"cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie". Tak na prawdę to mądre powiedzenie wystarczyłoby aby zdefiniować istotę tego filmu. Ale pozwolę sobie na nieco rozbudowaną formę mojej wypowiedzi. Otóż "Gniazdo" to kolejny dowód na to, ze w latach 70 były swoistym złotym czasem dla polskiej...

tak samo jak znakomita rola Pszoniaka!

miał fajny klimat, nie przynudzał, a poza tym ta gra Pszoniaka wysadzała z butów. Polecam

O początkach Polski wiadomo bardzo mało (Wszelkie źródła pisane można policzyć na palcach jednej ręki) dlatego sztuką jest nakręcić taki film.

Nie dziwicie się, dlaczego nie ma nazweiska aktora, który zagrał Wichmana? WPRAWDZIE NIC NIE MÓWI, ALA ŚWIETNIE GRA SPOJRZENIEM. W FILMIE JEST PARU PRAWIE NIEWIDOCZNYCH I NIEMÓWIĄCYCH, A NAPISANO ICH NAZWISKA. A WICHMAN BYŁ WAZNĄ POSTACIĄ NA POCZĄTKU PANOWANIA MIESZKA. TO DZIĘKI NIEMU PIERWSZY RAZ ZACHÓD NAPISAŁ O...

Szkoda, że dziś już takich nie kręcą.
Warto podkreślić, że swoje na pewno dołożyli konsultanci historyczni, czyli prof. prof. Gieysztor i Nadolski, najwięksi ówcześni znawcy tematu.

Podczas kręcenia tego filmu zmarł w niejasnych okolicznościach aktor Mieczysław Stoor - pamiętny Moroń z filmu "Wilcze Echa". O obu filmach pisze na www.przez6kontynentow.pl we wpisie "Filmowym szlakiem po Polsce"

Chętnie bym obejrzał ten film, ale nijak nie mogę go znaleźć. Czy oglądał go już ktokolwiek z zaglądających tutaj? Jeśli tak, to proszę napisać, jak zdobył ten film i co o nim myśli. Pozdrawiam.

Wspaniale się go ogląda. Czas biegnie wolniutko, można nacieszyć się szczegółami. Kapitalny gest Mieszka w trakcie tłumaczenia przyczyn przyjęcia chrztu...Dlaczego nie ma niczego o Chrobrym?

zaczadził się śmiertelnie znakomity polski aktor nieodżałowany Mieczysław Stoor ,( Hlawa ) z Krzyżaków

GNIAZDO OD DAGOME 86 SKASOWANO, ALE WRÓCIŁ. OD NIEJAKIEJ DOBRONIEGI. MYŚLĘ, ŻE ZA DUŻO SCEN NAKRĘCONO ZIMĄ. NAWET TE WYDARZENIA, KTÓRE MIAŁY MIEJSCE W CZERWCU ALBO WRZEŚNIU(CEDYNIA, ŚMIERĆ WICHMANA).

http://www.youtube.com/view_play_list?p=2192CADA9E897E20

A film za dobry nie jest, w kilku aspektach się broni, w kilku wyróżnia, inne (liczne) ciągną go
w wilcze doły. Znakomita gra aktorska, zdjęcia, rozmach, scenografia i kostiumy
zdecydowanie na plus. Z drugiej strony słaby scenariusz i fabuła, montaż strasznie
przestarzały, dialogi pachną współczesną i oklepaną...

Może innych to nie rusza, ale mnie tak. Z "Gniazda" bije mitologia, co samo w sobie nie jest mankamentem, bo wszystkie narody są zatopione w micie założycielskim, ale po co nazywać to dramatem historycznym? Bohaterowie mówią językiem lat 70-tych XX w. z wtrętami staropolskimi dla kolorytu. Muzyka Maksymiuka nie jest...

Myślałem, że to będzie kiczowate kino, lecz na szczęście myliłem się. Może film nie jest widowiskowy ale mroczny średniowieczny klimat i wspaniała gra aktorów(przede wszystkim Przoniaka) sprawiają, że można się tym filmem zainteresować. Jak dla mnie to taki polski "Excalibur".