PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=731541}

Pokój

Room
7,8 191 853
oceny
7,8 10 1 191853
7,5 42
oceny krytyków
Pokój
powrót do forum filmu Pokój

Film poruszył mnie dogłębnie, trzęsłam się na nim jak osika, porażona okrucieństwem świata, a potem jego przebodźcowaniem.

Są jednak w filmie 2 rzeczy, których nie rozumiem - może ktoś z Was pomoże mi własnym spojrzeniem?

1. Relacja kobiety z porywaczem, a konkretnie to, że liczył się on z jej zdaniem - nie dotykał chłopca, jak prosiła i miała pewność, że spełni jej prośbę o pochówku.
2. Niedelikatne traktowanie chłopca, który całe życie spędził w zamknięciu przez rodzinę - nadskakiwanie mu, zasypywanie pytaniami, krzyczenie w jego obecności - kto o zdrowych zmysłach by się tak zachowywał? Często "normalne" dzieci mają problem z adaptacją w nowej przestrzeni, więc tu podejście rodziny było mało rozsądne...

ocenił(a) film na 7
oliff

Mi się wydaje, że chłopiec był dla Nicka zbędnym problemem. On chciał mieć niewolnicę do łóżka a przez Jacka miał tylko dodatkowe wydatki. Zatem nie dopuszczanie go do dziecka było dla niego ulgą. Pewna raczej nie była, ona ryzykowała. Mogła się domyślać, że Nick poniekąd będzie miał wyrzuty sumienia, że nie zawiózł małego do szpitala - dlatego spełni jej prośbę. No i fakt, że jego śmierć mogła być dla Nicka pozbyciem się problemu - przez to nie sprawdził, tylko zaniósł dywan do samochodu i chciał mieć to już z głowy.
Co do traktowania chłopca - przecież oni wszyscy byli w ogromnej traumie i nikt tak na prawdę nie wiedział, jak odnaleźć się w tej sytuacji. Wybuch awantury był niekontrolowany.

ryszardcebula

Ciekawe wyjaśnienie. Wydaje mi się także, że - choć nie było to pokazane w filmie - ta kobieta musiała już dobrze poznać swojego porywacza i mniej więcej wiedzieć, czego może się po nim spodziewać (np. liczyć na jego wyrzuty sumienia).
Co do rodzinki, jasne, że byli w traumie, ale jakimś takim naturalnym wydaje mi się, że takie dziecko potrzebuje izolacji, a nie rzucenia na głęboką wodę...

ocenił(a) film na 7
oliff

To wiadome ale sama jestem rodzicem i chociaż najbardziej na świecie chcę chronić swe dziecię, to jednak nie raz zdarzyła mi się niekontrolowana kłótnia w jego obecności. Krótka i szybko opanowana, ale jednak. Z emocjami tak to już jest...
A oprawca na pewno miał jakieś schematyczne zachowania, jak to często bywa u psychopatów, mogła więc mniej więcej się nauczyć jego reakcji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones