I jak to wygląda ? Film bardziej producentów i Trevorrowa czy Bayony? Wzruszyles sie w 1 czy 2 polowie filmu ?

Wzruszyłem się dokładnie w środku. Wiele w tym filmie Bayony, choć wiele też tutaj Trevorrowa i całej reszty typowego blockbustera. Głównym problemem, jak zwykle jest montaż. Ta seria ma jakieś krążące fatum odnośnie montażu, bo film pędzi szybko przed siebie i nie zwalnia ani na moment, przy czym i tak wiele rzeczy zdaje się dziać off-screen. Gdyby był dłuższy o te co najmniej 10 minut, to byłoby idealnie.

Ciężko mi teraz jednoznacznie powiedzieć, czy jest to film dobry, czy zły. Jedno jest pewne, namiesza w uniwersum i definitywnie nie jest to film dla wszystkich.

Akurat czekam teraz na drugi seans w tym razem wersji dubbingowej. Nie wiem, czy pomysł na dubbingowanie akurat tego filmu był trafiony. Myślę, że Jurassic World jest bardziej familijnym filmem, któremu dubbing byłby już bardziej uzasadniony. Całkiem dużo w Fallen Kingdom horroru, i to takiego zarówno gotyckiego, jak i takiego z mięsem. Stąd też myślę, że dubbing może wypaść gorzej i głupkowato. Ale cóż, eksperymentalnie muszę to zobaczyć.

A jak z ta scena po napisach. Wnosi coś do filmu ? Coś nam mowi na temat kontynuacji w jaka strone pójdzie ?

Czyli jak zwykle pierwsze opinie z twittera były nic nie warte.. Wielka szkoda, już myslalem że Bayona stworzy najlepszy Jurassic od czasów jedynki..

Też miałem nadzieje, na coś naprawdę dobrego i ta nadzieja towarzyszyła mi az do drugiego trailera. Potem zaczęło być dziwnie...

Teraz czytając recenzje i choćby opinie Raptosaura, pójdę na film pełen obaw.

Chyba coś poszło nie tak, powtarzają się stałe opinie o bezbarwnych postaciach, za dużo za szybko, i co najgorsze, że ma sie wrażenie jakby to co najmniej dwa filmy były sklejone...

O ironio film juz notuje świetne wyniki.

Ja idę do kina jutro ;)

Zapowiadało się naprawę dobrze. Mocne sceny z wulkanem. A potem klimat horroru w posiadłosci oraz lubiany raptor z poprzedniej czesci. A reżyserem osoba, która wydawalo sie, wybrana idealnie. Zapewne producenci mieli tu więcej do gadania. Miałem wybierać się do imaxa dzisiaj, ale odpuszczam, chyba pójdę w tygodniu do zwykłego kina na 2d.

Jak to ujął Dr Malcolm: "Najpierw jest zachwyt, a potem ucieczka i krzyki" :D

Właśnie się dowiedziałem, że do kina pójdę najwcześniej w poniedziałek. Teoretycznie mógłbym nawet jutro, ale niemiecki dubbing mi się nie uśmiecha.

Postaram się wydobyć jakieś zakulisowe wieści, albowiem po opiniach widzę, że te pogłoski o reżyserze walczącym o swoją wizję z producentami były jak najbardziej prawdziwe.

Cholera, według recenzji filmwebu, to nawet relacja Owen -Blue nie jest wygrana : D
Nie chce mi się wierzyć że Bayona tak by zepsuł robotę. Pewno kazali mu wciskać akcję gdzie się da i taki efekt.. A postawić też się pewnie za mocno nie mógł.

Wszystko tkwi w scenariuszu. Jeśli jest on mocno skiepszczony, to nawet najlepszy reżyser nic nie pomoże. Cytując G. Brauna jest to "pudrowanie trupa".

Co wiem na dzien dzisiejszy:
- nad scenariuszem pracował C. Trevorrow i Derek Conelly. Ale Bayona też przy tym był i dzielił się sugestiami
- James Cromwell w wywiadzie chwalił pracę speców od efektów specjalnych, zaś nie był zadowolony ze scenariusza. Chwalił też - podobnie jak inni aktorzy - pracę reżysera
- JA Bayona jest bardzo zadowolony z sekwencji otwierającej film
- pomysłem JA jest ujęcie znane z trailera: kompsognat na tle zabawek
- wg Cromwella Bayona próbował walczyć o swoją wizję przeciw producentom. Co znamienite jednym z tych producentów jest Colin Trevorrow. Jak mówi jeden z użytkowników Jurassic Mainframe, JA miał bardzo artystyczne podejście, podczas gdy Colin - "bombastyczne"
- w pierwotnej wersji scenariusza było inne zakończenie. Oraz rola Isla Sorna była większa - Ian Malcolm miał być na statku przewożącym dinozaury. Ponadto wg wczesnych wersji to Spinozaur zamiast Karnotaura miał pojedynkować się z Rexy. Metriakantozaura zaś zmieniono na Allozaura
- Universal traci prawa do marki po szóstym filmie

Ciekawe, masz moze wiecej informacji odnosnie wizji Trevorrowa? Bo ciagle mam wrazenie, ze ma dobre zamiary wobec serri ale z jakiegos powodu za bardzo zbija nieswoje pomysly...

To jest niszowy reżyser. Ma dobre pomysły i jest fanem serii.

ALE

Nie ma skilla, żeby przekuć to na dobre dialogi i ciekawe postacie, dlatego wychodzi czasem średnio. Poza tym krąży pogłoska - którą uważam za prawdziwą - że po ogromnym sukcesie JW sodówa uderzyła mu do głowy i teraz sam forsuje swoje idee nie bacząc na innych. I to podobno przez to wywalili go z posady reżysera i scenarzysty SWIX.

Jeśli dowiem się więcej, dam znać.

Tez tak wlasnie myslalem z ta sodowka. Widac to troche podczas tego co i w jaki sosob mowi np. podczas wywiadow. Bardzo sie tego boje to sie zwykle zle konczy...

Czyli zapewne wina producentów którzy wpychali się gdzie tylko mogli..

Wiesz, to jest jednak obracająca sporym kapitałem wytwórnia. Oni wykładają kasę i chcą żeby inwestycja się pomnożyła. Czy to w kinach czy w zabawkach a najlepiej wszystko razem.

Zaś co do Trevorrowa - z wywiadów wyłania się miły facet, na mediach społecznościowych słucha fanów, ale mam nieodparte wrażenie, że teraz stara się on wcisnąć gdzie tylko się da przy promocji filmu.

Myślę też że mimo wszystko będzie się starał ponad miarę przy JW3 bo po fiasku SWIX w jego wydaniu, to ten film jest jego być albo nie być w Hollywood.

No taķ, ale jakby dali wolną ręke reżyserowi to nie straciliby na tym, tylko może i zyskali. Skoro już zatrudniają nie byle jakiego reżysera, który ma na koncie pare filmów, i nie są to gnioty.. Ale oni wiedzą lepiej.. No to mają teraz moocno średnie recenzje, i oby film nie sprzedał się tak dobrze jak JW.

Bayona ma podstawy by być zadowolonym z sekwencji otwierającej. Czuć klimat... a jakie tam czuć! Capi jedynką jak cholera i to w najlepszym tego słowa znaczeniu! Niestety, tylko w sekwencji otwierającej

Wyczytałem już dwie opinie, że w sumie niby mało dinozaurów tak naprawdę... trochę mi się wierzyć nie chce. Może ktoś to zdementować?

No chyba, że wszystkie sceny dostaliśmy w trailerach. A wtedy faktycznie, przy 2h filmu byłoby tego niewiele :D

Dinozaurów jest dużo, chociaż nie ukrywam, że większość filmu dostaliśmy w trailerach, co nie zmienia faktu, że sam film jest warty obejrzenia. Nie jest on co prawda tak dobry jak Jurassic World, nie mniej jednak w kinie bawiłem się bardzo dobrze i pewnie bawiłbym się lepiej, gdyby nie przeklęte zwiastuny, które zawierały masę spoilerów i w pewnym stopniu zepsuły mi zabawę, no ale cóż można zrobić :/

Jeżeli JW był lepszy to przykre. Nie jestem wielkim fanem JW.

Kurde! Co jest. Miało być tak super a co najwyżej nie jest zle, można obejrzeć. Ale lipa

Zgadzam się. Film mocno średni. Ja się wynudziłam, bo film był zbyt przewidywalny.

Jak dla mnie ten film to poezja o wiele lepszy od pierwszego jw dlatego że Bayona wprowadził lepszy klimat - Katastrofa, horror science fiction było od zawsze w Jurassic Park/world, dzieje się dużo, film nie jest delikatny i nie dla wszystkich a co za tym idzie nie bedzie najwyższej oceny

Dokładnie ja właśnie wróciłem z seansu, bardzo dobry film, ale nie którzy co do kina przychodzą chyba nie wiedzą po co....

Powiem tak - J A Bayona zrobił film nie dla byle kogo ;)

Jestem po.
Mam ciary do teraz..

Powiem Wam, że jeśli chodzi o wygląd dinozaurów to o 100% lepsze niż w JW. Ogólnie cała kolorystka, oświetlenie na 5+.
Zgadzam się co do akcji w filmie, jedna się kończy druga zaczyna. Jedyne co mi przeszkadzało ( może nie najbardziej) to odniesienia do JP. Naprawdę ta część wg mnie również nie jest dla wszystkich. Bałem się filmu czytając recenzję ale nie zawiedli mnie.

Ps. Też mi popłynęła łezka podczas jednej sceny ;)

Czyli wygląda na to że Hammond miał zdolności profesorskie z genetyki?

Nie do końca, jest scena (myślę 4-5 minutowa) gdzie ***** opowiada o relacjach Lockwooda i Hammonda oraz co gdzie się działo
+ pod koniec filmu jest bardzo ciekawa kwestia wypowiedziana przez bohatera w kontekście obu panów
**** - nie chcę spoilerowac kto powiedział ;)

Ja już po seansie!
Film był super, bawiłam się świetnie, ale zakończenie mnie niestety zawiodło. Chyba nie do końca podoba mi się kierunek, w którym zmierza ta seria. Będą musieli się bardzo postarać, żeby planowana trzecia odsłona „Jurassic World” nie okazała się chałą, ale coś tak sądzę, że prawdopodobnie im się to nie uda...
Mam problem z oceną tego filmu. Przez znaczną większość czasu był równy, a nawet nieco lepszy od „Jurassic World” (chociaż ciężko mi je porównywać, mają zupełnie inny klimat i styl akcji), byłoby być może 9, ale zakończenie knoci troszkę sprawę. Sumienie nie pozwala mi dać mniej, niż 8 z racji kilku rewelacyjnych scen, ale więcej niestety też nie będzie. Szkoda.
Cóż, i tak jest o niebo lepiej, niż przypuszczałam, że będzie. :D Obawiałam się wtórności, a tu nie. Dobrze, że ekipa filmowa ma pomysł na serię i potrafi wycisnąć z niej wszystkie soki.

Jest w ogóle jakakolwiek scena po napisach? Prawda to czy nie?

Jest, ale moim zdaniem nie warto czekac... trwa moze 15 sekund i pokazuje... wlasciwie nic ciekawego ;-/

Dzięki za odpowiedź.

Z tego co widzialem to juz jest na YT

SPOILER!
-
-
-
-
-
-
-
-
Pokazuje jak kilka Pteranodonów... a z resztą zobacz sam ;)
Link: https://www.youtube.com/watch?v=bOY2-9Q9pco

Dzięki!

Co ona pokazuje, bo została usunięta?

Tylko kilka sekund latających pterozaurów nad miastem. Nic szczególnego.

Jestem swiezo po seansie… Film jest naprawde dobry z ogromnym potencjalem… ktory nie do konca dalo sie uchwycic… Co na pewno podzieli fanow. Sam nie umiem do konca odebrac filmu w odpowiedni sposob. Na pewno nowy kierunek, ale tez spooooooro nawiazan do poprzednich czesci (wizualnie, fabularnie).

W mojej ocenie duzo lepszy o JW — mniej familijny, bardziej budzacy groze. Film jest naprawde przerazajacy w pewnym momentach (szczegolnie kiedy sprobujemy sobie wyobrazic siebie w takiej sytuacji)… Ale moze po kolei:

Na plus:

- Sporo nowych dinozaurow!
- Duzo lepsza Claire
- fantastyczna Maisie
- Sporo grozy (klimat drugiej czesci)
- Indoraptor (wow! — chociaz mam watpliwosci czy aby na pewno Trevorrow mowil prawde o tym z czego sie „nie sklada”, jego zachowanie w niektorych momentach jest nadwyraz… sami zobaczycie ;-))
- Brutalnosc (sceny w klatce Indoraptora wgniotly mnie w fotel — jeszcze raz, wyobrazcie sobie siebie w tej sytuacji —mimika twarzy Teda Levina „w pewnym momencie” totalnie mnie rozlozyla, mialem ciary)
- Scena w srodku filmu na ktorej, az sie poryczalem… (jestem ciekaw czyi to pomysl Trevorrowa czy Bayony)
- Postacie dodatkowe bardzo fajnie wypadly (Franklin i Zia — Franklina nieco psuje slaby montaz filmu, przez co jego kwestie sprawiaja wrazenie nijakich i rzucanych ot tak bez kontekstu, a wystarczylo odrobine wolniej je przedstawiac i bylyby super)
- Trailery w niektorych przypadkach byly inaczej zmontowane niz faktycznie akcja filmu, wiec jest calkiem calkiem — szczegolnie jesli chodzi o relacje Owen-Blue
- Poniekad „odkupienie” Dr Wu. Sprawial wrazenie duzo bardziej swiadomego tego co wlasciwie robi i z czym to sie wiaze. Byl glosem rozsadku, nierozsadnych „zlych”.
- No i oczywiscie TEN TWIST… Cos mi chodzilo po glowie, ze tego tylko brakowalo w serii i boom! Jestem ciekawe jak to pociagna dalej ;-)



Na minus:
- Fatalny zly bohater… Nie wiem czy to aby nie bylo specjalnie pokazane w ten sposob, ze tacy ludzie generalnie maja nierowno pod kopula i zwykle sa bezmyslni i po prostu naiwnie durni wierzac, ze to co robia ma jakikolwiek sens… Moze tak to mialo byc pokazane… ¯\_(ツ)_/¯
- Brak rozwiniecia postaci Whitley’a… Jest w nim cos co intryguje, jego postepowanie wobec dinozaurow. Sam nie wiem jak odbierac jego „nawyk”
- Film za szybki… i za krotki a to bardzo psuje moim zdaniem odbior, bo widac ze ewidentnie czas dobrany pod popcorniarzy, a szkoda…
- PIerwsza czesc filmu jest jakby na odwal… jakby byla pretekstem do tego co bedzie w drugiej… Jest emocjonalna, to prawda, ale szybka i za bardzo dynamiczna…
- „Cicha Rexy”… to chyba norma w serii… Ciezki duzy dinozaur pojawia sie jak motylek zza krawedzi ekranu, wtf…
- Owen… postac dla mnie strasznie nijaka, nie umiem jej rozgryzc…
- Podejscie do postaci Lockwooda… Bylo niestety tak jak sie spodziewalem… Wielki blad k*rwa panie Trevorrow!

Wiecej grzechow nie pamietam… Na pewno nieco rozczaroal IMAX, JW ogladalo sie swietnie… FK jest bardzo rozmazany (szczegolnie w ciemnych scenach) i mega plaskie 3D… Musze sie wybrac na 2D, zeby porownac…

Na razie to tyle ;-)

No to dłuższa, niespoilerowa opinia/recenzja okiem fana. Ogółem to wyszedł taki The Last Jedi w uniwersum Jurassic Park/World. Wiele było tutaj podobnej zabawy z oczekiwaniami widza i szokujących zwrotów akcji. Film forsuje też kilka kontrowersyjnych motywów i jest w tym naprawdę bezwzględny, ale i technothrillerowo uzasadniony. Ewidentnie Trevorrow w swoim scenariuszu inspirował się tymi mroczniejszymi, poukrywanymi w książkach smaczkami. Tak więc jest to spora i śmiała ewolucja Jurajskiego Uniwersum w zgodzie z głoszoną przez Iana Malcolma Teorią Chaosu. Jedna zmiana pociąga za sobą niespodziewane i niekiedy szokujące skutki.

Pod paroma względami spisuje się lepiej w ekspozycji, niż Jurassic World (została wspomniana Isla Sorna czy choćby kwestia wieku Rexy - trochę po łebkach, ale zawsze coś). W filmie złamanych jest też kilka schematów dotychczasowego kanonu. Nie zdradzając fabuły mogę wspomnieć, że jedną z takich rzeczy wychodzących z schematu filmu z "Jurassic" w tytule jest to, jak na początku zaprezentowano tytuł filmu. Nie jest to po prostu tekst w rozpoznawalnej czcionce, jak w poprzednich filmach, a ładnie zaanimowane pełne logo filmu. Jak dla mnie mocno na plus, osobiście zawsze myślałem, że jedynie w Jurassic Park 3 potrafili tak efektownie zaprezentować tytuł.

Nie jest to jednak film dla każdego. Jeżeli ktoś będzie oczekiwał po tym filmie bycia magicznym jak pierwszy Jurassic Park, to... niech zostanie w domu i sobie włączy Jurassic Park. Ten film szarżuje zdecydowanym krokiem z naturalną ewolucją motywów wspomnianych w książkach i poprzednich filmach. Ponadto definitywnie kończy nie tylko z Isla Nublar. Kończy także z klasyczną konstrukcją jurajskich filmów.

Głównymi problemami tego filmu jest to, że być może zbyt mocno próbuje on forsować te nowe wątki. Może się to okazać zbyt mocne dla zwykłych widzów, okazało się przesadzone dla krytyków, a i wielu fanów może też to wręcz zniesmaczyć i odwrócić od marki. Zwłaszcza tych mocno ortodoksyjnych na punkcie jedynej, świętej i doskonałej jedynki. Tak więc powstał blockbusterowy tehnothriller dla fanów, ale chyba tylko dla tych wyjądkowo hardkorowych i z otwarcie nastawionymi umysłami. Fanów, którym niestraszne są pewne mocne odejścia od tego, co "jurajskie" w filmie w stronę czegoś, co można określić jako "gotycki horror klasy B". I w drugiej połowie ten film się z tym nie kryje i nawet nie próbuje tego zbyt tonować na bardziej przystępną dla widza stronę.

Innym problemem jest, klasycznie już dla tej serii, montaż. O ile w poprzedniej trylogii montaże zwykle wycinały mnóstwo scen, przez które były dziury fabularne i ogółem te filmy wydają się dziś strasznie mało sycące, o tyle tutaj wszystkiego jest ogromnie dużo i zostało to skompresowane w tych 2 godzinach strasznie nierówno. Cały film to w zasadzie 2 osobne filmy, gdzie dinozaury spotykają "Niemożliwe" w pierwszej połowie i "Sierociniec" w drugiej. Można też powiedzieć, że pierwszą połowę wyreżyserował Trevorrow, a drugą Bayona. Taki film zasługuje jednak na minimum 140 minut i naprawdę mam nadzieję, że na Blu-ray wyjdzie jakaś wersja reżyserska. Nawet nie wiem, czy mi się wydaje, ale przez ten szybki montaż wiele ujęć z animowanymi dinozaurami była tak robiona, by dinozaury poruszały się cholernie szybko. Wręcz nienaturalnie, przez co nie czuć zbytnio ich masy i tego, że rzeczywiście są w kadrze, mimo że CGI jest bardzo wysokich lotów.

A teraz pozytywy. Prolog bardzo nastrojowy. Bardzo "jurajski", jednocześnie bardzo... "titanicowy" lub "abyssowy", zupełnie jakby James Cameron z lat 80 i 90 go reżyserował, jeśli wiecie co mam na myśli. Master-shot, jaki zdołałem zauważyć był niemalże jakby sam Trevorrow przeczytał jednego mojego posta na Filmwebie jeszcze z roku 2014. Wspomniałem wtedy, że miłoby było, gdyby jedno z takich ujęć było w środku żyrosfery z perspektywy dzieciaków, jak podziwiają dinozaury. Tego w Jurassic World niestety nie było. Ale w tym filmie już jest i jest to niezwykle wykonana sekwencja! A potem scena, która swoją ikonicznością oraz nawiązaniem do pierwszego widzianego w jedynce dinozaura rozdziera wręcz serce i na swoich dotychczasowych dwóch seansach płakałem... tak, dwa razy. Ryczałem jak dziewczyna, a nie zdarza się to często w moim przypadku. Powód, dla którego para bohaterów przychodzi do śpiącej Rexy mnie rozwalił i naprawdę, przed premierą zachodziłem w głowę, czemu to robią, by po obejrzeniu tej sceny pstryknąć palcami i krzyknąć "No właśnie! To jest świetne!". Bardzo wiele scen przywodziło też na myśl filmy z Indianą Jonesem i to też było całkiem fajne.

Estetyka ogólna, czyli zdjęcia, efekty, dźwięk również bez zarzutu. Sound design szczególnie przypadł mi w tym filmie do gustu, wiele dźwiękowych odniesień do poprzednich filmów. Muzyka, a zwłaszcza nowy motyw przewodni, w filmie brzmi całkiem nieźle, aczkolwiek nie jestem pewien, czy na pewno będzie to soundtrack dobry do słuchania poza filmem, jak choćby w przypadku pierwszego Jurassic World. Soundtracka TLW:JP chyba nic nie jest w stanie przebić.

No i to na razie tyle z wrażeń po pierwszych dwóch seansach. Może trochę nieskładnie to napisałem i wiele rzeczy pominąłem, ale cóż, zmęczony już jestem. Z ostateczną oceną wolę się wstrzymać jeszcze trochę. To był szalony dzień.

No z tego, co piszesz wynika że film należy obejrzeć więcej niż raz. Hmm...

Zapraszam do wypisywania absurdów :P
Spoiler alert!
http://www.filmweb.pl/film/Jurassic+World%3A+Upad%C5%82e+kr%C3%B3lestwo-2018-758 909/discussion/Wypisujemy+absurdy+%28bez+hejterstwa+%29+2,3009716

Spoiler

Spoiler

Spoiler

Spoiler



Czyli w następnej części doczekamy sie dewastacji miasta przez dinozaury?

Zakończenie jest otwarte i można je zinterpretować wielorako.

Czyli jak np? :)

No wiesz, krąży oficjalna informacja, że JW3 będzie bardziej thrillerem politycznym na wzór pierwszego Parku Jurajskiego. Rozpierducha na pewno będzie, tu masz rację :P

Godzinę temu wróciłem z seansu i oooohhh man! Film niesamowity! Moja ulubiona część! I ten twist fabularny pod koniec filmu! :D

Jak myślisz, o czym będzie 3 część (jeszcze niezatytułowana), która wyjdzie w 2021r.?

Nie chcę za bardzo spoilerować tutaj ;)

Promocja viralowa filmu nie zwalnia tempa. Obok ostatnich updatów na stronie DPG, zdaje się, że właśnie powstała przeciwna im kampania Extinction Now! promująca ponowne wymarcie dinozaurów.
http://www.extinctionnow.com/

Jest też ciekawy i bardzo dobrze wykonany smaczek odnośnie incydentu w San Diego z 1997 r.
https://twitter.com/Extinction_Now/status/1005540098165870592

Teraz się tak zastanawiam, że jeszcze ok roku temu, gdy dopiero Universal nabył domeny nowych stron viralowych tego filmu, to zdaje się, że był wyciek części tych materiałów. Wyciekły jakieś krótkie filmy found footage nagrane w dżungli. Wiadomo może, co z tym się stało i czy na pewno były to oficjalne materiały promocyjne filmu? Czy zostaną one oficjalnie pokazane podczas promocji tego filmu?

Bardzo mi sie podoba ten pomysl. Tak samo jak film bedzie polaryzoral widownie, tak samo te dwie akcje wplywaja na to jak bedziemy postrzegac film (serie?). Mam nadzieje, ze bedzie wiecej tych materialow i nie skonczy sie to tylko pod konic czerwca ;-)