ale cios! Norton jest swietny! atmosfera niemonotonnej monotonii

Ciekawy film,ciekawy scenariusz,ciekawy koniec.....To nic w porównaniu z grą Nortona.Tak doskonale zagrać dwie jaźnie.....Nieliczni aktorzy to potrafią.Jestem oszołomiona jego kreacją!bez niego film na pewno nie wywarłby na mnie takiego wrażenia.

Najlepsza rola Nortona w jego dotychczasowej karierze, aż trudno uwierzyć że to debiut. Film bardzo dobry choć wydaje mi się że gdyby nie Norton a np.DiCaprio :) zagrał w tej roli szybko wszyscy by zapomnieli o tym filmie. Edward to aktor największego formatu, ma niesamowity talent i jeszcze nie raz zaskoczy...

Znakomity scenariusz i jak zwykle genialny Norton. Aron jest rolą trochę podobną do tej z rozgrywki. W "Lęku pierwotnym" Norton pokazał naprawdę wielkie aktorstwo usuwając na dalszy plan doświadczonego i przecież nie najgorszego Gere. To chyba jego najlepsza rola z dotychczasowych.

uwielbiam z nim filmy kocham jego mimike twarzy potrafi wszystko pokazac a jednoczesnie nic bez niego ten film by chyba nie istnial owszem jest tez gere ale norton tu jest najlepszy

To nieprawdopodobne, co ten gość potrafił już wtedy, gdy kręcono ten film. W sumie rola drugoplanowa, rzadko się pojawia, ale to właśnie jego kreacja sprawia, że ten potencjalnie przeciętny film jednak zapada w pamieci. Norton w kolejnych produkcjach udowadnia, że potrafi zagrać dokładnie wszystko na najwyższym z...

I cóz film ogólnie monotomny ale swój klimat ma no i zakończenie rozwala w sumie można sobie je tłumaczyć na wiele sposobów polecam

Oglądając po raz kolejny " Lęk pierwotny" najbardziej zapadła mi w pamięci niezwykle sugestywna gra Edwarda Nortona oraz cytat ze " Szkarłatnej Litery ", doskonale oddający klimat filmu i jednocześnie będący jego podsumowaniem " Człowiek nie może nosić jednej maski na użytek własny, a drugiej dla innych ludzi ,bo w...

Wnikliwa i zaskakująca analiza niezbadanych rejonów ludzkiej podświadomości, skrywającej wiele sekretów i kłamstw. Film po raz kolejny udawadniający, że pozory mylą i że to, co uznawaliśmy za prawdę absolutną może nas bardzo niemile zaskoczyć i to w najmniej spodziewanym momencie. I jeszcze rewelacyjna kreacja Edwarda...

Naprawdę zostałem mile zaskoczony przez ten film! Z początku to o mało nie przeżyłem załamania nerwowego... Otóż po kilku minutach stwierdziłem, że film jest beznadziejny! ...Po parudalszych minutach zaczął mnie nawet interesować... Ale zakończenie jest extra! I to mi w wystarczającym stopniu zrekompensowało początkową...

Cyniczny adwokat Martin bardziej szuka rozgłosu niż sprawiedliwości. Kiedy policja aresztuje Aarona, podejrzanego o zamordowanie arcybiskupa, Martin podejmuje się jego obrony. Podczas procesu odkrywa przerażającą prawdę o przeszłości Aarona...

Film ten trafnie ukazuje zakamarki ludzkiej psychiki. Niewielu ludzi zdaje sobie sprawe z tego ile czlowiek potrafi w obliczu zagrozenia.

Film ten ogladalam bardzo dawno temu, ale zrobil na mnie takie wrazenie, ze pamietam go do dzisiaj. Zapamietalam przede wszystkim
niesamowity scenariusz i gre aktorska. Od tego filmu naprawde polubilam Edwarda Nortona. Najbardziej z calego filmu podobalo mi sie jego bardzo zaskakujace zakonczenie.

Bardzo dobry film ze świetną rolą Edwarda i Richarda i z niespodziewanym zakończeniem.

Film ten zrobił na mnie tak piorunujące rażenie, że śmiało mogę go zaliczyć do najlepszych filmów w historii światowej kinomatografii. Doskonale pomyślana intryga i gra Edwarda Nortona dla którego za tą rolę dałbym dziesięć Oscarów. Jeśli nie oglądaliście tego filmu to szybko do wypożyczalni. Obok "Dwunastu gniewnych...

Nigdy do końca nie rozumiałam fenomenu Nortona... Do dzisiaj. Oscar mu się należał jak psu buda powinien go dostać! Sam film szału nie robił nadrobili zakończeniem i Edwardem.

jak to w filmach hollywood bywa kościół Katolicki przedstawiony jest jako największe zagrożenie wykorzystujące słabszych, a księża jako kochający bogactwo pedofile. do tego rażąca politpoprawność rasowa przy doborze aktorów.
mimo tych wszystkich wad film dobry, fabuła ciekawa, dobry debiut Edwarda i zaskakujące...