i jest nie wątpliwie kwitesencją filmu o żywiole ognia, strażakach i akcji w jakich biorą udział, "Ladder 49" to jakaś tkliwa historyjka zrobiona na fali łez wylanych po 11.09; po tych wydarzeniach nakręcili setki dokumentów o strażakach, teraz przyszło na fabułę... i wszystko w tonie Bohaterów Ameryki, bicie piany, że...
więcejFilm srednio przyjemny do ogladania. Mnie sie strasznie ciagnal. Nic w zasadzie sie nie wydarzylo w tym filmie. Jest to zwykla opowiesc o strazaku "bohaterze". Film nie oddaje rzeczywistego mechanizmu dzialania Strazy. Przynajmniej zakonczenie malo szczesliwe co nadaje minimalnego blasku temu filmowy. Gra Travolty...
czy informacja, ze film jest od 15 lat jest troszke przesadzona, czy naprawde nalezalo by miec tyle lat by go obejrzec...??? =P sa tam jakies sceny milosne??
Nie zapowiada mi sie to dobrze. Konkretnie jak odgrzewanie doskonalego "Ognistego Podmuchu" na kiepskim sosie przyprawionym na dodatek Travoltą, na ktorego po Punisherze, Batllefield Earth i Swordfishu nie moge patrzeć :/. Ale pozyjemy zobaczymy....
Sklasyfikowanie tego filmu jako dramat/sensacyjny/thriller/akc ja jest dosyć wymowne i o dziwo trafne, bo po obejrzeniu go nie bardzo wiem co to było. Jedno wiem napewno - żenada. Nakręcony chyba tylko po to, żeby dziadziuś Travolta mógł się pokazać na ekranie. Nie ma w tym filmie kompletnie niczego, na co warto by...
Co prawda żadne arcydzieło ani super film,nie ma co porównywać z BACKDRAFT-ten bardziej pokzauje przebiegł służby młodego strażaka, który po każdej akcji nabierał większego doświadczenia,ogólnie żadna rewelacja 6/10
Nudne filmidlo o dzielnych amerykanskich strazakach.
Jak wiadomo po 11 wrzesnia zlego slowa nie mozna na nich powiedziec, mamy wiec kolejna propagandowa produkcje po ktorej od nadmiaru patosu az rzygac sie chce.
Pozarow jak na lekarstwo, wprawdzie zaczyna sie efektownie i obiecujaco, ale pozniej mamy jakis romans a...
Kopia "Ognistego podmuchu" z Russellem i Baldwinem. Nieco gorsze sceny pożarów ale da się oglądać. Jak na film tej kategorii czyli dramatyczno-bohatersko-amerykański nawet niezły.
Nienawidzę takich głupich filmów o strażakach, beznadziejnie wszystko wybucha, wali się niewiadomo z kąd itd.
Bardzo spodobał się film i gorąco polecam, świetna produkcja :) Moim zdaniem na końcu Kapitan Kennedy powinien pójść po Jacka i uratować go, Jack następnie powinien odejść do sztabu po tym wszystkim czego doświadczył, wtedy koniec też byłby nie najgorszy...