PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95747}

Mad Max: Na drodze gniewu

Mad Max: Fury Road
7,2 214 292
oceny
7,2 10 1 214292
8,5 51
ocen krytyków
Mad Max: Na drodze gniewu
powrót do forum filmu Mad Max: Na drodze gniewu

Z pierwszej części Mad Maxa nie byłem specjalnie zadowolony. Druga odsłona okazała się dziełem o wiele dojrzalszym, bardziej przemyślanym i dopracowanym i stała się w moim odczuciu tą najlepszą. Później była ta trzecia i na lata Max zniknął z kin. Teraz powraca w filmie, któego treść można opisać krótko i zdecydowanie: uciekają i Ich gonią. I tak przez 2 godziny. Max grany przez Toma Hardyego jest totalnie zepchnięty do roli "podającego ręczniki" dla odtwórczyni roli Furiosy, Charlize Theron i to Ona "gra tu pierwsze skrzypce". Co z tego że film ma niesamowite sceny, jak tu nie ma fabuły a są ładne obrazki aby. Nowy "Mad Max" to żywy dowód na stwierdzenie że kino to sztuka dla analfabetów. Ja zawsze szukam treści jakiejś, choćby śladowej a film byłby o wiele lepszy gdyby ten intrygujący świat został pokazany w szerszej perspektywie, skupiono się nie tylko na "zabawie w kotka i myszkę", bo tego jest przesyt i przy 90 minucie miałem już dość i ... usnąłem, tak bardzo mnie wciągnęła ta całą nużąca gonitwa 2 godzinna przez pustynię. Zero, treści, maksimum akcji i niestety przerost formy nad treścią.

ocenił(a) film na 2
Leszy2

Ja trafiłem na niego całkowicie świadomie i pełen nadziei. Po godzinie czułem się zmęczony efektami, które notabene były bardzo dobre. Fajna rozwałka, nie ma co. Efekt tych mokradeł i ludzi na szczudłach po nich chodzących pominięto, a szkoda. Bzdurne sceny typu laska zakochująca się w typie z nasprejowanymi zębami. A po godzinie co mówi postać Maxa, zepchnięta na 643 plan? "Wracamy.". Nie wierzę, serio? Całkowity brak pomysłu.

ocenił(a) film na 10
Mmaniek

Jeśli rozumiem, chciałbyś rozwinięcia motywu szczudłaków na mokradłach - byłoby to zepsuciem najbardziej klimatycznej sceny w filmie.
Dlaczego to jest bzdurna scena (laska zakochująca się w typie...) ? Faktycznie trochę melodramatyczna, ale umiarkowana. Wszystkie filmy są pełne takich scen.
Postać Maxa zepchnięta na dalszy plan? Miał najwięcej czasu ekranowego - jednak, a film był przez to ciekawszy.
"Wracamy" - a co Ty byś zaproponował?

ocenił(a) film na 8
Leszy2

"Faktycznie trochę melodramatyczna, ale umiarkowana. Wszystkie filmy są pełne takich scen." Obrońcy tego filmu (ludzie z ocenami >=9) prześcigają się w rzucaniu "to jest kino akcji! Ma być szybkie i bez fabuły". No to sorry, to nie miejsce na melodramat. Wszystkie filmy maja takie sceny? A ile z nich to bita godzina pościgu za ogromnym uzbrojonym tirem? Nie było czasu na rozwój Maxa, czemu ma być na tandetny romans?

ocenił(a) film na 10
Naxster

"Nie było czasu na rozwój Maxa, czemu ma być na tandetny romans?"
Jak to nie było? Czyżbyś nie zauważył przemiany?

ocenił(a) film na 8
Leszy2

Zgodziłbym się w pełni gdyby tytuł brzmiał "Mad Furiosa". Wtedy nie miałbym żadnych zarzutów (poza tym, że meczy ale mnie koncert na 2h też meczy więc...). Ale nazywa się Mad Max. Dla testu obejrzałem dwójkę i ten w odstępie dwóch dni. Polecam żeby zobaczyć różnicę.

ocenił(a) film na 10
Naxster

Zwróciłem już wcześniej uwagę na porównanie ilość klatek z Maxem i Furiozą.
Zwróciłem też uwagę na to, że gdyby film nazywał się nawet "Przygoda na pustyni", a słowo Max nie padło ani razu, recenzenci i tak określili by ten film "nowym Mad Maxem" albo "marnym Mad Maxem". Stwierdziłem też, że "Mad Max" to nie nazwisko, ani ksywka tylko pędzące po pustyni mechaniczne monstra pełne psychopatów.

Oglądałem dwójkę 30 lat temu, obejrzałem też niedawno trailer i stwierdziłem, że szkoda czasu na przypominanie sobie w całości takiego badziewia.

ocenił(a) film na 8
Leszy2

"Stwierdziłem też, że "Mad Max" to nie nazwisko, ani ksywka tylko pędzące po pustyni mechaniczne monstra pełne psychopatów." - "Oglądałem dwójkę 30 lat temu" yhm... To wiele wyjaśnia. Bo w jedynce nie ma nawet Pustkowi, a w trójce nie ma samochodów...

"stwierdziłem, że szkoda czasu na przypominanie sobie w całości takiego badziewia." - "ocenił(a) ten film (MM:FR) na: 9"
Tutaj skończę tę dyskusję.

ocenił(a) film na 8
Leszy2

A jeszcze jedno. Ilość czasu ekranowego gdzie jest twarz Maxa nie znaczy nic. W MM2 większość dialogu mówią postaci poboczne. Ale wszystko dotyczy Maxa i są to informacje o nim bądź o świecie. Tym samym choć Max mówi mało, powiedziane on im jest dużo. W Fury Road jest odwrotnie, Max na ekranie jest często a fabuła i tak nie jest o nim.
A film mogliby określić jak chcą, jest w końcu zrzynką dwójki.

ocenił(a) film na 10
Naxster

Film jest o pędzących po pustyni mechanicznych monstrach pędzących po pustyni.

ocenił(a) film na 8
Leszy2

Spośród całej trylogii pustynia jest tylko w trójce. I jest to bardziej Sahara gdy w Fury Road jest coś na wzór pustkowi USA.

ocenił(a) film na 6
pannanikt_3

Oj padłem z tym porno ;-)
W kinie bym chyba ogłuchł, dzięki internetom za CeDeA! :-D

ocenił(a) film na 10
astral_ghoust

Ty nie masz sensu. Film ma.

ocenił(a) film na 2
Movie_Crash_Man

Mad Max bez Mad Maxa niema sensu , ale to tylko moje zdanie kolego .

ocenił(a) film na 10
astral_ghoust

CZAS już się leczyć, bo w filmie Mad Max występuje.

użytkownik usunięty
Movie_Crash_Man

Brawa! Oklaski! Uwertura 1812! Konfetti! Wszyscy się cieszą i jadą wozem do Szarych Przystani. Dziękuję za uwagę.

ocenił(a) film na 6
Movie_Crash_Man

O, jak atakujesz.

ocenił(a) film na 10
Bronson87

Moim zdaniem film jest absolutnie mistrzowski, w swoim rodzaju. Jeżeli ktoś oczekiwał rozbudowanej fabuły to cóż, chyba nie czytał niczego co było o nowym szalonym Maxie napisane. To taki gatunek, post apokaliptyczna nawalanka. Miller zrezygnował w fabule absolutnie ze wszystkiego co mogłoby spowolnić akcję, zrobił czyste widowisko. Destylat akcji. Lubiłem pierwsze dwa Mad Maksy ale, powiedzmy sobie szczerze nie jest to jakieś wielkie kino. Nie znosiłem "Pod Kopuła Gromu" pretensjonalnego, kiczowatego widowiska w stylu starego Hollywood. A ten film to absolutne mistrzostwo stylu. Dla mnie to najlepszy z Mad Max'ów i w ogóle, jeden z najlepszych filmów akcji, artystyczne mistrzostwo świata.
Swoją drogą, cały ten wątek pachnie hejtem, zaczyna się wprawdzie od dziwnej, choć całkiem nieźle umotywowanej oceny ale, później jest coraz gorzej.
Skończyło się zarzutami o pisanie dobrych recenzji za pieniądze.
W tym przypadku, wygląda na to, że wystarczyły pokazy dla krytyków :D, no może wydrukowano też trochę okazjonalnych T-shitów.

ocenił(a) film na 7
erture

ludzie co dają poniżej 6 - oglądaliście to w kinie czy na kompie? W kinie ten cały pościg wgniata w fotel. Niesamowite efekty wizualne, świetna muzyka - super film na relaks w kinie. Bez treści, bez fabuły ale to jest nieistotne, bo to miał być i jest 100% blockbuster.

ocenił(a) film na 2
dfcwin_2

To nie jest tak jak napisałeś . Film tytułem nawiązuje do serii o Mad Maxie i jakiś tam typ o takiej ksywce jest w
tej części . A więc każdy ma prawo w swojej ocenie tego filmu mieć odniesienie do wcześniejszych części i w tym właśnie cały problem , ta super produkcja wypada blado .

ocenił(a) film na 10
astral_ghoust

Nawiązuje :D tytułem, nazwiskiem bohatera, miejscem i czasem akcji, stylem narracji, "fabulą" tylko WSZYSTKO ROBI LEPIEJ no, może poza fabułą. Widzę dwie racjonalne przyczyny twojej oceny, albo nie pamiętasz dokładnie starych Mad Maksów albo tego najnowszego widziałeś w komputerze na słabej kopii.

ocenił(a) film na 10
erture

Dlaczego: poza fabułą? Czego wy chcecie? Fabuła jak fabuła. Tysiące filmów akcji ma fabułę o podobnym stopniu skomplikowania. Mało tego. Jest tysiące innych filmów (nie akcji), w tym artystycznym arcydzieła, które mają równie prosta fabułę. A nawet prostszą.

Leszy2

Oprócz fabuły jest jeszcze klimat i atmosfera (czasem)

ocenił(a) film na 10
Vinito

W filmie najważniejsze są dobre sceny.
Fabuła powoduje jedynie, że sceny poprzez powiązanie ze sobą są bardziej smakowite lub w ogóle mają sens. Film mógłby zupełnie nie mieć fabuły, a być bardzo dobry (np. Pulp Fiction). Twórca może też chcieć opowiedzieć historię widzowi i wtedy stawia na fabułę. Nie zmienia to faktu, że sama fabuła bez dobrych scen filmu nie uratuje.
Klimat i atmosfera, jak dla mnie to to samo, wpływa na jakość scen i tyle.

ocenił(a) film na 10
Leszy2

Nie mówię wcale że fabuła jet gorsza niż starych Maksach, nie mówię tylko że jest lepsza. Co do klimatu, cóż na pewno jakiś klimat dawne Mad Maksy miały ale temu tez nic nie brakuje. Reszta to kwestia sentymentu. Jak to w moim wczesnym dzieciństwie mawiała pewna bardzo starsza pani: "Najlepiej to było za Franza Josefa. Dlaczego? Bo miałam wtedy szesnaście lat"

ocenił(a) film na 10
erture

Masz rację.

ocenił(a) film na 4
erture

Łubudubu dla gimbazy - film nie niesie z sobą absolutnie niczego, nie wnosi niczego nowego ani do serii, ani do pomysłu & świata i poza dwugodzinnym, nudnym po 45 minutach odmóżdżeniem jest zwyczajną strata czasu.

ocenił(a) film na 10
kola666

To nawet dość zabawne, jedni narzekają że film nie ma nic wspólnego ze starymi Maksami inni mają pretensje że nie wnosi do serii niczego nowego.

ocenił(a) film na 9
kola666

Fabuła, mimo, że prosta jak sznur, nie jest tu głównym daniem - może się nie podobać, rozumiem.

Ale mówienie, że film nic nie wnosi do pomysłu świata to wynik jakiegoś totalnego nieporozumienia. Sam świat przecież jest jednym z bohaterów, buduje niesamowity klimat i dla ludzi potrafiących bardziej dogłębnie spojrzeć na prezentowaną rzeczywistość, będzie świetnym obrazem post-apokaliptycznej Ziemii.
Świat podzielony na wiele odrębnych grup społecznych, powracający w swoim rozwoju kulturowym do prehistorii i cywilizacji plemiennych. Świat, gdzie liczą się tylko trzy podstawowe surowce - ropa, broń, woda. Miejsce, gdzie rola mężczyzn, wyruszających na swoiste "polowania", jak i kobiet (głównie jako źródło mleka i potomstwa) jest wyraźnie określona i rozdzielona. W tym wszystkim mamy post-apokaliptyczne amazonki, które wymykają się utartym schematom i podziałom. Świat, gdzie rolę wierzchowców zastępują samochody, do walki zagrzewa nas rockow'a muzyka live, a wojownicy wpadają w narkotyczny trans za pomocą dawki chromu.

I ty nie widzisz tu bogactwa świata. Zacznij ponownie analizować lektury z podstawówki, a później przejdź do filmu.

ocenił(a) film na 4
Rodzynaa

Tyle że ten świat był dokładnie taki sam już w Mad Maxie z Melem Gibsonem - nic nowego, trochę lepsze samochody dla kolejnego pokolenia gimbów.

ocenił(a) film na 10
kola666

Dlatego to jest Mad Max, a nie cokolwiek innego. Z tym, że w starych Madmaxach, świat był ledwie zarysowany, tutaj jest rozwinięty i może być rozwijany dalej. I osobiście stawiałbym na formę, a nie na strukturę tego świata. Bo ten świat jest oczywiście abstrakcyjna kreacją, nie jest oparty na logicznych konsekwencjach, więc jako abstrakcyjną formę należy go traktować.
Tym co wnosi do kina jest pewnego rodzaju połączenie współczesnych tendencji formy kina akcji ze slapstikiem z lat 20', gdzie mieliśmy nieme komedie pełne pościgów i bójek.

ocenił(a) film na 9
Leszy2

Pulp Fiction bez fabuły?

ludzie ratujcie..

ocenił(a) film na 6
Leszy2

Pulp Fiction nie ma fabuły? No toś Pan poleciał w kosmos... To jedna wielka fabuła.

ocenił(a) film na 10
oktawianc

Aha. To tak samo jak Mad Max. Wielka fabuła!
Cokolwiek to znaczy.

ocenił(a) film na 6
Leszy2

To dość prosty termin.

dfcwin_2

Podejrzewam, że 75% komentujących negatywnie obejrzało to w kiepskiej wersji kamerkowej na cda, a pozostali po prostu poszli na film nie w swoim guście filmowym. Ja np nie chodze na komedie romantyczne, dzieki czemu nie muszę pisać później na filmwebie jakie są głupie, bo świadomie wybieram gatunek.

W kinie ludzie siedzieli z oczami jak pięciozłotówki z wrażenia.

Serio MM2 z muzyką jak w Reksiu był lepszy? Oświeżyłem sobie ten film ostatnio. Gdy miałem 10 lat to robił wrażenie, ale obecnie niestety już się zestarzał, jak wiele innych filmów z tamtej epoki. Az w pewnym momencie wyłączyłem w nim dźwiek i włączyłem ost z MM:FR.

ocenił(a) film na 10
Arg

Pełna racja.
Ja właśnie z tego powodu, nie "odświeżam" starych Mad Maxów, choć mnie kusiło.
Przecież nikt z okazji nowego odcinka Batmana Nolana, nie "odświeżał" sobie "Batmana" Hillyer'a z 1943r.

ocenił(a) film na 1
Leszy2

I tu obydwoje się mylicie. Oglądałem nowego Mad Maxa w kinie - znudził mnie i wymęczył. Lubię poprzednie Mad Maxy, nawet teraz, takie przestarzałe, dlatego srogo się zawiodłem na nowej części, bo nie umywa się ona do poprzednich.

Co do Batmana Nolana - powtórzyłem sobie wersję Burtonowską przed Nolanowską i stwierdzam że oba filmy są świetne, ale za bardzo porównać ich się nie da - zrealizowane są w zupełnie innym zamyśle. Podobnie jest z Mad Maxami, tylko że nowy zamysł wyszedł strasznie blado i męcząco.

ocenił(a) film na 10
furmanicz

Ja, w swojej omylności, skusiłem się i popełniłem błąd jakim było obejrzenie fragmentów trailerów do Mad Maxa 1 i 2. Cóż za C-klasowa ramota!? Szkoda, że sobie to uświadomiłem. Mój błąd.
Ale i tak wolę, w przeciwieństwie do Ciebie, cieszyć serce nowoczesnymi, świetnie zrobionymi filmami, niż odgrzewanymi kotletami z przed 100 lat w kółko.

A czemu nie powtórzyłeś sobie Batmana w wersji Hillyer'owskiej?

ocenił(a) film na 4
Arg

Oglądałem na 42'' telewizorze w hd i z dobrym nagłośnieniem, więc nie pierdziel głupot. Zawsze jakiś argument się znajdzie?

dfcwin_2

Filmu nie ogladalam ale chocby mial najlepsze efekty specjalne i nic poza tyn to na wiecej niz 5 nie zasluguje. Obejrzymy, ocenimy.

ocenił(a) film na 5
dfcwin_2

W filmie ocenia się: FABUŁĘ, grę aktorską, dźwięk, zdjęcia, efekty specjalne,kostiumy i charakteryzację. W przypadku twego filmu:

1) Fabuła 0
2) Gra aktorska 5
3) Dżwięk 8
4) Zdjecia 6
5) Efekty specjalne 6
6) Kostiumy i charakteryzacja 8

co daje 33/6= 5,5
Film bez fabuły, która jest szkieletem i podstawą dla każdej produkcji nigdy nie będzie dobry

ocenił(a) film na 3
vega1337

Ja bym tak wpisał:

1) Fabuła 0
pierwszy i najważniejszy warunek niespełniony - test oblany!
2) Gra aktorska ---
3) Dżwięk ---
4) Zdjecia ---
5) Efekty specjalne ---
6) Kostiumy i charakteryzacja ---

co daje 0/6= 0

Dałem 3 przez wzgląd na fury i gitarzystę, bo się podobał wariat,
co nie zmienia faktu, że film nie jest godny polecanie dalej innym!

ocenił(a) film na 3
ZSGifMan

*polecania

ocenił(a) film na 5
ocenił(a) film na 9
vega1337

a jakie to nibi fabularne cuda byly w tych wszsytkich maksach popieprzony swiat z popieprzona logika sie dopatruj fabuly i to bylo w tym filmie,i cichy bohater przemykajacy sie w swiatku i tyle,a efekt film super

ocenił(a) film na 8
seebull

Ci goście potrzebują filmów w stylu Pamiętników z wakacji, żeby po każdej scenie jedna z postaci siedziała w fotelu w innym kadrze i tłumaczyła co sie przed chwilą stało i o co chodzi. Inaczej nic nie skumają, bo tak są nauczeni z tv. Jak im nie wytłumaczą łopatologicznie to nic nie będą rozumieć, więc będą hejtować

ocenił(a) film na 9
vega1337

Ale co to znaczy, że film nie ma fabuły? Przecież w filmie chodzi o to, że zostają skradzione żony Immortana i rozpoczyna się pościg, aby je odzyskać. Oni nie jeżdżą sobie tak dla picu po pustyni, cały ten pościg nie jest bezcelowy.

ocenił(a) film na 8
vega1337

Dobrze to podliczyłeś.Podpisuje sie pod tym z maalutkim wyjatkiem.Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
dfcwin_2

Oglądałem na 42'' telewizorze w hd i z dobrym nagłośnieniem, więc nie pierdziel głupot.

ocenił(a) film na 5
dfcwin_2

" Bez treści, bez fabuły ale to jest nieistotne, bo to miał być i jest 100% blockbuster."

nieistotne ? a niech będzie nie istotne..ale proszę nie mieszać do tego historii prawdziwego mad maxa bo ten gniot nie ma nic wspolnego tamtym. Gdy to juz jasne to moze to sobie być blockuster czy cokolwiek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones