Wspaniały film, polecam szczególnie osobom wrażliwym! Ta niska ocena to jakiś żart, albo spisek wielbicieli słonecznego patrolu.

tak jak w tytule, mam mieszane uczucia po obejrzeniu filmu.
Pewnie dlatego, że nie mam tak naprawdę pojęcia (zresztą podejrzewam jak większość) czym tak naprawdę jest bezdomność. Jakie zmiany w umyśle osoby z ulicy muszą zajść, że człowiek pozostaje tam gdzie sie znalazł. Nie rozumiem dlaczego człowiek, przecież...

Klasycznie manipulujący widzem wyciskacz łez z antywojennym akcentem, który jest bardzo sugestywny, dałem się przekonać. Nic nas nie zbawi oprócz ludzkiej bliskości tu i teraz. Nie tej oferowanej za pieniądze w toi-toiu. Prosty film o tym, że smutek i melancholia mogą mieć różne oblicza. I każdy może kopnąć własny...

Tyle w temacie, polecam obejrzeć samemu. Muzyka tez godna podziwu.

Bezdomny Willie (Thomas Haden Church) na znalezionym kawałku tektury pisze, że potrzebuję pomocy po czym udaję się żebrać. W kolejnych ujęciach widzimy innych potrzebujących, którzy robią to samo. Wieczorem, gdy nadchodzi burza główny bohater jedyne czym się izoluję to peleryna przeciwdeszczowa. Zostaje obudzony przez...

Tylko szkoda że tak długo się rozkręcał, no i zabrakło tych relacji z pamiętnika. Film powinien być nieco dłuższy.
Dałem 7/10 bo właśnie poczułem niedosyt, zwłaszcza że nie było zobrazowanej relacji między bezdomnym a dziewczynką. Szkoda bo dzięki temu film mógłby być piękniejszy.

" PAPIEROWY BOKSER ". Willie (Thomas Haden Church) jest bezdomnym, który żyje na ulicach Los Angeles. Wykorzystuje go bogaty i arogancki student J. J. (Rhys Wakefield), który bawi się jego kosztem, płacąc mu za udział w brutalnych ulicznych bójkach. Sprawiają one, że Willie staje się coraz bardziej popularny i...

Nastawiłem się na to, że kloszard wyjdzie z cienia dorobi się na tych walkach, ale nie z kloszardami. Pod tym względem porażka. Ogólnie film smutny, przygnębiający i ciężko się go ogląda. Przytłacza. Człowiek zadaje sobie pytanie jak żyć w takiej sytuacji na marginesie życia. Bogate społeczeństwo i duży margines...

bo może sugerować wątek boksu, a ktoś kto się na to nastawi srogo się pomyli. U mnie tak właśnie było, bo pod wpływem wczorajszej dyskwalifikacji Wawrzyka, którą żyła cała sportowa część mediów z Borkiem na czele nabrałem ochoty na jakis film o tej tematyce, a tutaj boksu totalnie nie ma. Wprawdzie jest wątek walk, ale...