Mistrz Spoileru

Przepraszam a niby gdzie spojleruję? Napisałem pobieżnie o dwóch scenach z filmu - z Nekromantą i początkowej bitwie. 10 razy więcej ujrzysz w trailerze. Reszta wszytsko pytania odn książki i Władcy Pierścieni, zresztą widać że temat kierowany dla tych którzy już film raczej oglądali. "spojler" - ludzie przestańcie nadużywać tego słowa

a może sam byś ją przeczytał ?

do tego przeczytaj silmarillion , niedokonczone opowiesc itd to juz wg zadnych pyan nie bd mial

Mistrzu, po to wchodze na forum o hobbicie i zadaje pytanie, żeby nie sluchać bezsensownych wypowiedzi odsyłających mnie do książki, którą przeczytałem, ale 10 lat temu i najzwyczajniej w świecie nie pamiętam, co zreszą napisałem. Czytałem również WP, ale z braku czasu nie będę wałkował tych lektur jeszcze raz tylko po to by znaleźć odpowiedź na kilka prostych pytań. Po to jest forum, zeby zapytać coś odn. flimu. Forum, które zresztą pełne jest wątpliwych "ekspertów", którzy w większosc tak naprawdę jedyne co robią to besztają ludzi którym film sie nie spodobał.

Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, to bzdura od pierwszego słowa, tzn. albo coś pokręciłeś pisząc pytanie (raczej to), albo Jackson dokonał wielokrotnego brutalnego gwałtu na Śródziemiu wraz z 40osobową bandą czarnych aktorów porno. Czarodzieje NIE STWORZYLI świata. Byli najwyżej kimś w rodzaju aniołów (i to pomniejszych). Co do kolorów - o ile wiem, to nie istniała żadna ich hierarchia, a czarodzieje byli sobie z grubsza równi.

czarodzieje nie sa sobie równi - sam gandalf powiedział że saruman biały jest najpoężniejszy

No właśnie nie dałbym sobie urwać za to głowy. Zwłaszcza potem, gdy Gandalf pokonał Sarumana. Kwestia ich mocy jest zbyt skomplikowana, by bawić się w hierarchizowanie.

no jak pokonał? Gandalf Szary nie pokonał Sarumana Białego. To Gandalf Biały był równy Sarumanowi i tylko dlatego mógł go pokonać.

istniala hierarchia - zobacz co sie stało z Gandalfem chocby

A to nie było tak, że każdy miał inną domenę czy coś w tym stylu?

oczywiście , każdy ma swoje mocne i słabsze strony :) dlatego każdy z nich jest niezwykły i każdy jak gdyby może ominąc moc czarodzieja

pajacu po co taka odpowiedz? gość sie pyta o coś a TY z takim czymś wyjezdrzasz! moze nie chcial przeczytac tylko sie dowiedziec

"1 - Było powiedziane w filmie, iż świat stworzyło 5 czarodziejów - Biały (Saruman), Szary (Gandalf), Brązowy (Radagast) i dwóch Błękitnych. Czy zatem istnieje jakaś hierarchia mocy, czy te kolory coś oznaczają? Wiem że biały jest najsilniejszy, a jak dalej?"

Było powiedziane, że pięciu czarodziejów istnieje i nic więcej. A świat, Ardę, stworzył niejaki Eru.

Dokładnie jego Ainurowie wygrywając pieśń dla Eru.

pięciu istnieje a najpotężniejszym jest Saruman, czy najsilniejszym,
dokładnie to powiedział Gandalf :)

Smaug to smok - sługa Morgotha ale jednak tylko smok. Za to Balrog to upadły Majar który przeszedł na stronę Morgotha. Majarem był również Gandalf jak i Saruman oraz pierwotnie sam Sauron. Wnioskuję z tego że Balrog ma Smauga na strzała ;P Choc kto wie jakby to było, nie jestem specem od Śródziemia :)
Tyle wyczytałem z wikipedii :P

Rozumiem. Aczkolwiek to dziwne, Smaug wydawał sie w tym filmie ogromny i potworny. Ale fakt faktem, że Barlog to ognisty demon jak było powiedziane w WP. Z drugiej strony - Gandalf pokonał Barloga, a wątpie czy Smaugowi dałby radę.

PS. Pojawiło sie nowe pytanie :) Kim byli Majarowie i jakich znamy oprócz tych co wymieniłeś?

Może lepiej jak sam przeczytasz bo strzeszczać nie ma co :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Majar
Krótko - Majarowie to tak jakby anioły aczkolwiek jest to sądzę dość nieprecyzyjne określenie. Gandalf jako Majar nosi imię Olórin gdybyś miał problem z odnalezieniem tej informacji :)

Już łapie, dzieki :)

Nie był bym taki pewien. Smoki stały co prawda niżej w "hierarchii" od Barlogów (chyba, że też były Majarami, a ponoć są takie hipotezy), ale jednak były w świecie Tolkiena potężnymi istotami i chyba w armii Morgotha niektóre z nich miały więcej do powiedzenia niż Barlogowie, którzy byli raczej pomniejszymi Majarami. Podejrzewam, że gdyby postawić na przeciwko siebie przeciętnego Smoka i przeciętnego Barloga to walka byłaby wyrównana.

Choć z drugiej strony Smaug był raczej mało znaczącym smokiem, takim niedobitkiem właściwie. Przynajmniej dopóki nie odwiedził krasnali w Ereborze. Więc może z nim przeciętny Barlog nie miał by problemu. Ale z takim Glaurungiem czy Ankalagonem Czarnym...

Ogólnie, smoków i Barlogów było w Ardzie sporo i pisać, że Barlog ma smoka na strzała to jak pisać, że człowiek ma orka na strzała. I weźmy takiego Uruk-hai...

Przeczytaj "Niedokończone Opowieści" Tolkiena. Znajdziesz odpowiedzi na wiele z twoich pytań. No i przeczytaj jeszcze raz książkę :] Co po dzisiejszym seansie też zamierzam uczynić.

Ja dorwałem kieszonkowe wydanie za niecałą dychę i teraz poczytuję sobie w autobusie w drodze na uczelnie :) Zaiste ciekawa lektura. Czytają np fragment o zgubie Isildura odrobinę zmieniłem zdanie na jego temat : ) Wcześniej jego ucieczka wydawała mi się wyrazem tchórzostwa lecz Niedokończone opowieści nieco rozjaśniają ten temat :)
Pozycja ciężka ale niezmiernie ciekawa. Podobnie zresztą jak Silmarillion którego jeszcze nie miałem okazji przeczytać.

Podbijam. Tylu ekspertów na tym forum, a nikt mi nie odpowie na kilka (prostych jak mniemam) pytań?! :) Ej...

1. Świat nie został stworzony przez czarodziejów. Ich zadaniem było dbanie o porządek w Śródziemiu i walkę z Sauronem. Istotnie, występowała hierarchia. Mocą byli sobie równi, jednakże nie mogli jej używać w jednakowej mierze. Saruman był najbardziej poważany, później Gandalf i tak dalej.

2. Porównywanie smoków do Balrogów jest rzeczą trudną. Oba gatunki były megamocnymi władcami ognia, najpotężniejsze smoki mogły niszczyć całe miasta oraz magiczne pierścienie. Osobiście uważam jednak, że do zabicia Balroga potrzeba było większej mocy magicznej niż w wypadku smoka, na którego wystarczała czasami jedna strzała (jak w wypadku Smauga).

3. Nekromanta to Sauron. Tak jest powiedziane w książce "Drużyna Pierścienia". Przez 3000 lat od swego upadku pracował nad odzyskaniem chociaż części mocy i postaci fizycznej, oczywiście najbardziej pragnął jednak Pierścienia. Twierdza w Mrocznej Puszczy była jego bazą wypadową, takim przygotowaniem do powrotu do Mordoru.

4. Dokładnie tak.

5. Azogowi uciął rękę Thorin. Przynajmniej w filmie. W książce Azog ginie w tej bitwie. Owszem, Balin władał Morią przez kilkanaście lat, ale poległ od orkowej strzały. Ostatecznie Moria została odzyskana przez krasnoludy po upadku Saurona. Pojawił się wtedy Durin VII i Klejnot Północy powrócił do prawowitych właścicieli.

6. Nie chcieli tyle pokonać smoka co wykraść złoto. Przynajmniej w książce. W filmie kierują nimi ciut inne motywy, także zemsta.

Dzieki wielkie. Wreszcie jakaś sensowna odpowiedź.

1. Czy ta hierarchia była konkretna? Kto był po Gandalfie? Brązaowy Radagast czy ci błekitni?
2. Rozumiem - to pytanie wyszło mi z wrodzonej ciekawosci "porównywania" :) Kto wg Ciebie był najpotęzniejszą istotą w świecie Środziemia? Zapewne któryś z Majarów. Sauron/Gandalf Biały/Barlogi ? A Smaug? Z tego co wyczytałem to był najpoteżniejszym smokiem 3 ery i prawopdoobnie najpotężniejszym w ogóle.
3. Czyli to czarny cień oraz ta zjawa to Sauron? Bo właśnie czytałem tutaj wypowiedzi ludzi którzy mowili o Czarnoksiezniki z Angmaru czyli władcy Nazguli. Ponadto posąg który poruszył rękami go przypominał, a także na zebraniu o elfów mówiono, że to jego miecz (Nazgula) został znaleziony.
4,5,6 - Rozumiem. W ostatnich chodziło mi po prostu o to, że wyprawa na smoka w takim składzie jest trochę śmieszna :) No ale to ekranizacja książki.

Pojawilo mi się jeszcze jedno - czy ten klejnot który znaleziono na początku filmu w kopalni, znaczyl coś więcej? Tzn miał jakieś magiczne właściwości, czy po prostu był niezywkle szlachetny i został symbolem władzy i króla?

1. Najpierw Saruman, później Gandalf, Radagast i na końcu dwaj błękitni. W Dwóch Wieżach Gandalf zostanie numerem jeden w Śródziemiu, może poza Sauronem.

2. Jeżeli chodzi o samo Śródziemie to stawiam mimo wszystko na Saurona. Chociaż Gandalf obdarzony mocą Jedynego Pierścienia...taka perspektywa też robi ogromne wrażenie. W każdym razie był jedyną osobą, która mogła toczyć mniej więcej równy bój mocy woli z Sauronem (wspomina o tym w Dwóch Wieżach).

3. Tam został pokazany i Sauron (wtedy Nekromanta) oraz Król Upiorów (choć jego się tam nie spodziewałem). Ta biała (nie czarna !) zjawa to był właśnie on. Radagast jako czarodziej mógł go zobaczyć nawet bez płaszcza, jak to tak sobie tłumaczę przynajmniej.

Klejnot był sobie po prostu. Nie miał żadnych właściwości. Jego druga nazwa to Serce Góry. Najpiękniejszy kryształ jaki został tam odnaleziony. Skarb Skarbów. Klejnot ziemi.

Ad 2. Ale poza Śródziemiem byli znacznie potężniejsi od Gandalfa czy Saurona ;)

Oczywiście, jednakowoż pytanie dotyczyło samego Śródziemia. Zawsze Valarowie będą level up ;)

A jeszcze bardziej Eru Iluvatar ;).

Jak najbardziej. Mistrz expa :D

A Chuck Norris? Przecież Eru to nawet nie zdążyłby pomyśleć jak się nazywa, a Norris już by stworzył cały świat, jeszcze zanim by pieść powstała :)

Ok, teraz już wszystko jasne :)

Żeby już całkiem rozjaśnić tą sytuację z Radagestem w Mrocznej Puszczy. O ile pamiętam było tak: najpierw posąg przypominający Króla Nazguli poruszył dłońmi. Potem pojawił się czarny cień, który się szybko zbliżył. Następnie Radagasta zaatakował jasny upiór przypominający Nieumarłych z Powrotu Króla. Na koniec Radagast wytrąca miecz należący do Króla Nazguli i ucieka. Wydaje mi się że tak było.

Kto wiec tutaj byl kim? :D

Najpierw poruszył się posąg, później pojawiła się postać Króla Nazguli, której Radagast wytrącił miecz, zaś na końcu ukazał się Sauron w postaci Czarnoksiężnika. Tak to się przedstawia ;)

Nie wytrzymałem i obejrzałem jeszcze raz ta scenę online :)

Masz rację, jest tak jak mówisz, po prostu pomyliłem kolejność scen. Ta czarna chmura, przed którą uciekł Radagast, to Sauron :)

A więc wszystko jest już jasne ;)

A Sauron miał jakąś twarz? Czy zawsze ukazaywał się w tej zbroji, tudzież pod postacią olbrzymiego oka lub czarnego cienia? :)

Miał, niegdyś miał normalną postać, którą dodatkowo mógł zmieniać jak mu się żywnie podobało. Na skutek zbiegu niezwykle skomplikowanych zdarzeń stracił ową moc i był zmuszony ukazywać jedynie swoje prawdziwe - wtedy już do cna złe oblicze. Po straceniu Pierścienia stracił powłokę cielesną, ale w ciągu 3000 lat częściowo ją odzyskał w Mrocznej Puszczy, a później jako Oko w Mordorze ;)

Interesujące. Historia trochę jak Voldemorta. Ciekawe jak musiała wyglądać jego prawdziwa, pierwotna twarz. Tego to się chyba jednak nigdy nie dowiemy :)

Raczej nie, nikt nie ma obecnie myślodlewni i regału ze wspomnieniami na temat tego pana :)

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/4/4e/Annatar.jpg
Nie wykorzystany w filmie wygląd Saurona jako Annatara :D Potrafił przybrać taki wygląd, ale czy tak wyglądał przed spaczeniem nie wiadomo.

Tak prawdopodobnie wyglądał:
http://images1.wikia.nocookie.net/__cb20120817144204/lotr/pl/images/e/e7/Sauron3 .jpg
Źródło:
http://pl.lotr.wikia.com/wiki/Sauron

To oko w Mordorze było tylko jego "teleskopem". Podczas wydarzeń we Władcy Pierścieni Sauron miał z powrotem swoje ciało (w czarnej zbroi, prawdopodobnie bez palca u jednej ręki).

W jednej ze scen w Powrocie Króla (edycja rozszerzona) była pokazana scena, jak Sauron rzeczywiście ma ciało, i trzyma w dłoni Palantir. Nie wiem jednak, czemu w takim razie nie wyszedł na spotkanie delegacji przy Czarnej Bramie, przed ostatnią bitwą.

Bo nie musiał. Dowódca strategiczny raczej nie pcha się do bezpośredniej walki. Zresztą w filmie miała być scena, w której Sauron wychodzi i walczy z Aragornem. Nakręcili ją nawet, ale ostatecznie zastąpili Saurona komputerowo nałożonym trollem.

To był tylko film. Tak na prawdę po porażce z Isildurem Sauron już nigdy nie odzyskał cielesnej postaci, gdyż jego postać była zawarta w pierścieniu. Oko to był duch Saurona, cielesnej postaci nie odzyskał już nigdy, podobnie jak swoich mocy; zostały one zniszczone wraz z pierścieniem. Ale to był rodzaj teleskopu, z tym się zgadzam.

Sauron w książkowej trylogii posiada formę cielesną. Gollum który był przyprowadzony przed jego oblicze mówi nawet, że wciąż ma cztery palce u jednej ręki. U Tolkiena Oko Saurona jest jedynie manifestacją jego woli. W filmie to uprościli i zrobili z Saurona reflektor na szczycie Barad Dur.

Racja.

To był tylko film. Tak na prawdę po porażce z Isildurem Sauron już nigdy nie odzyskał cielesnej postaci, gdyż jego postać była zawarta w pierścieniu. Oko to był duch Saurona, cielesnej postaci nie odzyskał już nigdy, podobnie jak swoich mocy; zostały one zniszczone wraz z pierścieniem. Ale to był rodzaj teleskopu, z tym się zgadzam.

Mylisz się, Sauron odbudował sobie ciało. Świadczy o tym kilka fragmentów z książki, np. Gollum, który go widział mówi, że ma 4 palce u ręki. Poza tym, musi mieć ciało, bo Gandalf zobaczył go w Dol Guldur, zanim stamtąd uciekł, jeszcze pod imieniem Czarnoksiężnika (czy jak niektórzy wolą, Nekromanty).