachodnie to za darmo na oddadzą część rzeczy a my staniemy na nogi - nie. Dokładnie tak to nie wyglądało oczywiście ale blisko tego to na pewno było

ocenił(a) film na 10
irontrollman

Gierek nie był prezydentem :-)

MahdiLuke

No i widzisz, jak się kończy polemika z ignorantami... ;-))

irontrollman

"Zaznaczę jeszcze że Gierek był słabym prezydentem". Nie, nie był, to Bierut był Prezydentem. Potem funkcję głowy państwa przejęła Rada Państwa.

irontrollman

Dzięki za te informacje, wychowałem się w bardzo ponurych latach 80 i teraz wiem kto walnie się przyczynił do takiego stanu gospodarki że Polska zbankrutowała, mogę jeszcze dodać że 56 mld. $ to w przeliczeniu na obecną wartość będzie od 216 mld. $ (wartość obecna takiej sumy z 1979 roku) wzwyż idąc w coraz wcześniejsze roczniki, czyli zadłużenie właściwie zbliżone do obecnego zagranicznego długu Polski, pożyczenie Gierkowi takiej sumy jest niewyobrażalne, dla porównania w 1971 roku wydatki federalne USA to było 210 mld. $, jak niby patrząc na te liczby zachodnia finansjera zgodziłaby się pożyczyć PRL tak ogromną kwotę.

bombacy

Fajnie sobie umiesz szukać informacje, ale nie potrafisz je analizować i interpretować. Typowe mieszkania deweloperskie, spółdzielcze, w budynkach wielorodzinnych mają przeciętną powierzchnię 50,1 m2 do 63,7 m2. Te Twoje magiczne 90 m2 to uśredniona wartość mieszkań z bloków wielorodzinnych i domów jednorodzinnych.

Wychodzi na to, że jest gorzej niż za Gierka, zwłaszcza przy obecnej patodeweloperce, gdzie za odłożoną kasę możesz kupić mieszkanie, a deweloper to oleje, a potem sprzeda mieszkanie drożej.

SteelMike

Nie wiem, czy wiesz, ale na Śląsku w czasach gierkowskich mieszkania były budowane według innego normatywu. Zwykli śmiertelnicy w blokach mieli kuchnie o powierzchni ok. 7 m2, a tam budowano je 12-14 m2. Dowiedzieliśmy się o tym na jednym z przedmiotów zawodowych na budownictwie. W związku z tym na ćwiczeniach z nauk politycznych (to były lata 70-te i przedmiot ten miał na III roku każdy student) zapytaliśmy o tę nierówność. Prowadzący powiedział, że górnicy dają z siebie więcej społeczeństwu, a poza tym mają niepracujące zony i więcej dzieci niż inni. Miało to też tłumaczyć uprzywilejowaną pozycję zarobkową.

bazant57

Bloki u mnie były budowane w latach 70-tych i 80-tych, widziałem te malutkie, ślepe kuchnie, gdzie ciężko było się poruszać. No ale co zrobić, ludzie brali takie mieszkania jakie były.

SteelMike

Teraz biorą takie mieszkania, na jakie dadzą im kredyt i nie ma nic do rzeczy ile osób razem zamieszka. Mieszkania komunalne to nikły procent, w dodatku często o niższym standardzie. W socjalizmie mimo wszystko, przynajmniej w dużych miastach, łatwiej było potrzeby mieszkaniowe zaspokoić. Swoje pierwsze mieszkanie dostałem po 14 latach oczekiwania (wprawdzie M-3 na 5 osób), ale potem było mnie stać na przekształcenie lokatorskiego na własnościowe. Nie zostałem z kredytem do spłacania do emerytury, jak osoby dziś obejmujące swoje pierwsze mieszkanie. A po 5 latach od wykupu mogłem mieszkanie sprzedać i było kapitałem przy nabyciu większego, docelowego.

SteelMike

W budownictwie w czasach gierkowskich o wielkości mieszkań decydowały normatywy. Początkowo był w użyciu taki z 1959 r. zastąpiony nowym w 1974 r. Przewidywał on powierzchnię najpopularniejszego mieszkania, czyli M-3 w granicach 44-48 m2. Realia były jednak inne, bo rodziny się rozrastały (często decyzja o kolejnym dziecku zapadała po uzyskaniu samodzielnego mieszkania). Najtrudniejsze do zdobycia były mieszkania M-4, co świadczy o błędnym planowaniu ich udziału. W wieżowcu, w którym dostałem pierwsze mieszkanie, na piętrze było jedno M-4, pięć M-3 i trzy M-2. W M-3 (pokoje 20.8 m2 i 10.9 m2) mieszkały też rodziny 4-5 osobowe, a w jednym M-2 (32 m2) nawet 4-osobowa. Polskie mieszkania były jednymi z najmniejszych w Europie. Wyprzedzały nas nawet Bułgaria i ZSRR.

ocenił(a) film na 2
MahdiLuke

Pracowałeś przy tym filmie, że dałeś mu wyższą ocenę niż skazanym na shawshank? XDDD bo rozumiem, że komuś za PRL było fajnie, ale zły film to zły film.

ocenił(a) film na 10
Doback

Kurczę, rozgryzłeś mnie,, pracowałem. Tak naprawdę to jestem Węgrzyn, a posługuję się kontem incognito (MahdiLuke), aby bronić socjalizmu i Gierka niczym niepodległości :-)

ocenił(a) film na 1
MahdiLuke

MahdiLuke Ale z ciebie cymbał xdd

MahdiLuke

Polska była wzorowym dłużnikiem do 1980 r.? I dlatego już w marcu 1981 ogłosiła, że nie jest w stanie długów spłacać?

8azyl1szek

To nie jest dokument a film fabularny. Nie musi mówić prawdy

ocenił(a) film na 3
bredny

Na koniec filmu podają dane liczbowe , wiec tym samym jest to próba udowodnienia, ze ich tezy są prawdziwe. Komentarze na Facebooku wskazują, ze dzięki filmowi poznali prawdę, jak to było naprawdę.
Biografia czy tez próba biografii nie jest zwykłym filmem fabularnym, bo opiera się na życiu konkretnej osoby, faktach, wspomnieniach bliskich a także rywali a wszystko na tle epoki.
Dokumenty ogląda mniejszość i często nie są za bardzo promowane.

8azyl1szek

Może masz rację, ale jedno zasadnicze pytanie: Co właściwie wiecie o Gierku? Przecież większość z Was nie czytała żadnej neutralnej literatury na jego temat. Skąd czerpiecie wiedzę? A może warto popytać dzieci Gierka, co pamiętają (czasem ojcowie mówią co się dzieje w robocie, żalą się żonie itd) i wesprzeć się literaturą, aby uniknąć wybielania....

ocenił(a) film na 1
don82

Syn Gierka był senatorem.
I jest coś takiego jak wikipedia, historyczne strony internetowe, podręczniki do historii i historyczne książki z których się uczyłem i czytałem. Gdyby Gierek tak super rozwinął PRL, to Jaruzelski by nie przejął władzy i nie zawiesił spłaty zadłużenia zagranicznego. Komuna w Polsce upadła, bo państwo zbankrutowało. Przez długi Gierka, które wpędziły nas w spiralę zadłużenia, z której komunistyczna gospodarka nie mogła się wypłacić.

ocenił(a) film na 10
don82

Ja wiem wszystko.

8azyl1szek

Gierek był święty synku malutki do mnie.

8azyl1szek

Łap minusa.

8azyl1szek

Komunizm był świetny i zabawny i moi rodzice wielokrotnie to podkreślają. Nikt nigdy złego słowa na ten okres z całej mojej rodziny i otoczenia nie powiedział.

ocenił(a) film na 1
AlexRener

Najbardziej był zabawny gdy chciało się kupić telewizor lub pralkę. Albo trochę lepszą kiełbasę. Albo przeczytać książkę Orwella. Jak cię złapali z tego typu książkami to faktycznie było świetnie. I zabawnie

HansStedtke

Moi rodzice byli z mniejszej miejscowości. 18 tysięcy mieszkańców. Wielkopolskie koło Piły. Może tu było lepiej. Tata zawsze uczył mnie frazesu: "Chcesz cukierka idź do Gierka. Gierek ma ci jednego da". Ma teraz 64 lata.

ocenił(a) film na 2
AlexRener

Za mądrych rodziców to nie masz, współczuję. Ciebie też wychowali na pasożyta, czy jest trochę lepiej?

boolion

Mam mądrzejszych niż Twoi. Nie pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
8azyl1szek

Ja nie mogę już słuchać tych sentymentalnych bredni o wspaniałym życiu w "epoce Gierka", tego co to chciał dobrze ale mu nie wyszło przez wrednych towarzyszy. Jak Gierek doszedł do władzy to miałem 18 lat. Tej xuj zmarnował mi moje najlepsze lata. Jak sobie przypomnę ten socjalistyczny syf to słabo mi się robi. Te brednie o tych wczasach dla każdego, domach dla kazdego, "maluchu" dla każdego to już jest jakaś psychiczna choroba. Do dzisiaj mam w domu odpowiedź na moje podanie o przydział telefonu. Termin za 15 lat. Ja dobrze pamiętam zamordyzm, ścieżki zdrowia w Radomiu, wszechobecną i wszechpotężną bezpiekę, cenzurę, propagandę sukcesu i wszystkie te o kant tyłka rozbić inwestycje. Jakie ma znaczenie ile wziął kredytu, czy więcej niż teraz mamy czy mniej. Taki zbudował obywatelom dobrobyt, że sami obywatele postanowili ten nędzny system rozp.......ć. Dobrze pamiętam nastroje ludzi po koniec lat 70tych. Taki to był dobrobyt, że już 1976 roku wprowadzili kartki na cukier.

HansStedtke

Może po prostu mieli wtedy większe klapki na oczach, zbyt dobre relacje z tego co wiem z otoczeniem, w pracy świetnych przełożonych, swoje chłopy, dyrektor co wypił po pracy z barku z pracownikiem, nienaganne zarobki tata miał w 79 roku 30 złotych na godzinę jako tokarz. Dobre relacje ogólnie z rodziną i znajomymi itd itp. Może to wszystko przyćmiło im obraz. Mamę parę razy spisywali, tatę też. Ale byli ugodowi puścili, raz tata z dwoma świeżymi chlebami pod pachą co go piekły jechał rowerem, po 22 wracali nieraz. Czasem przez znajomości jakiejś koleżanki z milicjantem, który spisywał mamę puścił je a bo to palcem pogroziła. A to zamienianie strachu i grozy na śmiech: "To były czasy, no działo się, Człowiek aż ze strachu umierał ale było fajnie teraz się można z tego śmiać" itp itd tego typu historie zawsze z uśmiechem słyszałem. Może to im przyćmiło obrazm. Nie wiem.

ocenił(a) film na 1
AlexRener

Ja jestem bardzo szczęśliwy, że ten parszywy system zdechł. I marzę aby moje dzieci i wnuki nie musiały żyć w takim syfie jak ten cały socjalizm.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones