Jest parę kiczowatych scen, jak np. wysadzone w powietrze srające na trawniku młode damy, ale generalnie to jest sympatyczny film. Zdecydowanie polecam wszystkim fanom Romy.
Dlaczego srające? Może robiły siusiu. To miał być realizm, we wspomnieniach uciekinierów utrwaliły się takie sceny.
Moja mama urodziła się we Francji,w chwili wybuchu wojny miała 5 lat.Pamięta ucieczkę wraz z rodzicami i licznym rodzeństwem do Dunkierki.Niestety policja francuska nie dopuściła ich na plażę, ale wsadziła do składu pociągu złożonego z wagonów towarowych którymi dojechali w okolice Le Mans,gdzie doczekali końca wojny.