Jak w tytule, film calkiem spoko, momentami nawet wycisnal kilka lez :P , jak na moj gust watek thrillera mogl byc badziej podrasowany, ale nawet autorka ksiazki, w jakims wywiadzie mowila wyraznie, ze nie o to jej chodzilo, wiec nie czepiam sie... aleee... motyw ucieczki tak naiwny, ze to sie w pale nie miesci, koles, ktory przetrzymuje i gwalci laske przez 7 lat ma na pewno swiadomosc, ze grozi mu odsiadka, a za nieudzielenie pomocy i smierc dziecka juz dozywocie na 100%, stwierdzil, ze nie ma sensu sprawdzic czy dziecko faktycznie zmarlo?!?!?...a skoro mlody juz sie wydostal to kolo powinien gnac co sil w nogach zeby ukryc matke, na co na pewno mial czas zanim policja dogadala sie z mlodym...zamiast tego postanowil czekac az przyjada?!?!! Tu w sumie dochodze do wniosku, ze chyba watek emocjonalny byl duzo wazniejszy niz logika w filmie za co ode mnie jedynie 7... :)
Faktycznie dziwne że nie próbował się upewnić czy nie żyje. Mnie jednak bardziej zdziwiło, że jechał z rzekomymi zwłokami na pace w biały dzień jak gdyby nigdy nic. Ogólnie podobał mi się film, tylko że po tym momencie kulminacyjnym już nie było takich emocji, przynajmniej dla mnie
Wydaje mi się, że nie zajrzał do dywanu ze względu na to, że Joy za każdym razem broniła Jacka przed nim i nie chciała żeby go dotykał, a teraz niby umarł przez niego i że mógłby chociaż raz uszanować jej wole i nie dotykać dziecka, nie patrzeć na nie. Może w końcu poczuł jakieś wyrzuty sumienia, co jak co, ale to był jego syn i był winien jego śmierci. Moim zdaniem nie ma się czego czepiać i zastanawiać, dlaczego typ który trzymał laskę przez 7 lat w szopie nie odwinął dywanu ze zwłokami chłopca. Można równie dobrze pytać dlaczego po prostu nie zabrał go jak był niemowlakiem i nie wyrzucił gdzieś albo nie odwiózł do szpitala, na pewno miałby mniej problemów. Takie życie, nie powinniśmy za bardzo rozkminiać decyzji psychopaty :v A złapali go dużo później chyba, nie było go w domu jak przyjechali po Joy. Może i by ją ukrył, ale szopy to by raczej nie schował. Poza tym najwyraźniej miał ochotę zakopać dziewczynę obok (jak na końcu filmu Jack i Joy wracają do pokoju, widać płytki dół oznaczony jako dowód, wcześniej go tam nie było) ale najprawdopodobniej się nie wyrobił :p