PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=744328}
5,8 25 272
oceny
5,8 10 1 25272
6,2 23
oceny krytyków
Halloween
powrót do forum filmu Halloween

Godna kontynuacja

ocenił(a) film na 8

Gdy dowiedziałam się, że ten film ma powstać, miałam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo się cieszyłam, bo uwielbiam slashery, w tym oryginalny „Halloween” właśnie. Z drugiej jednak bałam się, czy aby tego nie spartolą, jak miało to miejsce choćby w przypadku „Koszmaru z Ulicy Wiązów” z 2010 (rzeczywiście był koszmarny). Gdy dowiedziałam się, że w produkcję zaangażowani są aktorzy związani z pierwszą częścią i jej reżyser, moje obawy nieco straciły na sile — w końcu raczej nie podpisaliby się pod czymś, co sponiewierałoby serię — ale nadal istniały. Do kina szłam z niemym „Błagam, niech to się uda” na ustach. I co się okazało?
Panie i panowie, z nieskrywaną radością pozwolę sobie ogłosić, że teraz, w 2018 roku, świat nadal potrafi nakręcić dobry slasher. Tu wszystko było tak, jak miało być. Myers przerażający i bardzo „myersowy”, doskonale odwzorowali tę postać. To, co rzuciło mi się w oczy, to również kreacja pozostałych bohaterów. W slasherach kwestia ta zazwyczaj leży i kwiczy, a tu stoi na dostatecznym poziomie. Z bohaterką Laurie Strode udało mi się zżyć na tyle, że jej pozorna śmierć w jednej ze scen nie była mi obojętna (na pewno po części dlatego, że znam ją z jedynki, ale tu została wykreowana naprawdę przyzwoicie). Reszta jej rodziny i przyjaciele Allyson wypadli trochę gorzej, ale nadal nieźle, nie zaobserwowałam zjawiska „slasherowego mięsa” wprowadzonego tylko po to, by ostatecznie je zaszlachtować. Najbardziej jednak spodobał mi się lekarz, to był naprawdę intrygujący bohater. Niewątpliwie szalony, niewątpliwie owładnięty obsesją i żywiący do Michaela dziwne uczucia — trudno jednoznacznie go ocenić. Teoretycznie działał po stronie dobra, ale w sercu ewidentnie miał cząstkę zła, a przynajmniej obłędu. Gdy postrzelił tamtego policjanta i włożył maskę swojego pacjenta, byłam pewna, że przejmie po nim pałeczkę w masakrowaniu mieszkańców Haddonfield (moja mina mówiła wtedy zapewne „Aha, dobrze. No to mamy kolejną padakę. Tak dobrze żarło, a zdechło”), co na szczęście się nie stało, bo cały film zostałby położony w stylu późnych „Piątków trzynastego”, ale rzuciło sporo światła na stan psychiczny i rzeczywiste zamiary doktorka.
Druga sprawa to klimat i hołd oddany pierwszej części. Film z tego roku, a niemal wcale tego nie odczułam, bo atmosferą bardziej zbliżony był do starszych — za dużo powiedziane, że do lat 70. czy 80., ale na taki 2000 rok spokojnie by pasował, co dla mnie jest sporym plusem. Jeszcze większego retro czaru, zwłaszcza dla osób znających i mających sentyment do „Halloween” z 1978 roku, jest ścieżka dźwiękowa oraz nawiązania do scen z niego. Choćby moment, gdy trójka znajomych przemierza ulice Haddonfield w pierwszej połowie filmu wyraźnie się na nim wzoruje, podobnie oczywiście początek z charakterystyczną dynią. Co zaś się tyczy soundtracku, całość zyskała niezwykle dużo dzięki zastosowaniu sztandarowej „muzyczki” z tej serii. Bez niej to już nie byłoby to pomimo całej reszty zalet. Zaryzykuję nawet stwierdzeniem, że dzięki wzbogaceniu tej kompozycji nowymi dźwiękami była lepsza, bardziej nastrojowa niż oryginalnie, co nie sądziłam, że jest możliwe.
Jestem zadowolona. Może nie zachwycona, bo fajerwerków nie było, ale w pierwszej części też nie, jednak w dobie koszmarków pokroju „Zakonnicy” to zadowolenie w zupełności mi wystarczy. Film przyniósł mi sporo radości i nadzieję, bo teraz wiem, że wciąż się da, jeżeli ekipa produkcyjna tego chce. Jest za wcześnie, by to stwierdzić, ale być może właśnie jesteśmy świadkami przełomu. Jeśli film odniesie kasowy sukces, być może wezmą się za PORZĄDNE remake’i i najlepiej właśnie kontynuacje legendarnych filmów grozy, jak „Teksańska masakra piłą mechaniczną”, „Piątek trzynastego”, „Hellraiser” i inne. Samo to, że nasz nowy „Halloween” jest sequelem, a nie remakiem, daje sporą nadzieję na odrodzenie się tradycji kręcenia slasherów. Wszak nie był to tylko hołd, a bezpośrednia kontynuacja.
Cieszę się.

ocenił(a) film na 8
OLDsch88L

Opanuj się debilu

Celestern

Chcesz obejrzeć Hallowen zapraszamy do nas
https://www.facebook.com/groups/894923897508794/
Jesień, a z nią długie wieczory. Często zastanawiasz się, co tutaj obejrzeć?

Celestern

Ty to piszesz na poważnie?

ocenił(a) film na 8
si79mi

A dlaczego nie? Diabelnie zmęczona, stąd może wynikać słabszy niż zwykle styl i dziwna konstrukcja, ale na poważnie. Film mi się podobał.

ocenił(a) film na 10
Celestern

Po tym co tu przeczytałam jestem jeszcze bardziej chętna na obejrzenie tego :D Przyznam, że dopiero zaczęłam oglądać stare wersje, ale jak zobaczyłam remake z 2007 roku, byłam załamana wszystkim, począwszy od przedstawienia dzieciństwa naszego psychopaty, a jak już poznałam Laurie i resztę bohaterów to życzyłam mu by wszystkich zabił... Nie wytrwałam filmu, krew mnie zalewała przez debilne zachowanie głupiutkiej blondyneczki i jej równie głupich, napalonych koleżanek. Gdzie tak dziewczyny się zachowują, jeżeli tak wyglądają typowe nastolatki w Ameryce to bardzo współczuję Stanom. W każdym razie po tym zaczęłam się zastanawiać, czy aby warto iść na remake, ale po przeczytaniu tak pozytywnej opinii i tego jak nawiązuje do pierwotnej wersji doszłam do wniosku, że chyba jednak to obejrzę :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
OLDsch88L

Zero kultury! Jakikolwiek szacunek do Ciebie przepadł. Film zyskał dobre noty bo jest na poziomie - ma sens, jest przerażający, dobre kreacje aktorskie i super muzyka...

Kubs__22

Ja nazywam po prostu rzeczy po imieniu, a że się to komuś nie podoba to już nie mój problem. Prawda boli.

ocenił(a) film na 8
Celestern

Według mnie jest to pierwszy naprawdę dobry Halloween od czasów Halloween 2. Poza tym cieszę się, że powstał ten film a nie Halloween Returns. Dlaczego? Dzięki temu mieliśmy okazję zobaczyć tak wyborną Laurie Strode. :3 Zapraszam na moją pełną recenzję - https://www.youtube.com/watch?v=6Y-OFJooOqQ

MrGhostface

Nie jest tajemnicą w dzisiejszych czasach, że wiele pozytywnych ocen jest najzwyczajniej w świecie KUPIONYCH...

ocenił(a) film na 8
OLDsch88L

Sugerujesz, że ktoś kupił moją pozytywną opinię? Chciałbym XDDD

MrGhostface

Twoją może i nie, ale prasy jak najbardziej. Zresztą zadowolenie ludzi tym ****** pokazuje, jak niskie wymagania mają, więc film trafia w samo sedno.

ocenił(a) film na 5
Celestern

Mnie cieszył ogólny pozytywny odbiór filmu, tym bardziej w dzisiejszych czasach i biorąc pod uwagę, że to 11 część serii. Slasher może i z tego niezły, ale nie jest to kontynuacja na miarę oryginału, jakiej oczekiwałem. Zamiast skupić się na relacji Laurie - Michael, dostajemy ekspozycję postaci, które nas nie interesują. Po co na przykład poświęcać czas na wątek chłopaka Allyson, skoro zostaje on w połowie ucięty? Scenariusz niby ma jakiś pierwiastek ambicji, rozumiem też, że założeniem było ukazanie wpływu traumy na pokolenie rodziny Strode, ale wszystko tu pokazano jakoś tak po łebkach. Gordon Green nie zgłębia psychologii bohaterów, a szkoda. Liczyłem też na coś bardziej kameralnego, a tak wyszło lenistwo scenarzystów. I jeszcze te niepotrzebne wtręty do pierwszej części, np. wyglądanie przez okno, a tam Laurie zamiast Michaela. Podobny motyw był w "H20", naprawdę wystarczy już tego. Pomijam już brak napięcia, chociażby dzięki tekstom typu "Happy Halloween Michael". Ułatwili sobie zadanie tym ignorowaniem kontynuacji, ale nie wykorzystali też należycie potencjału, jaki sobie stworzyli. Jeżeli ktoś oglądał tylko oryginał i teraz dopiero ten re-sequel, może mieć lepsze wrażenia. Ja, znając na pamięć wszystkie części, nie czuję takiej satysfakcji po filmie. Chociaż sam Michael przyznam, wypadł bardzo dobrze.

Ceglas

Laurie Strode nie żyje - zginęła w "Halloween: Resurrection" i tyle w temacie.

ocenił(a) film na 5
OLDsch88L

Laurie Strode nie żyje - zginęła w "Halloween 4: Powrót Michaela Myersa" i tyle w temacie. Widzisz jakie to proste? Skoro obstajesz na siłę przy swoim, mógłbyś wykazać odrobinę konsekwencji.

Ceglas

Gdyby seria zakończyła się na 4-ce czy 5-ce to mógłbym przyznać ci rację, ale że historia została pociągnięta do 7-ki i 8-ki to muszę stwierdzić fakt, że ********** bzdury (!).

ocenił(a) film na 5
OLDsch88L

Może lepiej odśwież sobie te filmy i nie pisz takich głupot, bo widzę, że pewnych rzeczy już nie pamiętasz.

Ceglas

Co miałem napisać to napisałem wyżej.

ocenił(a) film na 8
Celestern

Ludzie, apeluję; dajcie sobie już siana z tym kruszeniem kopii.

Celestern

Jakim "kruszeniem kopii"???

ocenił(a) film na 8
OLDsch88L

Ileż się można przekomarzać? Mnie już się nie chce tracić czasu, bo i tak ani ja nie zmienię niczyjego zdania, ani nikt mojego.

ocenił(a) film na 5
Celestern

A ja do tej pory myślałem, że forum służy właśnie takiej wymianie zdań.

ocenił(a) film na 8
Ceglas

Służy, jak najbardziej, po prostu trochę się dziwię, bo karczemna awantura się z tego zrobiła. :D No ale jak kto lubi.

ocenił(a) film na 5
Celestern

Było w miarę normalnie, dopóki zabrakło mu argumentów odnośnie "Halloween" i zaczął wyzywać. Przyczepił się pomijania kontynuacji i udaje, że tego wcześniej nie było. A przecież nie kontynuowano wątku sekty Thorne'a, no ale oczywiście to nieprawda i on ma rację.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
OLDsch88L

Ja opieram się na faktach odnośnie kontynuowania, a ty na “Płacz dalej, mięczaku”

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones