"TDKR" Millera jest bogate w treść :P
Snyder obuduje fabułę wokół wątku Batmana i Supermana, a Affleck wokół Batmana, Jokera i reszty ferajny.

No dobrze... ale uważam , że już przesadzają z tymi ,,inspiracjami" z TDKR... Nie ma innych komiksów? Jeszcze tylko brakuje Carrie Kelly.Ja już i tak jestem trochę wkurzony , że raczej nie zobaczymy Gordona w tym uniwersum.Nie wiem kto wpadł na pomysł aby nie pokazywać legendarnego komisarza w solowym filmie o Batmanie...Jeśli myślą , że Ellen Yindel w jakiś sposób ,,zastąpi" Gordona to sorry...Ja tego nie kupuję. Mam nadzieję , że skończy się to tylko na plotkach bo wprowadzenie na siłę zmian nie jest dobrym pomysłem.

http://i1.cdnds.net/12/42/618x758/movies_argo_2_1.jpg

Bullock , Batman , Gordon... Aż się prosi... To zamiast tego będzie pseudo pani komisarz bo sobie tak ubzdurał Miller...

Akurat nie wiem co ty masz do Millera :) W TDKR Gordon jest i odgrywa dość istotną role.

Jeśli chodzi o film, to jak dla mnie relację na linii Gordon - Batman, wyczerpują filmy Nolana, więc w DCCU może go nie być. Za to Affleck mógłby się wziąć za pokazanie któregoś Robina. Najlepiej Graysona. Tego Jokera też mogli by odstawić nieco na boczny tor i przedstawić innych wrogów. Chociaż w sumie.. nie wiem czy z Affleckiem na pokładzie jako reżyserem/scenarzystą możemy liczyć na postacie typu Mr. Freeze, Poison Ivy, Clayfaces. Prędzej bym się po nim spodziewał 'nolanizmów' i czegoś w stylu 'TDK'...

Nie mam nic do Millera... TDKR jest bardzo dobrym komiksem ale uważam , że ten komiks nie jest dobrym źródłem inspiracji w tworzeniu dużego uniwersum związanego mocno z Batmanem.Rozumiem zaczerpnięcie motywu walki Batmana z Supermanem - do tego się nie czepiam bo to jest dobry pomysł ale na tym powinni przestać.Samo wprowadzenie starszego Batmana do tworzonego dopiero uniwersum nie jest do końca dobrym pomysłem.A jeśli Snyder nie mianuje Batmana przywódcą Ligi Sprawiedliwych to już w ogóle...Jaki wtedy jest sens pokazywanie starszego , bardziej doświadczonego Batmana? Wiem , że w TDKR Gordon odgrywa istotną rolę ale z tego co można przeczytać w sieci - on ma się nie pojawić wcale... Jeśli chodzi o Robina to się z Tobą zgadzam - tylko i wyłącznie Grayson.Co do wrogów samego Mrocznego Rycerza to raczej pewniakiem jest już Joker i faktycznie Affleck raczej będzie celował w mniej absurdalne postacie.Ja tam bym stawiał na takiego Riddlera.

"Samo wprowadzenie starszego Batmana do tworzonego dopiero uniwersum nie jest do końca dobrym pomysłem."
Przyznam, że ja do dzisiaj jakoś nie mogę przeboleć tego pomysłu - przecież wprowadzenie Backa w 'wieku' Supermana wcale nie mogło by oznaczać, że dłużej zajmuje się walką z przestępczością, ze swoją działalnością... ale dobra, przyjdzie to zweryfikować (postarzenie postaci) wraz z filmem, heh

"A jeśli Snyder nie mianuje Batmana przywódcą Ligi Sprawiedliwych to już w ogóle..." będzie świetny pomysł. Przecież Batman to outsider, który powinien stać na uboczu i marudzić jak to lubi pracować sam :)

Spoko niech sobie będzie największym strategiem tej grupy, ale robienie z niego oficjalnego lidera to już lekka przesada.

Skoro mamy starego Batmana i będziemy go mieć przypuśćmy przez następne 10 lat, to ja już bym wolał aby wykręcali w rejony "Batman:Beyond". Niekoniecznie z McGinnisem. Myślę, że Grayson w futurystycznym kostiumie Batmana też by się sprawdził.

W komiksach i bajkach faktycznie liderem zawsze jest Superman ale uważam , że w uniwersum filmowym powinien nim być Batman...No jak ty sobie wyobrażasz w tej roli Supermana?Batman idealnie się nadaje , będzie kierował grupą właśnie z ubocza i mniej angażował się w walce.A tym bardziej jeśli dostajemy doświadczonego , starszego bohatera.
Każdy uważa inaczej :) Mi tam Superman nie pasuje na lidera chyba , że Snyder znacząco zmieni tą postać.A co do klimatów Beyond to może być ciekawe ale jednak Batman to Bruce Wayne - nikt inny.

Nie zawsze Superman był liderem. Obecnie to Batman jest liderem a Supermana zrobili trochę takiego naiwnego i głupiutkiego ;) tak jak Wonder Woman ;p dlatego romansują razem bo do siebie pasują ;)
Ja też dałbym Batmana liderem a to dlatego że jest najinteligentniejszy z całej tej trupy i zachowuje zawsze rozsądek.
Jest jednak jeden minus wybrania jego, to że jest samotnikiem i woli często pracować sam.
Ale jeszcze większym plusem jest to że potrafi "pokonać" Darkseida :D hehe

"Ale jeszcze większym plusem jest to że potrafi "pokonać" Darkseida :D hehe"
Ra's, oświeć mnie bo nie wiem o co biega.. xP

Był motyw z Darkseidem gdzie JL musiało wybrać się na Apocalypse by ratować kuzynke Supermana. No i tylko Batman był na tyle cwany by przechytrzyć Darkseida :)

Dzięki za odp. :) Bacek przechytrzył samego Darkseida :D

Bo pamiętaj! To jest Batman!

Też bym chętnie Riddlera ujrzał,albo Black Mask, Mr Freeze odpowiednio przedstawiony byłby kozacką postacią.Choćby jak w grach

http://cdn3-i.hitc-s.com/170/batman_arkham_origins_cold_cold_heart_screen_4_6292 2.jpg

No tak ale zauważ, że ten solowy Batman będzie wciąż nawiązywał do Justice League. Więc nie dziwne jest to że będzie Joker bo przecież on był jednym z głównych badassów jeśli chodzi o JL. Duet Joker - Lex często występował w komiksach i animacjach. Szczerze to też bym nie chciał już Jokera oglądać ale Jared Leto to świetny aktor i wierzę że będzie bardzo dobrym Jokerem

No powiem Ci że faktycznie wszyscy trzej pasują idealnie do tych ról :)

Niektóre plotki są naprawdę niezłe - niech ktoś odpowiedzialny za filmowe uniwersum DC przegląda internety.. :D

Batman może pojawić się w „Suicide Squad” a następnie w odrębnym filmie
http://www.batcave.com.pl/2015/01/batman-moze-pojawic-sie-w-filmie-suicide-squad -a-nastepnie-w-odrebnym-filmie/

Gonzalez od Latino Review sugeruję że w SS może być Deathstroke

https://twitter.com/elmayimbe/status/558115848075083778

A sugeruję, że w "Myszka Miki i przyjaciele" będzie Kaczor Donald :D. Ploteczki od Latino Review są meczące.

Wiem,ale chyba ich informacje dotyczące obsady SS się sprawdziły bodajże.Z Cara Delevingne i z kimś jeszcze chyba trafili

Ale nie sądzę że Deathstroke będzie pracował dla Amandy Waller. Ktoś go wynajmie.

Plotki: Gary Sinise prowadzi rozmowy w sprawie roli generała Eilinga w „Suicide Squad”?

Cały czas nie wiemy kto zastąpi Toma Hardy’ego w roli Ricka Flagga, ale pojawiają się nowe plotki dotyczące obsady „Suicide Squad”, które należy traktować z dużą dozą rezerwy. Według Umberto Gonzaleza z Latino Review, Gary Sinise („Forest Gump”, „CSI: NY”) podobno prowadzi rozmowy w sprawie roli generała Wade’a Eilinga. Ostatnio postać ta pojawiła się w serialu „Flash”, gdzie zagrał go Clancy Brown.

Źródło : [ http://www.batcave.com.pl/2015/01/plotki-gary-sinise-prowadzi-rozmowy-w-sprawie- roli-generala-eilinga-w-suicide-squad/ ]

Patrzę na tę wiadomość z rozdziawioną gębą. Co prawda nienawidzę LR za wciskanie kitu, jednak ta plotka niesie w sobie pewien powiew nadziei. Taki aktor jak Gary Sinise to skarb. Może i MCU ma Benedicta Cumberbatcha. Gdyby DCCU pozyskało Gary'ego Sinise'a byłbym wniebowzięty. Boże Wszechmogący, spraw żeby to to była prawda!

Dokładnie.Źródło Latino Review no ale jeśli mają takie dobre przecieki z Marvela to kto wie - może te informacje na temat DC też się wreszcie sprawdzą :D

Nowi aktorzy do roli Flagga a także informacje na temat Deathstroke'a

Portal cinemablend podaje , że aktorzy Jon Bernthal oraz Joel Edgerton są przymierzani do roli Ricka Flagga.Serwis również potwierdza angaż Gary'ego Sinisa jednak ma on zagrać inną postać.Dowiadujemy się też(ponownie) , że w filmie zobaczymy jednak Deathstroke'a i do tej roli podobno jest przymierzany Joe Manganiello.

Źródło : [ http://www.comicbookmovie.com/fansites/markcassidycbm/news/?a=114062 ]

Komentarz własny: Muszę przyznać , że nawet mi się to podoba.A jeśli chodzi o Deathstroke'a to chyba już na bank go zobaczymy.Co chwilę o tym piszą - musi coś być na rzeczy.

Bernthala lubię po jego występie w TWD, a Edgerton jest ogólnie dobry więc.. idą za ciosem, to cieszy (przynajmniej mnie). Nie wiem czy ten drugi wystąpiłby jako 'taki' bohater ale stawiam, że Bernthal powinien się zgodzić (o ile to prawda).

Ja jestem bardziej za Bernthalem, ale głównie dlatego, że szkoda Edgertona na tak małą rolę. A nie ma co się łudzić, postać Flaga nie będzie grała "pierwszych skrzypiec".

Bardzo dobry wybór na postać Deathstroke'a :)

Margot Robbie o roli Harley Quinn w „Suicide Squad”
http://www.batcave.com.pl/2015/01/margot-robbie-o-roli-harley-quinn-w-suicide-sq uad/

Też bardzo myślę że nasz nie zawiedzie :) tylko żeby jej presja nie zjadła to będzie dobrze.:)

Kolejne plotki o kandydatach do ról w „Suicide Squad”

Chociaż część obsady „Suicide Squad” jest już znana, to cały czas do obsadzenia pozostaje rola Ricka Flaga oraz kilka innych. Serwis Joblo podzielił się najnowszymi doniesieniami na ten temat oraz informacjami dotyczącymi poszczególnych bohaterów (możliwe SPOILERY).

Kandydatem do zastąpienia Toma Hardy’ego jest Karl Urban, który brany jest również pod uwagę przez studio do roli w „Aquamanie” (prawdopodobnie chodzi o rolę Ocean Master), ale to zależy od scenariusza, który zostanie wybrany. Zgodnie z wcześniejszymi plotkami w filmie pojawi się Rick Flag senior i do tej roli brani są pod uwagę Ed Harris i Max Martini.

W filmie mamy zobaczyć również Thinkera. Rolę tę odrzucił jednak Geoffrey Rush. Pojawić się ma również generał Sam Lane, czyli ojciec Lois Lane i to właśnie według nowych doniesień ta rola ma przypaść Gary’emu Sinise.

W „Suicide Squad” nie zabraknie również Deathstroke’a i pierwszym kandydatem jest Joe Manganiello, ale pod uwagę brany jest również Jason Clarke. Jeśli chodzi o fabułę, to Deathstroke ma być zabójcą do wynajęcia, który rywalizuje z Suicide Squad.

Joker ma mieć ciało pokryte bliznami po licznych starciach z Batmanem. Wszyscy się go boją, a ten doskonale manipuluje innymi ludźmi.

Enchantress, którą zagra Cara Delevingne, ma mieć wielką moc i ma odegrać znaczącą rolę w zamieszkach w więzieniu w finale filmu.

Batman wspominany jest w scenariuszu, a nawet pojawia się na materiałach video oglądanych przez Amandę Waller, ale pojawienie się w filmie Bena Afflecka zależne jest od jego harmonogramu.

Źródło : [ http://www.batcave.com.pl/2015/01/kolejne-plotki-o-kandydatach-do-rol-w-suicide- squad/ ]

Tak abstrahując od samej plotki:
"Batman wspominany jest w scenariuszu, a nawet pojawia się na materiałach video oglądanych przez Amandę Waller, ale pojawienie się w filmie Bena Afflecka zależne jest od jego harmonogramu."
Tego się obawiam - nie tego, że ludziom Ben Affleck nie odpowiada jako Batman ale o to, że sam Affleck jest zajęty własnymi projektami i może nie znaleźć czasu na takie 'cameo' w innych filmach (to, że zagra w filmie solowym to pewnie normalnie, harmonogram harmonogramem..). Wiem, że pewnie niepotrzebnie o tym piszę ale dlatego byłem zdania, aby Batmana zagrał ktoś mniej znany (coś jak wybrali Cavilla na Supcia swego czasu). I nie narzekam na Batffelca, jestem ciekaw tej kreacji a pierwsze fotki przypadły mi do gustu (i nawet lubię Afflecka xP)- po prostu wybrali rozchwytywaną osobę do roli 'naczelnego' bohatera w kreowanym dopiero uniwersum filmowym DC.

Czy ja tam wiem...Może i jest popularnym aktorem ale uważam , że nie trzeba długo przebywać na planie aby zagrać parę scen np w takim Suicide Squad...

Oczywiście, tylko nie wiem czy Affleck będzie rozmieniał się na drobne (tj. cameo) w innych filmach. Jak on w ogóle zapatruje się na filmowe uniwersum DC? Myślę, że to w sumie zależy jakie ma podejście do tematu (wiem, że Backa pewnie będzie chciał zagrać w tych główniejszych filmach bo i postać będzie jedną z głównych.. ale to nie to samo co cameo w innych). Albo po prostu pesymistycznie na to spoglądam :D

Wiesz...Chyba zdawał sobie sprawę na co się pisze podpisując kontrakt na filmy z uniwersum DC(a tym bardziej , że gra Batmana).Taki Phoenix nie zgodził się grać Strange'a bo właśnie przeszkadzało mu to , że musiałby zagrać zapewne w kilku filmach + różne cameo. Myślę , że po pierwszym zwiastunie nikt nie będzie miał wątpliwości co do Afflecka - a sam Ben ,,bardziej uwierzy w siebie".W każdym praktycznie wywiadzie widać , że Affleck mocno się stresuje jak ktoś go pyta o rolę Batmana w BvS.Widać , że ta rola mocno mu ciąży na barkach.

O, to bardzo dobrze, że go to jakoś stresuje - to znaczy, że nie odwalał maniany i przejmuje się zdaniem fanów :D Pamiętam, jak ktoś tutaj w temacie pisał o tym, że Affleck też miał zarzuty (czy coś na poprawę) scenariusza pieprzonego Goyera - też mi zaplusował (może aktorem nie jest wybitnym ale scenariusze/reżyseria to jednak pierwsza klasa).

Joker cały pokryty bliznami? ;/ nie wiem co o tym myśleć.Victor Zsasz i Joker Ledgera od razu przyszli mi do głowy.A wolałbym żeby poszli w innym kierunki tym razem.

Miło byłoby zobaczyć Harrisa.

Heh, fajnie się to czyta ale i tak nadal twierdzę, że Ayer nie podoła scenariuszowo. Ktoś utalentowany powinien to z nim pisać, bo co dwie głowy to nie jedna.. W sumie mamy typowy hollywoodzki standard - zdjęcia za 2-3 miesiące, a oni nadal męczą scenariusz :P

Taka jeszcze moja uwaga. Im więcej newsów widzę, tym bardziej skłaniam się do tego, żeby wywalili Smitha i powierzyli rolę Deadshota komuś innemu: choćby Bernthalowi, który były jakieś 10000x lepszy, tańszy i nie robił by fochów jak Smith (bo to, że będzie gwiazdorzył na planie to oczywista oczywistość...)

Aaa. I jeszcze jedno, ciekawe jak wyjaśnią nieobecność generała Lane podczas wydarzeń z "MoS" i "BvS" (bo jak na razie nic nie wskazuje, że tam się pojawi :( )

Przesadzasz z tym Smithem..Na początku też nie byłem zadowolony ale skoro WB go zatrudniło to coś musi być na rzeczy...Uważam , że DC/WB zawsze trafiało z castingiem i tak samo będzie tym razem...A to , że Smith jest czarny... to co z tego? Will zawsze był znany trochę z lżejszych ról więc fajnie będzie go zobaczyć trochę w innym wcieleniu... Jeśli chodzi o scenariusz myślę , że będzie ok.W Suicide Squad mamy taką obsadę , że nawet jeśli scenariusz będzie tylko dobry to i tak aktorzy zrobią swoje...Taki Jared Leto jako Joker to jestem pewien , że skradnie film a Robbie powinna być fantastyczną Harley Quinn.. ot takie moje zdanie :D A Bernthal zapewne zagra tego Flagga - szczerze powiem , że bardziej mi pasuje niż Hardy :)

Tutaj nawet niezły fan made Bernthala : [ http://www.comicbookmovie.com/suicide_squad/news/?a=114175 ]

"[...]żeby wywalili Smitha i powierzyli rolę Deadshota komuś innemu: choćby Bernthalowi, który były jakieś 10000x lepszy, tańszy i nie robił by fochów jak Smith (bo to, że będzie gwiazdorzył na planie to oczywista oczywistość...) "
Amen :D

A czy będzie gwiazdorzyć to nie wiem...Ostatnie filmy Smitha raczej udane nie były więc całkiem możliwe , że przyłoży się do swojej roli.Will Smith to nadał świetny aktor tylko ostatnio zagrał w przeciętnych filmach..A gwiadorzyć to raczej będzie Jared Leto ze swoim oscarem :D ale akurat on może bo to fantastyczny aktor.

Do pełni szczęścia brakuje aby obsadził w tym filmie też swojego syna.. może on zagra Ricka F. xP <dżołk>

Oj tam po Fury Ayer ma u mnie kredyt zaufania :)

Czekając na teaser "BvS".. można sobie zajrzeć za kulisy pre-produkcji "SS".
Ayer prawdopodobnie będzie wstawiał na tweeterze również foty z okresu zdjęciowego (tak jak to miało miejsce przy "Furym"): https://twitter.com/DavidAyerMovies

Chyba, że mu WB zabroni, ale jak widać na razie zakazu nie ma. Najnowsza fota:
https://pbs.twimg.com/media/B88wLDAIUAMKu2p.jpg:large

David Ayer - mój człowiek! Nie to co Snyder.

I to lubię!

Bleeding Cool twierdzi że w SS postacie nie będą miały kostiumów.

[http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=114790 #comments]

Oby bullshit

Oczywiście , że bullshit...